Reklama

Korea: Od "tymczasowego podziału" do filaru strategii USA [ANALIZA]

Pomnik żołnierzy USA, Armii Republiki Korei oraz ONZ w Republice Korei
Pomnik żołnierzy USA, Armii Republiki Korei oraz ONZ w Republice Korei
Autor. US Army

Podział Półwyspu Koreańskiego na Północ i Południe wynikał z uzgodnień amerykańsko-sowieckich w 1945 r. i miał mieć charakter tymczasowy. U progu Zimnej Wojny w Stanach Zjednoczonych Koreę traktowano jako obszar nie mający większego znaczenia. Rosnące napięcie między Wschodem a Zachodem, a w rezultacie wybuch wojny w Korei w 1950 r. wywołanej agresją zbrojną Korei Północnej, doprowadził do zweryfikowania amerykańskiej polityki bezpieczeństwa w strefie Azji i Pacyfiku włączając doń Koreę Południową i zmieniając tym samym jej pozycję geopolityczną - pisze prof. dr hab. Piotr Ostaszewski, Ambasador RP w Korei Południowej, 2017-24.

Po trzech latach wojny w 1953 r. utrzymano podział półwyspu przekształcając rozgraniczającą linię demarkacyjną w strefę zdemilitaryzowaną (DMZ) znajdującą się pod kontrolą międzynarodowych sił ONZ. Na Półwyspie Koreańskim wciąż obowiązuje stan zawieszenia broni (armistice). Pomimo ogromnych zniszczeń i ofiar a także utrwalenia dualizmu państwowego zyskała na tym Korea Południowa, stając się jednym z najważniejszych ogniw w strukturze amerykańskiego bezpieczeństwa i otrzymując tym samym możliwość rozwoju własnej potęgi gospodarczej. Wydarzenia przełomu lat 1940. i 50. XX wieku miały kluczowe znaczenie.  

USA i tymczasowy podział administracyjny Korei

Pierwszym pozytywnym sygnałem dla narodu koreańskiego była decyzja Konferencji Kairskiej w 1943 roku o pozbawieniu Japonii jej imperialnych zdobyczy terytorialnych. Odczytując to literalnie można było spodziewać się przywrócenia Korei jej suwerennego bytu, który utraciła de facto w 1910 r. stając się kolonią japońską. 9 sierpnia 1945 r. Związek Sowiecki wypowiedział wojnę Japonii szybko zajmując Mandżurię, Mongolię Wewnętrzną i otwierając sobie drogę do Korei północnej.

14 sierpnia, kiedy zbliżała się kapitulacja Armii Kwantuńskiej (ostatecznie miało to miejsce dwa dni później, a akt bezwarunkowej kapitulacji Japonii został podpisany 2 września 1945 r.) na spotkaniu przedstawicieli amerykańskiego Departamentu Wojny i Departamentu Stanu wraz z udziałem szefa sztabu Armii Stanów Zjednoczonych gen. George’a C. Marshalla podjęto decyzję o potrzebie wytyczenia linii demarkacyjnej w Korei. Ta rozgraniczając tymczasowe strefy administracyjne między USA a Związkiem Sowieckim miałaby zostać „jak najszybciej” przedstawiona stronie sowieckiej. Zadanie to otrzymali: płk Dean Rusk, reprezentujący Komitet Polityki Strategicznej w Pentagonie (późniejszy Sekretarz Stanu) oraz gen. Charles H. Bonesteel. Wówczas chodziło jedynie o powstrzymanie szybko posuwającej się armii sowieckiej od zajęcia całego Półwyspu Koreańskiego i zbliżenia się jej do Japonii. Korei nie postrzegano w Waszyngtonie w kategoriach długofalowej strategii w regionie Azji i Pacyfiku. Tymczasowość miałaby zostać uregulowana w późniejszym czasie.

