Reklama

Geopolityka

Chiny i Singapur przeprowadzą wspólne ćwiczenia

Autor. Republic of Singapore Navy/Facebook

Chiny i Singapur przeprowadzą wspólne ćwiczenia morskie od 28 kwietnia do 1 maja. Jak informuje agencja Reuters, to pierwsze od 2021 roku manewry z udziałem okrętów obu państw.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chiny i Singapur przeprowadzą pierwsze od 2021 r. wspólne ćwiczenia wojskowe, które mają na celu pogłębienie więzi obronnych. Manewry rozpoczną się 28 kwietnia i potrwają do 1 maja. Decyzja o zorganizowaniu tego wydarzenia zapadła w ubiegłym roku na spotkaniu ministrów obrony, choć wówczas do wiadomości publicznej nie podano żadnych szczegółów.

Czytaj też

Zgodnie z nowymi komunikatami Chiny oddelegują na ćwiczenia fregatę Yulin typu 054A oraz trałowiec Chibi. Z kolei jak podał Channel News Asia, Singapur wyśle na ćwiczenia fregatę RSS Intrepid typu Formidable oraz niszczyciel min RSS Punggol typu Bedok.

Reklama

Dotąd Singapur regularnie przeprowadzał ćwiczenia z krajami z regionu i całego świata, a personel tego kraju brał udział w ogromnych manewrach Cobra Gold z amerykańskimi żołnierzami w Tajlandii w marcu tego roku. Singapur uczestniczył również w ćwiczeniach Super Garuda Shield w sierpniu 2022 r. wspólnie z USA, Indonezją, Japonią i Australią. Mniej więcej w tym samym czasie Chiny wysłały myśliwce i bombowce do Tajlandii w ramach wspólnych ćwiczeń sił powietrznych o kryptonimie Falcon Strike 2022.

Czytaj też

Jak już wspomniano, dwa lata temu Chiny i Singapur przeprowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe na wodach międzynarodowych na południowym krańcu Morza Południowochińskiego. Manewry polegały m.in. na działaniach poszukiwawczych i ratowniczych. Współpraca obronna między Singapurem a Chinami została wzmocniona w 2019 r. w ramach uaktualnienia umowy o wymianie obronnej i pakcie o współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Obie strony zgodziły się wtedy zintensyfikować ćwiczenia do większej skali na ladzie, morzu i powietrzu, czego następstwem były manewry lądowe w 2019 r. Wzięło w nich udział po około 120 żołnierzy z obu państw. Trening dotyczył działań w terenie zurbanizowanym.

To jednak nie koniec zwiększenia zainteresowania przez Chiny tym krajem. Przedstawiciele chińskiej marynarki wojennej wezmą również udział w targach IMDEX Asia Naval and Maritime Defense Expo w Singapurze w dniach 3-5 maja. Według oficjalnych komunikatów relację między państwami są dobre. W ubiegłym roku w czerwcu doszło do spotkania ministrów obrony.

Czytaj też

Informacja o wspólnych ćwiczeniach pojawiła się jak kilka dni temu, gdy amerykański dowódca sił powietrznych Pacyfiku spotkał się z ministrem obrony Singapuru Ng Eng Henem, aby omówić wzmocnioną współpracę w zakresie szkoleń wojskowych. Pogłębienie więzi obronnych między Chinami a Singapurem następuje w czasie zwiększonego napięcia na Morzu Południowochińskim, gdzie często pływają zachodnie marynarki, w tym US Navy, która prowadzi operacje zabezpieczające swobodę żeglugi handlowej. Takie działania bardzo drażnią Chiny, które roszczą sobie prawa do Morza Południowochińskiego. Podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów G7 w tym miesiącu padały ostrzeżenia przed „ekspansywnymi roszczeniami morskimi Chin na Morzu Południowochińskim". Jednocześnie rośnie też napięcie w Cieśninie Tajwańskiej. Wszystko z powodu prowokacyjnych działań chińskiego lotnictwa i marynarki, które mają na celu zastraszenie Tajwanu.

Czytaj też

W tym samym czasie USA organizują w Azji Południowo-Wschodniej niebagatelną liczbę ćwiczeń. Obecnie odbywają się ćwiczenia Stanów Zjednoczonych na Filipinach, które trwają od kwietnia. To największe tego typu wydarzenie od dawna - zaangażowanych zostało ponad 17 tys. żołnierzy.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. ostatni

    Kilka razy blem w Singapurze- dam wiec kilka uwag 1) Staraja sie byc neutrali - dlatego w porocie widzilem marynazy USa i Rosji obok siebie. Taka Szfajcaria Azji. Spotknie Trump- Kim tez tam sie odbylo. 2) Jest to dyktatura - zarzadzana przez glownie Chinczykow, z lekka dokadka hindusow, i malizejczycy jako mniejszosc. To ze USa nie chce obalic tej dykstury - (podbnie jak np w Arabii Saudjskiej) znaczy ze sie jakod dogadali. Inaczej by juz trombili na swiecie ze Dykatara zla 3) surowe kary - np za zycie gumy do zucia biczowanie

Reklama