Reklama

Geopolityka

Chiński bombowiec przyszłości podobny do B-2?

Fot. USAF
Fot. USAF

W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające model latającego skrzydła testowanego jakoby w laboratorium należącym do Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, pokazane m.in. przez serwis The Drive. Od razu rozpoczęło to fale spekulacji na temat tego, czy jest to „bombowiec przyszłości” Państwa Środka. Jeśli tak, to byłby on łudząco podobny do amerykańskiego B-2 Spirit.

Chińska Republika Ludowo-Demokratyczna pracuje obecnie prawdopodobnie nad dwoma bombowcami przyszłości, z których mniejszy ma być wielozadaniowym bombowcem frontowym, a drugi – Xian H-20 – bombowcem strategicznym. Wejście tego drugiego do służby przewidywane jest, według oficjalnych komunikatów, na połowę przyszłej dekady.

Tymczasem prezentowana makieta przypomina do złudzenia bryłę bombowca B-2 Spirit, a zatem maszynę gabarytów bombowca strategicznego. Mógłby więc to być H-20, szczególnie że wedle tego co wiadomo na temat założeń tej konstrukcji, ta konstrukcja także ma być samolotem poddźwiękowym i wykonanym w technologii stealth. Komentatorzy mówią też o zasięgu co najmniej 12 tys. kilometrów bez tankowania i zdolności do przenoszenia 20 lub 10 ton ładunku użytecznego, w tym broni nuklearnej.

To wszystko to jednak w dużej mierze wróżenie z fusów. Podobnie jak – zapewne kontrolowany - „wyciek” zdjęć może być dezinformacją, szczególnie że ChRL od lat pracuje nad samolotami w układzie latającego skrzydła w formie bezzałogowców i nie jest raczej skazana na powielanie amerykańskich rozwiązań w pełnym zakresie. Niewykluczone, że prezentowany na fotografiach model powstał po prostu w ramach badania właściwości amerykańskiego bombowca.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. Drago

    Najwyższą formą uznania jest naśladownictwo.

    1. Olo

      i optymalizacji wydatków. A czymże innym była operacja "Paperclip"? Albo wykupienie jugosłowiańskiego "przemysłu" kosmicznego?

  2. ...

    No ale po co im stealth? Przecież podobno stealth już nie są stealth bo te ichnie radary i technologie, artykuły ... a może to jednak bujda na resorach bo jeśli walczą o to żeby zrobić w końcu ten stealth to znaczy, że nie istnieje jeszcze antidotum na B-2, F-22 czy F-35.

    1. Bobi

      To jest tak jak z francuskim lotniskowcem, on też ma elementy stealth. Niby śmieszne, ale chodzi o to, że można go ukryć mniejsza ilością zaklucaczy. A to oznacza że na więcej razy ich starczy.

    2. L.

      F-117 też miał być podobno super. Dlatego latał sobie po stałej trasie przez kilka dni, aż dostał fange w nos rakietą z lat 70-80...

    3. Rakieta z lat 60...

  3. Davien

    Panie Wolverine jakos dziwne że nie mozna znależć tej maszyny Junkersa, bo nigdy nie powstała G-38 nie był latajacym skrzydłem N-1M panie Wolverine nie ma kadłuba, ma go natomiast Ho-229 wiec panie Wolverine naprawde prosze.... Aha Amerykanie przechwycili jedyny istniejacy prototym Hortena , do tego niedokończony więc istotnie panie Wolverine ... Aha, jakoś taki Mosquito mimoze nie miał nic wspólnego kostrukcyjnie ze stealth miał bardzo małe echo radarowe jak na 2-u silnikowy bombowiec i mysliwiec. Akurat Horten miął ze stealth mało wspólnego własni przez 2 potezne wloty do silników.