National Geographic

W swojej książce As I Saw It Rusk przyznaje otwarcie: Po spotkaniu z przedstawicielami kierownictwa armii Stanów Zjednoczonych 14 sierpnia udaliśmy się wraz z Bonesteel’em do pokoju obok. Żaden z nas nie był ekspertem w sprawach koreańskich, wiedzieliśmy tylko tyle, że Seul ma znaleźć się w naszej strefie administracyjnej, ale zdawaliśmy też sobie sprawę z tego, że amerykańska armia nie zechce objąć swą kontrolą całego półwyspu. (…) I tak wzięliśmy do ręki National Geographic, w którym znajdowała się mapa Korei, spojrzeliśmy na obszary znajdujące się na północ i na południe od Seulu i tym sposobem 38 równoleżnik stał się dla nas wyznacznikiem linii demarkacyjnej. Jak sam przyznawał jej twórca nie miała ona żadnego uzasadnienia politycznego, geograficznego czy też ekonomicznego. Jedynym warunkiem było umiejscowienie Seulu po stronie amerykańskiej. Liczył się czas.

Dean Rusk, jeden z autorów amerykańskiej polityki wobec Korei, w 1968 roku jako sekretarz stanu USA
Dean Rusk, jeden z autorów amerykańskiej polityki wobec Korei, w 1968 roku jako sekretarz stanu USA
Autor. Wikimedia Commons, Library of Congress

15 sierpnia przedstawiono propozycję Związkowi Sowieckiemu, który szybko ją zaakceptował. Był to punkt wyjścia do dalszych negocjacji mocarstw. Nastąpiło to na Konferencji w Poczdamie, 17 lipca – 2 sierpnia 1945 roku. Tam traktowana marginalnie Korea uzyskała potwierdzenie uzgodnień z Kairu, a także zobowiązanie Związku Sowieckiego do współpracy z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi na rzecz odzyskania przez nią niepodległości. Dopełnieniem zobowiązań była Konferencja Moskiewska, 16-26 grudnia, na której USA, Związek Sowiecki i Wielka Brytania podjęły decyzje o powołaniu do życia pięcioletniego zarządu powierniczego (de facto amerykańsko-sowieckiego), którego celem było przygotowanie wspólnych wyborów w tymczasowych strefach administracyjnych a w dalszej konsekwencji zjednoczenia kraju.

Optyka amerykańska, 1947-1949

W amerykańskich kręgach politycznych problem koreański praktycznie nie istniał. Kierujący pracami Sztabu Planowania Politycznego (Policy Planning Staff) i twórca polityki powstrzymywania (Containment Policy) w latach 1947-1949 George Kennan nie był zwolennikiem podziału świata na strefy „my i oni”. Świadomy długotrwałości konfliktu z komunizmem Kennan był daleki od formułowania strategii zrównującej wszystkie obszary pozostające poza wpływami komunizmu jako znaczące dla Stanów Zjednoczonych, a w kwestii taktyki zalecał „stanowczość i cierpliwość”. Chcąc uniknąć syndromu nadmiernego rozciągnięcia proponował zrównoważenie celów i środków, które nawet w owym czasie omnipotencji USA miały swoje ograniczenia, wskazywał obszary o pierwszorzędnym dla USA znaczeniu oraz te, których utrata nie oddziaływała na globalną pozycję strategiczną i bezpieczeństwo Ameryki.

Czytaj też

Za priorytetowe uznawał: 1. Narody i terytoria ogólnie pojętej społeczności atlantyckiej, do których należą Kanada, Grenlandia, Islandia, Skandynawia, Wyspy Brytyjskie, Europa Zachodnia, Półwysep Iberyjski, Maroko, Zachodnie wybrzeża Afryki do Zatoki Gwinejskiej, a także kraje południowoamerykańskie (…), 2. Kraje basenu Morza Śródziemnego i kraje Bliskiego Wschodu z Iranem włącznie oraz 3. Japonię i Filipiny. Ujmując to nieco bardziej precyzyjnie Kennan określił tzw. centra industrialne: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i Europa Środkowa (nie chodziło o strefę sowiecką), Związek Sowiecki i Japonia. Wyróżniał je przede wszystkim potencjał przemysłowy i ludnościowy. Zaznaczał przy tym, że tylko jedno z centrów znajdowało się poza wpływami USA – był nim Związek Sowiecki i jego obszary satelickie. Dla budowy potencjału centrów istotne znaczenie miało ich zaplecze surowcowe, które określił mianem „obrzeży” (rimlands). Dla Japonii rolę taką miały pełnić Chiny. Kennan przestrzegał też przed nadmiernym angażowaniem się Ameryki w wewnętrzne sprawy państw, nawet tych, które stały w obliczu agresji totalitaryzmu – czyli komunizmu

