Reklama

"Cisza na granicy". Seul wyłącza megafony z propagandą

M1989 Koksan.
M1989 Koksan.
Autor. AlexNovi/X

Południowokoreańskie wojsko poinformowało o wstrzymaniu emisji propagandowych komunikatów wzdłuż granicy z Koreą Północną. Czy na podobny gest zdecyduje się reżim Kim Dzong Una?

Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei zawiesiło nadawanie komunikatów propagandowych uderzających w sąsiadów z północy. Decyzja jest „częścią szerszych działań mających na celu odbudowę zaufania i promowanie pokoju na Półwyspie Koreańskim”.

Reklama

Powrót do normalności?

W poniedziałek południowokoreańskie Ministerstwo Obrony zorganizowało konferencję prasową, podczas której zapowiedzano m.in. przeprowadzenie kompleksowego przeglądu głośników umiejscowionych wzdłuż granicy Korei Południowej z Koreą Północną. To właśnie z tych specjalnych kilkumetrowych głośników od czerwca 2024 roku czasu nadawano w kierunku północnym przekazy propagandowe oraz utwory K-POP-owe wymierzone w Pjongjang. Podjęta w ubiegłym roku decyzja była odpowiedzią rządu w Seulu na setki balonów ze śmieciami wysyłanymi na południe przez sąsiadów z północy. Kolejnym powodem była też intesyfikacja testów rakietowych przeprowadzanych przez reżim Kim Dzong Una.

Czytaj też

Najnowsza decyzja ma być efektem szerszego politycznego planu, który zamierza wdrożyć nowy południowokoreański prezydent Lee Jae-myung. W odróżnieniu od swojego poprzednika, odwołanego w kwietniu w ramach procedury impeachmentu Yoon Suk Yeoloa, zapowiada on chęć powrotu do polityki dialogu z 2018 roku i do działań mających na celu denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego.

Reklama

Na Północy bez zmian

Gest ze strony demokratycznej Korei należy odnotować i docenić, jednakże jeśli do pewnych ustępstw nie dojdzie po drugiej stronie, sytuacja może niedługo powrócić do stanu, który obserwowaliśmy przez kilka lat. Dokładnie chodzi tu o czas od momentu podpisania porozumienia pomiędzy Koreami z 27 kwietnia 2018 roku, kiedy to państwa zobowiązały się normalizacji stosunków, do końca 2023 roku, kiedy Kim Dzong Un uznał to porozumienie za …nieważne.

Czytaj też

Jak na razie, ustępstwa widać wyłącznie po stronie Korei Południowej. „Korea Północna nadal używa własnych głośników w pobliżu granicy w dzień i noc” - powiedział cytowany przez portal „Stars and Stripes” południowokoreański pułkownik Lee Sung-jun. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że „dźwięki” emitowane przez stronę północną są dużo bardziej uciążliwe od komunikatów nadawanych z południa. Szczegółowo na ten temat pisaliśmy na stronie Defence24 w specjalnej relacji z Korei w tym tekście.

Biorąc pod uwagę kolejne gesty rosyjsko-północnokoreańskie, takie jak wymiana technologiczna i umożliwienie Pjongjanowi produkcji Szahidów (które w każdej chwili mogą bezpośrednio uderzyć w bezpieczeństwo Korei Południowej - red.) trudno spodziewać się nadejścia realnego przełomu na Półwyspie Koreańskim w najbliższym czasie.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (1)

  1. Przyszłość

    Wysla do Ukrainy te megafony?

Reklama