Geopolityka
Chiny przeprowadzą ćwiczenia wojskowe z Singapurem
Chińskie ministerstwo obrony poinformowało, że Chiny przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe z Singapurem od końca sierpnia do połowy września. Ćwiczenia będą dotyczyć operacji antyterrorystycznych.
Chińskie ministerstwo obrony poinformowało w komunikacie, że przeprowadzi wspólnie z Singapurem ćwiczenia miejskie w ramach przećwiczenia operacji antyterrorystycznych. Manewry rozpoczną się oficjalnie 1 września i potrwają dwa tygodnie. Ćwiczenia są pierwszymi tego typu zorganizowanymi przez te kraje od 2019 roku, kiedy wstrzymano je z powodu pandemii Covid-19.
W ćwiczeniach Cooperative, które odbywają się po raz piąty od pierwszej edycji w 2009 roku, biorą udział żołnierze z 3. Dywizji Singapurskiej i 1. Batalionu Komandosów, a także 74. Grupy Armii Dowództwa Teatru Południowego ChRL (Chińskiej Republiki Ludowej).
Ministerstwo obrony Singapuru przekazało, że manewry będą częścią wysiłków armii Singapuru na rzecz zacieśnienia wzajemnej współpracy z innymi krajami i podkreślają ciepłe i przyjazne dwustronne stosunki obronne między Singapurem a Chinami.
Czytaj też
Dotąd Singapur regularnie przeprowadzał ćwiczenia z krajami z regionu i całego świata, a personel tego kraju brał udział w ogromnych manewrach Cobra Gold z amerykańskimi żołnierzami w Tajlandii w marcu tego roku. Singapur uczestniczył również w ćwiczeniach Super Garuda Shield w sierpniu 2022 r. wspólnie z USA, Indonezją, Japonią i Australią. Mniej więcej w tym samym czasie Chiny wysłały myśliwce i bombowce do Tajlandii w ramach wspólnych ćwiczeń sił powietrznych o kryptonimie Falcon Strike 2022.
Współpraca obronna między Singapurem a Chinami została wzmocniona w 2019 r., w ramach uaktualnienia umowy o wymianie obronnej i pakcie o współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Obie strony zgodziły się wtedy zintensyfikować ćwiczenia do większej skali na lądzie, morzu i powietrzu, czego następstwem były manewry lądowe w 2019 r. Wzięło w nich udział po około 120 żołnierzy z obu państw. Trening dotyczył działań w terenie zurbanizowanym.
Singapur jest określany według niektórych jako jeden z niewielu krajów, który potrafi lawirować pomiędzy USA a Chinami i czerpać z tego korzyści. Jednak od pewnego czasu zaczyna skręcać w stronę Waszyngtonu. Jak pisał Financial Times, w marcu ujawniono, że obsługiwany przez amerykańskie siły powietrzne dron RQ-4 Global Hawk został krótkoterminowo rozmieszczony na singapurskim lotnisku Changi. W kwietniu zaś Singapur ogłosił, że skorzysta z opcji zakupu ośmiu kolejnych myśliwców F-35 od USA, zwiększając zamówienie do 12. Tutaj trzeba też dodać, że Singapuru w ramach umowy z 1990 r. umożliwił siłom USA rotacyjny dostęp do swoich obiektów lotniczych i morskich.
Czytaj też
Jak zauważył think tank australijski "Lowy Institute" w raporcie pt: "Asia Power Snapshot: China and the United States in Southeast Asia", który prześledził współpracę Singapuru i USA, od 2019 roku da się zauważyć zwiększone zamówienia na broń, większą liczbę wspólnych szkoleń oraz wzrost rozmieszczonego personelu i sprzętu amerykańskiego w Singapurze. Zdaniem autorów raportu, USA zwiększyło swój personel na wyspie o 12 proc. W ubiegłym roku Singapur wraz z Japonią i Australią po raz pierwszy wziął udział w „Garuda Shield" - corocznych wspólnych ćwiczeniach USA i Indonezji.