Wyraźnie widać, że Korea pozostawała poza sferą amerykańskiego zainteresowania. Zatem wszystkie podejmowane wówczas działania do wybuchu wojny koreańskiej należałoby uznać za doraźne i nie wpisujące się w kontekst amerykańskich priorytetów. Co więcej, w powierzonej sobie strefie okupacyjnej o znacznie większym potencjale ludnościowym ale słabszym potencjale gospodarczym (głównie rolnictwo) w porównaniu z Północą znajdowało się wielu działaczy komunistycznych, czego nie można było powiedzieć o Północy, w której rodzime elementy komunistyczne stanowiły nieliczącą się siłę.  

Czytaj też

Nie oznaczało to, by Stany Zjednoczone miały dobrowolnie wycofać się z Korei. Budowano tu zręby lokalnej administracji, a na czele państwa postawiono działacza niepodległościowego o antykomunistycznej opcji ale i co najmniej dwuznacznym programie działania Syngmana Rhee (Lee Syn-man). Prawica południowokoreańska usiłowała za wszelką cenę stworzyć jego wizerunek jako jedynego legalnego przedstawiciela całej zjednoczonej Korei i antytezę dla komunistycznej opcji północnokoreańskiej i Kim Ir-sena (Kim Il-sunga) jako tworu sowieckiego. Rhee, co typowe dla ówczesnego azjatyckiego typu przywództwa wykazywał, delikatnie rzecz ujmując zapędy autorytarne a jako prezydent Republiki Korei nie mógł poszczycić się osiągnięciami ani politycznymi ani gospodarczymi. 

Optyka sowiecka

Celem Związku Sowieckiego było utworzenie w powierzonej sobie strefie państwa satelickiego. Trudno powiedzieć, by Moskwa posiadała jakiekolwiek dalekosiężne plany wobec całego półwyspu. Północ była zdobyczą o dużym znaczeniu, jako że tam koncentrował się rozbudowywany przez Japończyków przemysł. Był to jeden z najbardziej zindustrializowanych obszarów w Azji. Już 24 sierpnia armia sowiecka wkroczyła do Pyongyangu, gdzie spotkała się z tamtejszym Komitetem Przygotowawczym do spraw Niepodległości, któremu przewodniczył Cho Man-sik. Głównodowodzący sowieckimi siłami okupacyjnymi gen. Terentij Sztikow szybko przystąpił do instalowania pod swoim nadzorem nowej administracji państwowej. Faworyzował oddanych Sowietom koreańskich działaczy komunistycznych, mających za sobą służbę bądź to w Armii Czerwonej bądź w walczącej z okupacją japońską komunistyczną partyzantką działającą w Mandżurii i północnowschodnich Chinach. Taką biografią mógł poszczycić się forsowany na przywódcę sowieckiej strefy okupacyjnej przez Sztikowa młody i charyzmatyczny działacz w randze kapitana Armii Czerwonej znany pod imieniem Kim Ir-sen (Kim Il-sung – Kim Wschodzące Słońce).