  4. Wolverine

    Taki kształt będzie optymalny dla bombera bo taka fizyka. To jak z kształtem kadłub starku. Ludzie podświadomie akceptują podobieństwa tam gdzie znają coś od dziecka i są oswojeni, a jak coś powstaje na ich oczach to trudniej im zaakceptować że tak musi być bo taka jest fizyka. Na trójkatne telefony też Huawei nie stawia - i co z tego? Ale też oczywiście że Chińczycy coś tam odgapią z technologii czemu się tu dziwić? Ale to nie znaczy że sami nie daliby rady zaprojektować. Tak a jak Amerykanie odgapili od Hitlerowców i tak jakby odgapiliby od Chińczyków w analogicznej sytuacji, co pewnie się już dzieje w niektórych dziedzinach. Poza tym to że Chińczycy badają w tunelu dwumetrowy model B-2 kompletnie nic nie mówi o stopniu podobieństwa samolotu, który jeszcze nie powstał.

    1. Davien

      Panie Wolverine akurat Amerykanie byli przed Niemcami jezeli chodzi o latające skrzydło wiec bez sciemnianai.

    2. wolverine

      Panie Davien, po co te emocjonalne zarzuty? może lepiej otworzyć piwo i przyswoić kilka faktów: 1. Gruman zaczął prace nad latającym skrzydłem w 1927 ale Junkers pod koniec lat 20 czyli minimum 8 lat wcześniej 2. Mówimy o latajacym skrzydle w kontekscie stealth a wczesne konstrukcje budowano dla zalet arodynamicznych i ich konsekwencji dla parametrów maszyny bo wtedy nikt o stealth nie myslał bo nie uzywano jeszcze w radarów 3. pierwsze konstrukcje Northropa kto widział ten wie ze to są latające skrzydła ale ze stealth nie mają nic wspólnego nawet z kształtu bo mają wciąż kadłub. bodajże czwarta z 1940 już wyglada naprawdę jak skrzydło ale to wciąż normalnie wykrywalna maszyna bo ją pchają 4 silniki silniki tłokowe ze śmigłami więc echo radarowe duże. 4. to Niemcy pierwsi mieli pomysł na stealth - i mieli silniki odrzutowe I doświadczenie bo je stosowali już produkcyjnie w myśliwcach i bombowcach i zastosowali je w Hortenie. Amerykanie byli tu za Niemcami. Jak daleko nie wiadomo może niewiele ale jednak za. Przecież ogólnodostępne są informacje o tym ze Amerykanie przechwycili dwa modele i zabrali je do stanów jak sądzę zgarnęli tez konstruktorów... także miłego piwa jeśli moderator zdąży...

  5. Kania

    No niby każdemu wolno kopiować i to nie jest wcale takie trudne zrobić kopię samej bryły samolotu jeśli w sieci znajduje się tysiące zdjęć, filmów a także całe tomy książek z parametrami samolotu B-2. Różnica polega jednak na tym co ma w środku a mianowicie kilkadziesiąt komputerów odpowiedzialnych za różne systemy i technologia wyprzedzająca normalny rozwój techniki lotniczej o ok. 200 lat. Tak więc powodzenia życzę chińczykom

    1. Aster

      5g i najwięcej patentów to właśnie Chiny. Nie podzielam opinię o technologii Chin, wkrótce jesli nie już to będą liderem w IT i elektronice generalnie w hi tech.

  6. Maryjan

    Tak jak kolega pisał poniżej, yankesi oblatali swojego 30 lat temu...... To co teraz posiadaja.... Nikt ich nigdy nie dogoni, uczą się na błędach tak jak nikt inny.

    1. Mają teraz TR-3B i następne generacje

  7. SimonTemplar

    Chińczycy są mistrzami kopiowania wszystkiego. Od mebli, poprzez elektronikę i komputery do czołgów i samolotów.

    1. suawek

      Tylko silnikó wlotniczych się jakoś nie mogą nauczyc kopiować.

    2. Davien

      Suawek, ostatnio robia swoje i jakims dziwnym trafem wybieraja zachodnie wzory: np WS-10 to przeróba CF56.

  8. Bury

    Historia kołem się toczy latające skrzydło wymyślili Niemcy Amerykanie to odtworzyli a teraz chinczyki

    1. Macka Zła

      Totalna niewiedza - już w 1929 roku John Northrop zaczął pracę nad takim układem aerodynamicznym.

