Tajwański resort obrony poinformował w poniedziałek, że Chiny skierowały w rejon Tajwanu 71 samolotów bojowych i siedem okrętów wojennych. 47 samolotów naruszyło linię mediany Cieśniny Tajwańskiej - przekazują władzę Tajwanu.
W poniedziałek w godzinach porannych w rejonie linii mediany Cieśniny Tajwańskiej, tajwańskie władze zauważyły 71 samolotów bojowych i siedem okrętów wojennych, 47 naruszyło tą linię, która jest nieformalną granicą kontroli morskiej między Chińską Republiką Ludową a Tajwanem. Wśród maszyn, które Chiny wysłały w kierunku Tajwanu, było 18 myśliwców J-16, 11 myśliwców J-1, 6 myśliwców Su-30 oraz drony – jak podaje ABC News.
Czytaj też
Obserwuje się, jak pisze Financial Times, że Chińska Republika Ludowa zintensyfikowała działania operacyjne w tym ćwiczenie tankowania w powietrzu z myśliwcami i bombowcami wokół południowego Tajwanu zauważono to np. w ostatni czwartek. Tajwańscy urzędnicy, na których powołuje się gazeta powiedzieli, że Chiny wykorzystały te operacje do przećwiczenia elementów potencjalnej wojny w Cieśninie Tajwańskiej, w tym symulowanego ataku na okręty wojenne i przygotowania do inwazji za pomocą amfibii rozmieszczonych na północnym i południowym krańcu cieśniny.
W sierpniu po wizycie N. Pelosi Chiny przeprowadziły największe w historii ćwiczenia wojskowe na morzach wokół Tajwanu, a także zablokowały część handlu z wyspą, wtedy też 18 sierpnia 51 samolotów i sześć okrętów ChRL zauważono w Cieśninie Tajwańskiej, wleciały one w strefę identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ). Jednak do największego naruszenia doszło w październiku ubiegłego roku, kiedy to w strefę wleciało 59 samolotów według danych tajwańskiego ministerstwa obrony. Według bazy danych AFP, Tajwan odnotował w minionym roku (2021) 969 chińskich samolotów bojowych na ADIZ – ponad dwukrotnie więcej niż w 2020 roku, kiedy było ich około 380.
Czytaj też
Stany Zjednoczone w oświadczaniu wydanym w poniedziałek wyraziły zaniepokojenie aktywnością wojskową Chin w rejonie Tajwanu, którą uważają za "prowokacyjną" i "destabilizującą". W oświadczeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA cytowanym przez agencję Reutera podkreślono, że Stany Zjednoczone będą nadal "pomagać Tajwanowi w utrzymaniu wystarczających zdolności do samoobrony", zgodnie z istniejącymi od dawna zobowiązaniami dwustronnymi.
Jest to już kolejny incydent w okolicach Tajwanu w ostatnich tygodniach. Prowokacje chińskiego wojska na granicach terytorium Tajwanu nie są niczym nowym i nie należą do rzadkości, jednak działania w ostatnich miesiącach są prowadzone na większą niż dotychczas skalę. Chiny będą się starały urządzać coraz większe i częstsze ćwiczenia czy przekraczanie stref identyfikacji czy linii median,y by wywołać strach czy panikę zwłaszcza w mediach zachodnich czy społeczeństwie. Mieszkańcy wyspy i tak żyją w ciągłym zagrożeniu, przygotowując się do ewentualnej inwazji. Jednak należy zwrócić uwagę, że zaostrzanie sprawy przez Chiny sprawia, że USA coraz bardziej zacieśniają współpracę i zwiększają pomoc dla Tajwanu co sprawia, że USA w tym regionie bardziej się „zakotwiczą", co może być niekorzystne dla Chin. Coraz więcej państw tego regionu zwiększa wydatki na obronę albo zgłasza obawy o swoje bezpieczeństwo np. Republika Korei, Japonia, Australia czy Filipiny. W związku z zagrożeniem. jak podała japońska agencja prasowa Jiji. Japonia rozmieści jednostkę obrony przeciwlotniczej z rakietami ziemia-powietrze na leżącej niedaleko Tajwanu wyspie Yonaguni, najbardziej wysuniętej na zachód spośród zamieszkanych wysp japońskich. Umieszczenie jednostki wojsk rakietowych na należącej do prefektury Okinawa wyspie ma służyć wzmocnieniu obrony południowo-zachodniej części Japonii – powiedział rzecznik ministerstwa obrony w Tokio Takeshi Aoki. Władze Japonii ogłosiły niedawno plany największych zbrojeń od zakończenia II wojny światowej. W ciągu nadchodzących pięciu lat kraj przeznaczy na obronność około 43 bln jenów (315 mld dolarów). Tokio chce m.in. pozyskać pociski, w których zasięgu będzie część terytorium Chin i rosyjskiego Dalekiego Wschodu.