Reklama

Chcąc pełnić rolę rzeczywistego przywódcy Kim musiał umiejętnie rozgrywać politykę ze swoimi protektorami, by jednocześnie ująć pełnię władzy w swoje ręce. W tej materii mógł poszczycić się sukcesem. W grudniu 1948 r. wojska sowieckie opuściły Koreę Północną a Kim Ir-sen stał się głównym rozgrywającym na tamtejszej scenie politycznej. Najprawdopodobniej Sowiety uznały, że zadanie stworzenia satelickiego państewka w Korei zostało wypełnione, a dalszy rozwój wydarzeń w Chinach pozostających w stanie wojny domowej, gdzie armia Chiang Kai-sheka od 1948 r. znajdowała się już w defensywie będzie sprzyjał rozwojowi dogodnej dla Kremla konfiguracji geopolitycznej w tej części świata.

Wszystkie ważniejsze decyzje odnośnie Korei Północnej zapadały wówczas na Kremlu. Tekst konstytucji był podyktowany przez Stalina, a o podziale miejsc w fasadowym parlamencie w Pyongyangu w 1946 r. decydował osobiście Sztikow (za aprobatą Stalina) i to bez udziału jakiegokolwiek Koreańczyka. Północ przeszła przez etap głębokich reform gospodarczo-społecznych, znacjonalizowano przemysł a skonfiskowaną posiadaczom ziemię rozdystrybuowano między chłopów. Był to pierwszy impuls zmuszający wielu Koreańczyków do szukania azylu na południu. Emigracja w latach 1946-1950 jest obliczana na niemal 1.5 mln., co zresztą traktowano jako pozytywny efekt, z jednej strony destabilizujący Południe (wielki napływ uchodźców) z drugiej wzmacniający rządy komunistyczne na północy.

Pomnik Kim Il Sunga oraz syna Kim Dzong Ila w Korei Północnej
Pomnik Kim Il Sunga oraz syna Kim Dzong Ila w Korei Północnej
Autor. José Fernandes Jr./CC BY 2.0/Wikimedia Commons

1948 - Dwa państwa koreańskie

Już w roku 1948 można było mówić o trwałym podziale Korei. 15 sierpnia w Seulu proklamowano powstanie Republiki Korei (RK), a 9 września w Pyongyangu ogłoszono powstanie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRL-D). Oba państwa wzajemnie się nie uznawały, oba też dążyły do zjednoczenia uzurpując sobie prawo do rozciągnięcia swej jurysdykcji na cały półwysep. Trudno było w tych okolicznościach myśleć o unifikacji państwa czyli o wypełnieniu misji przez zarząd powierniczy mocarstw, chociaż nikt nie negował ustaleń z 1945 r. Zdaniem Bruce’a Cummingsa Origins of Korean War) wojna była bardzo prawdopodobna, jeśli nie nieunikniona.

Reklama

Pozycję Pyongyangu wzmacniał fakt uzyskania w 1949 r. przez Związek Sowiecki własnej bomby atomowej, co łamało monopol amerykański w tej materii. W tym samym roku w październiku Mao Ze-dong proklamował powstanie Chińskiej Republiki Ludowej. Struktury popieranej przez USA Republiki Chińskiej ewakuowano na Tajwan z zamiarem odbicia Chin kontynentalnych.

Klęska Chaing Kai-sheka wzbudziła w USA polityczną burzę, a prezydent Harry S. Truman znalazł się w ogniu krytyki ze strony Republikanów obwiniających go o utratę Chin. Geopolitycznie oznaczało to powstanie nowego państwa komunistycznego sąsiadującego z Koreą Północną i Związkiem Sowieckim. Uznając Moskwę za inspiratora ruchów komunistycznych Stany Zjednoczone postrzegały blok komunistyczny w kategoriach monolitu z centrum dyspozycyjnym w Moskwie. Mimo to jeszcze w 1949 r. Waszyngton nie dysponował konkretnymi planami odnośnie Korei. Były w stanie zaakceptować podział – ten stał się już faktem – ale miejsce Korei Południowej pozostawał nadal nieokreślone.