  9. Licencja

    Ten kraj by upadł gdyby miał zaplacic odszkodowania za kopiowanie bez zgody właściciela.

    1. anda

      Jak odpowiadają Chińczycy przez 200 lat nas okradaliście więc teraz odbieramy co swoje.

  10. ktos

    Spokojnie... samolot to nie platowiec tylko elektronika. Nie jest istotny ksztalt tylko materialy z ktorych jest wykonany, silniki ktore go napedzaja i elektronika ktora nim zarzadza. Tego na zdjeciu nie widac.

  11. ałtor

    Oczywiste, że latające skrzydło o prędkości poddźwiękowej jest optymalne do uzyskania zasięgu tysięcy kilometrów, stąd niejako obowiązkowe podobieństwo. Schody zaczynają się z tym co w środku. W USA nad danym problemem pracuje 100 najlepszych inżynierów, mając do dyspozycji środki żyłowane przez Kongres. W Chinach nad podobnym problemem pracuje 1000 najlepszych ichnich inżynierów i 1000 szpiegów. Wszyscy przyzwyczajeni do dużo mniejszych pieniędzy. Dostają też niezły zastrzyk gotówki od handlarzy z całego zachodniego świata. Coś z tego musi się udać.

    1. gfgdfhgfh

      Pytanie dlaczego my nie kopiujemy, tylko na siłę póbujemy ponownie otwierać, otwarte już wcześniej drzwi.

  12. lotnik w s.sp

    No cóż ? Każdemu wolno coś skopiować -- a już na pewno Chińczycy ! My oczywiście jedynie defilady z pod Kremla umiemy skopiować ????

    1. Nieudolnie

  13. Strażnik Teksasu

    Więc kiedy USA zapłaci odszkodowania Niemcom?!

  14. AWU

    W ChRL wszystko jest możliwe .. sam jestem właścicielem oryginalnego szwajcarskiego chronografu Tag Heuer Pilots Slide wykonanego przez zdolnych mistrzów sztuki zegarmistrzowskiej w ChRL którzy zarabiają zawrotną jak na ten kraj sumę PLN 8/godz. Zgadza się wszystko: waga, nr seryjny .. jedyny szczegół odróżniający go od oryginału to śrubki łączące ogniwa bransolety. Zapłaciłem równowartość PLN 120 na targowisku Bairong w Pekinie (cena oryginału ok USD 3000) ... :)))

    1. Buba

      No to faktycznie powód do dumy!

    2. suawek

      Ciekawe co Ci pierwsze odpadnie: szkiełko ("cartier"), wskazówki ("breitling") czy cyferki ("Rolex")?

  15. rtik

    Czyli pół wieku zapóźnienia względem USA. W technologiach wojskowych to wręcz kosmiczna przepaść. Nie dziwne że Amerykanie nie spieszą się z tworzeniem następców F-22 i B-2, skoro Rosja i Chiny są tak gigantyczne zapóźnione.

  16. Var

    Jak się okaże, że dokumentację też skopiowali to dopiero będzie ubaw.

  17. Fred

    co na to Rosja?

  18. Kamyk

    Iran też zbudował swojego F35.....

  19. gnrgr

    B-2 Spirit pierwszy lot miał 30 lat temu

  20. normalny

    To tylko marzenia

  21. Robert W.

    Oczywiście, nie ma nic wspólnego z B2A Spirit. Kpicie?

  22. MAZU

    Kilkumetrowe latające modele RC bombowca B-2 budują modelarze na całym świecie. Problemem nie jest zatem zbudowanie modelu, ale funkcjonalnej maszyny bojowej. M

  23. Gts

    Kształt to jedno, technologia to już co innego. Mogą sobie budować i 200 takich samolotów, pytanie do czego one będą zdolne. Jak mają być takie jak ich niszczyciele "po zęby uzbrojone", a nie zdolne do żadnych działan, bo uzbrojenie to atrapy, to prosze bardzo.

Reklama