Czytaj też
Chińskie ćwiczenia i amerykańska pomoc dla Tajwanu
W niedzielę Pekin poinformował, że chińska armia przeprowadziła w przestrzeni powietrznej i na morzu wokół Tajwanu "ćwiczenia uderzeniowe", uzasadniając je "prowokacjami" władz z Tajpej oraz Waszyngtonu. Według obserwatorów były to największe ćwiczenia od sierpnia po wizycie Pelosi. Można przypuszczać, że ćwiczenia są następstwem decyzji Kongresu USA, który zdecydował się na uwzględnienie pomocy wojskowej dla Tajwanu w swojej rocznej ustawie o przydziałach budżetowych na obronę" (National Defense Appropriation Act), którą prezydent USA Joe Biden podpisał w piątek. W Dokumencie nazywa się Chiny strategicznym wyzwaniem. W odniesieniu do regionu Indo-Pacyfiku, ustawa zezwala na zwiększenie współpracy w zakresie bezpieczeństwa z Tajwanem i wymaga rozszerzenia współpracy z Indiami w zakresie pojawiających się technologii obronnych, gotowości i logistyki. W ustawie znalazł się zapis o pomocy w zakresie bezpieczeństwa w wysokości do 10 mld dolarów w ciągu pięciu lat oraz o szybkiej sprzedaży broni dla Tajwanu, aby zmodernizować zdolności w zakresie bezpieczeństwa Tajwanu w celu powstrzymania agresji Pekinu. Chiny zaprotestowały decyzji władz USA mówiąc, że zaszkodziła pokojowi i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej, dodając, że zagrożenie ze strony Chin jest wyolbrzymiane.
Czytaj też
Departament Stanu zatwierdził na początku września dodatkowe 1,1 miliarda dolarów na sprzedaż broni na Tajwan, w tym wsparcie logistyczne dla programu radarów obserwacyjnych Tajpej, 60 pocisków przeciwokrętowych harpoon i 100 pocisków sidewinder. Laura Rosenberger, starszy dyrektor Białego Domu ds. Chin i Tajwanu powiedział, że pakiet sprzedaży broni "obejmuje asymetryczne zdolności obronne, które są priorytetowe dla Tajwanu, w tym pociski Harpoon, aby wspierać obronę przybrzeżną Tajwanu; pociski AIM-9X, aby wspierać obronę powietrzną Tajwanu, a także wsparcie dla tajwańskiego programu radarów obserwacyjnych, kluczowych dla tajwańskich zdolności C4ISR". Dlatego też USA zależy na sprzedaży jak największej ilości broni na Tajwan w ramach tzw. "strategii jeżozwierza", która ma powstrzymać Chiny przed blokadą lub wręcz inwazją – pisze o tym Defense News. Strategia ta polega na użyciu mniej licznej , ale bardzo skutecznej broni do walki z większymi siłami wroga. Sukces Ukrainy w odparciu pierwszej fazy rosyjskiej inwazji, na przykład przy użyciu ppk czy też granatników ppanc wykorzystywanych do skutecznego niszczenia czołgów, został uznany za udane zastosowanie tej strategii – jak uważają amerykańscy stratedzy. Stany Zjednoczone doradzają teraz Tajwanowi zakup broni zaprojektowanej z myślą o mobilności i precyzji w walce z inwazją morską z Chin. W maju The New York Times i Politico pisały, że Departament Stanu przekazał Tajwanowi, że powinien skoncentrować się na pozyskiwaniu sprzętu, który nadaje się do prowadzenia wojny asymetrycznej i będzie lepiej odstraszał, dzięki temu Tajwan będzie się lepiej bronił przed Chinami, a pomóc temu mają pociski i ulepszona artyleria. Takie wsparcie ma być skuteczniejsze niż sprzedaż ciężkiej broni. Jak podaje DW od czasów administracji Donalda Trumpa Waszyngton zatwierdził sprzedaż takich asymetrycznych systemów, jak pociski obrony wybrzeża Harpoon, systemy rakiet artyleryjskich o wysokiej mobilności (HIMARS), pociski Stinger i drony MQ-9 „hunter killer".
Czytaj też
Według Defense News, od 2019 roku Tajwan zamówił sprzęt wojskowy o wartości co najmniej 17 miliardów dolarów (16,65 miliardów euro). Obejmuje to zamówienie o wartości 8 miliardów dolarów na 66 myśliwców F-16 za czasów byłego prezydenta Donalda Trumpa, które było jednym z największych pojedynczych zamówień w historii. W lipcu 2022 roku Departament Stanu USA zatwierdził możliwą sprzedaż „wojskowej pomocy technicznej" o wartości 108 mln USD dla Tajwanu. Pentagon poinformował wtedy w oświadczeniu, że Tajwan zażądał części do naprawy czołgów i wozów bojowych, broni strzeleckiej, systemów broni bojowej oraz elementów wsparcia logistycznego.