Wojna w Korei i wprowadzenie w życie dokumentu NSC-68

W styczniu 1950 r. Sekretarz Stanu USA Dean Acheson w wywiadzie prasowym wyraźnie stwierdził, że Korea nie jest istotna w kontekście amerykańskiej polityki bezpieczeństwa. Wypowiedź ta miała miejsce w czasie zaawansowanych już rozmów między Kim Ir-senem a Stalinem na temat możliwości wykorzystania przez Koreę Północną słabości Południa i pomocy sowieckiej dla zjednoczeniowej inicjatywy północnokoreańskiej, co sprowadzało się do agresji na Koreę Południową. O ile Kim Ir-sen parł do wojny o tyle Stalin zachowywał sceptycyzm, aczkolwiek dzisiaj już z pewnością można powiedzieć, że dał przyzwolenie na agresję Północy.

Reklama

Niczym niesprowokowana ofensywa wojsk północnokoreańskich rozpoczęta 25 czerwca 1950 r. zapowiadała szybki sukces. Rychło okazało się, że sprawa stanęła na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, a nieobecność przedstawiciela Związku Sowieckiego umożliwiła podjęcie decyzji o wprowadzeniu sił Narodów Zjednoczonych, przy czym kierownictwo jak i gros wysiłku zbrojnego spoczęło na barkach Stanów Zjednoczonych. Stąd był już tylko krok do przewartościowania całej strategii powstrzymywania i wejścia w życie sporządzonego w 1949 r. i przedłożonego prezydentowi do podpisu dokumentu NSC-68 (dokumentu strategicznego wyznaczającego cele polityki bezpieczeństwa i międzynarodowej USA, w tym w zakresie powstrzymywania Związku Radzieckiego i jego sojuszników – red.).

Czytaj też

Nastąpiło odejście od centrów industrialnych i peryferii na rzecz bardziej ortodoksyjnego podejścia do komunizmu. Ściśle trzymano się tego terminu nie chcąc antagonizować Związku Sowieckiego, chociaż to jego uważano na inspiratora wojny per procura. Nastąpiło zrównanie wszystkich obszarów niezależnie od ich potencjału, które pozostawały poza wpływem komunizmu. Pociągało to za sobą potrzebę ich wspierania jako ogniw w globalnej polityce bezpieczeństwa narodowego USA. Co więcej, dochodził tu nowy element, jakim był międzynarodowy prestiż Stanów Zjednoczonych broniących „wolnego świata” i jego instytucji przed komunistycznym spiskiem i zniewoleniem. Korea Południowa nabrała więc pierwszoplanowego znaczenia w globalnej amerykańskiej polityce powstrzymywania i bezpieczeństwa.

Generał Douglas MacArthur (w środku) podczas lądowania w Incheon
Generał Douglas MacArthur (w środku) podczas lądowania w Incheon
Autor. US National Archives/US DoD

Sukcesy gen. Douglasa MacArthura (lądowanie w Incheon) i parcie na północ aż do granicznej rzeki Yalu (koreańska nazwa Amnok) wieszczyło perspektywę zjednoczenia kraju pod auspicjami USA – przynajmniej tego pewny był MacArthur. Jako wojskowy utożsamiał swoje działania z celem jakim było doprowadzenie do zwycięstwa, a zatem wykorzystania szansy na unicestwienie Korei Północnej. Dla prezydenta Trumana jak i kierującego wówczas pracami Sztabu Planowania Politycznego Paula Nitze sukcesem było wyparcie wroga i przywrócenie równowagi sił. Wydarzenia sprzyjały koncepcjom Trumana. Sprawdziły się jego przewidywania dotyczące zaktywizowania komunistycznych Chin, które w listopadzie 1950 r. wsparły Koreę Północną 400-tysięcznym kontyngentem tzw. chińskich ochotników odbijając zajęte przez MacArthura obszary i ponownie przekraczając 38 równoleżnik. Wyartykułowana przez amerykańskiego dowódcę propozycja odwetu nuklearnego przeciwko Pekinowi doprowadziła do jego dymisji pozwalając Trumanowi na pełne zastosowanie wytycznych NSC-68 i przywrócenie status quo ante. Od 1951 r. rozpoczęto negocjacje w trakcie trwania działań zbrojnych, które przyjęły bardziej statyczną formę koncentrując się na obszarach wokół dawnej linii demarkacyjnej.