W związku z coraz bardziej napiętą sytuacją prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen we wtorek (27 grudnia) ogłosiła plan przedłużenia obowiązkowej służby wojskowej z obecnie obowiązujących czterech miesięcy do roku. Jak wskazała Tsai na konferencji prasowej, przedłużona służba wojskowa będzie wprowadzona od 1 stycznia 2024 roku. Dodatkowo rząd zdecydował się na podniesienie miesięcznego żołdu poborowych z obecnych 6510 dolarów tajwańskich (925 złotych), do 26 307 TWD. Zreformowany ma też zostać plan szkolenia poborowych urodzonych po styczniu 2005 roku. Według prezydent Tsai obecny system wojskowy, w tym szkolenie rezerwistów, jest nieefektywny i niewystarczający, aby poradzić sobie z rosnącym zagrożeniem militarnym ze strony Chin, zwłaszcza jeśli przypuszczą one szybki atak na wyspę. W planach, jak zapowiedziała prezydent, jest by poborowi przeszli bardziej intensywne szkolenie, w tym ćwiczenia strzeleckie, instruktaż bojowy używany przez siły amerykańskie i operowanie potężniejszą bronią, w tym rakietami przeciwlotniczymi Stinger i pociskami przeciwpancernymi. Ministerstwo obrony dodało także, że poborowi będą mieli za zadanie strzec kluczowej infrastruktury, umożliwiającej regularnym siłom szybsze reagowanie w przypadku jakiejkolwiek próby inwazji ze strony Chin.
Czytaj też
Ostatnie badania społeczne wskazały, że Tajwańczycy chcą przedłużenia służby wojskowej. Taiwan National Security Institute (TNSI) oraz World United Formosans for Independence w połowie grudnia opublikowało badanie, z którego wynika, że prawie trzy czwarte Tajwańczyków jest skłonnych przedłużyć obowiązkową służbę wojskową do jednego roku, podczas gdy 65% powiedziało, że byliby gotowi wziąć broń, gdyby Tajwan został zaatakowany. Badanie pokazuje determinację Tajwańczyków do obrony swojego kraju.
Filemon66
Podsumowując Tajwan posiada 64 sztuki F16 VIPER Strzelające HARM HARPOON I SLAM ER Konwersja DALSZYCH 144 sztuk f16a/b do wersji VIPER PRAWIE SKOŃCZONA
Rainman184
USA są głęboko zaangażowane w Ukrainie , czy realnie dały by radę pomóc Tajwanowi na pelnoskalowy konflikt w rodzaju wojny zastępczej z Chinami ? Jakoś nie widzę by USA przestawiła się na produkcję militarna jak podczas II wojny światowej , Chinczycy nie są głupi , myślą długofalowo , więc na pewno nie popełnia błędu jak Rosja , jeśli zaatakują to mają wszystko zaplanowane i skalkulowane i mają na pewno większą gospodarkę bez porównania do Rosji
Marcyk
Przywódca Chin wie jedno. Jeśli inwazja się nie uda to pożyje może kilka godzin. Dostanie zawału "wypadając z okna" albo "zadławi" się herbatą. A co do samej inwazji łatwiej zaplanować niż wykonać !!
farfozel
I słabszy sprzęt od Tajwanu .
Z lewej strony
Dlatego tak ważne jest zwycięstwo Ukrainy w aktualnej wojnie. Zwróćcie uwagę, że jest to nie tylko wojna Ukrainy z Rosją, ale także agresja państwa autorytarnego na państwo demokratycznego aspirujące mocno do tzw. świata zachodniego. Rozstrzygnięcie tej wojny może mieć ogromny wpływ na to, która strona będzie mogła przejąć inicjatywę w kreowaniu sytuacji na świecie. Przypuszczam, że takie Chiny, Korea Płn, Iran czy nawet absolutystyczne monarchie bliskiego wschodu lub satrapie Afryki, tylko czekają na zwycięstwo Rosji. Wtedy dopiero mogłaby otworzyć się dla nas (tzw. zachodu) puszka Pandory. Z kolei zwycięstwo Ukrainy byłoby takim trochę zimnym prysznicem dla Chin w kontekście ich agresywnej polityki wobec Tajwanu.
opozycja
Co do Agresii panstw Demokartyczych i Autrytraych i wice wersa - to Sparta (dykatra wojskowa) miala czesto wojny z Atenami (demokracja) i o dziwo czesciej wojne zacznaly Ateny (demokracja) Jesli przesledzi sie ostanie wojny - typu Afganistan 20 lat okupacji Irak, Wietnam, Panama. nawet Ile wojen Chiny mialy ostanio? To czesciej jednak atakuja demokracje. Tak samo jak w Grecji Ateny czesciej niz Sparta .