Długotrwała tymczasowość

Podpisane 27 lipca 1953 r. w Panmunjom trójstronne porozumienia o zawieszeniu broni między USA reprezentującymi siły ONZ a Koreą Północną i chińskimi ochotnikami przywracało stan sprzed 1950 r. Potwierdzały to porozumienia Konferencji Genewskiej 1954 r. Nadal też obowiązuje zapis o możliwości zjednoczenia państw koreańskich. Kwestie te wydają się jednak o wiele bardziej odległe aniżeli przed wybuchem wojny, aczkolwiek powstanie dwóch odrębnych organizmów państwowych w 1948 r. stworzyło już fakty dokonane, wobec których unifikacja musiałaby odbyć się za zgodą obu rządów – w Seulu i w Pyongyangu. Oba państwa koreańskie pozostają ze sobą w stanie wojny, oba też poszły zupełnie odrębną drogą rozwoju.

Mieszkania dla rodzin żołnierzy amerykańskich w bazie Camp Humpreys
Mieszkania dla rodzin żołnierzy amerykańskich w bazie Camp Humpreys
Autor. Rachel Napolitan/US Army

1 października 1953 r. Stany Zjednoczone podpisały z rządem południowokoreańskim Traktat o wzajemnej Obronie (Mutual Defence Treaty), który pozostaje sojuszem o znaczeniu strategicznym. W 1957 r. USA powołały do życia United States Forces Korea zapewniające współdziałanie z armią południowokoreańską a także wspiera Dowództwo Narodów Zjednoczonych (United Nations Command, UNC) oraz Dowództwo Sił Połączonych (Combined Forces Comand). Kontyngent wojsk amerykańskich stacjonujących w Korei Południowej wynosi około 28.5 tys (kilka lat temu zakończono przenoszenie kontyngentu do bazy Camp Humpreys, zbudowanej ze wsparciem Seulu w kwocie 10 miliardów dolarów - red.). Amerykańską strukturę bezpieczeństwa w regionie Azji-Pacyfiku tworzą traktaty sojusznicze z Koreą i Japonią. Wpisują się one w amerykańską strategię rozszerzonego odstraszania (extended deterrence) zapewniającą sojusznikom ochronę nuklearną.

Reklama

Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy państw Półwyspu Koreańskiego, gdyby Kim Il-sung nie zdecydował się na podjęcie agresywnych kroków wobec Południa w 1950 r. Faktem jest, że w trakcie przygotowań Pyongyangu do przekroczenia 38 równoleżnika w USA pod koniec 1949 r. gotowa już była treść dokumentu NSC-68, który wszedł w fazę realizacji jesienią 1950 r. Okoliczności jak i decyzje wówczas podjęte – tak po jednej jak i drugiej stronie – pozwoliły na stworzenie systemu bezpieczeństwa w regionie Azji-Pacyfiku, w ramach którego Korea Południowa do dziś pozostaje jednym z filarów.  

autor: Prof. dr hab. Piotr Ostaszewski, Ambasador RP w Korei Południowej, 2017-24

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. Przyszłość

    USa maja 800 baz na calym swiecie. 11 lotniskowcow. Armia ekscdyjna. JAk gdzies wejda trudno sie ich pozbyc.

  2. Chyżwar

    To fakt., że pod koniec Drugiej Wojny Światowej i zaraz po niej Amerykanie dali ciała. Ucierpieliśmy na tym my. Korea Północna cierpi srodze do dziś. Ale jedna sprawa jest tu znamienna. Otóż związane z ruskami komuchy zajęły uprzemysłowioną północną część tego kraju. Amerykanom natomiast przypadła górzysta południowa część nie nadająca się nawet do tego, żeby na poważnie myśleć o rolnictwie. A gdzie jest teraz Republika Korei w porównaniu z Północą?

  3. Rad1922

    W podzięce za takie treści mam u Was wykupione premium. Dobrze się czyta, dziękuję!

Reklama