Geopolityka
Biden zapewnia Izrael o wsparciu w przypadku eskalacji
W rozmowie telefonicznej z premierem Izraela prezydent Biden zapewnił Netanjahu o wsparciu ze strony USA w ewentualnej obronie przed Iranem. Pojawiła się też kwestia rozmieszczenia dodatkowych sił amerykańskich na Bliskim Wschodzie.
„Prezydent omówił wysiłki na rzecz wsparcia obrony Izraela przed zagrożeniami, obejmującymi również rakiety balistyczne i drony, w tym rozmieszczenie nowych sił obronnych USA” - napisano w komunikacie Białego Domu po rozmowie, bez podawania bliższych szczegółów.
Jak podkreślono, Biden zapewnił Netanjahu o wsparciu USA dla Izraela w obronie przed zagrożeniami z Iranu i od strony jego sojuszników, w tym libańskiego Hezbollahu, palestyńskiego Hamasu i jemeńskich rebeliantów Huti.
Prezydent USA zaznaczył jednocześnie konieczność prowadzenia dalszych działań mających na celu deeskalację sytuacji na Bliskim Wschodzie.
W komunikacie dodano, że w rozmowie z Netanjahu uczestniczyła też wiceprezydent Kamala Harris, najpewniej kandydatka na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej.
Czytaj też
Biden: jestem zaniepokojony
„Jestem bardzo zaniepokojony tą sytuacją” – powiedział Biden dziennikarzom w bazie lotniczej Andrews pod Waszyngtonem, gdzie przywitał amerykańskich więźniów uwolnionych w Rosji w ramach wymiany więźniów. Zabicie politycznego przywódcy Hamasu Ismaila Hanijego w Iranie „nie pomaga” w rozwiązaniu sytuacji - zaznaczył. Hanije zginął w środę w ataku w irańskiej stolicy.
We wtorek w izraelskim ataku na Bejrut zginął przywódca militarny Hezbollahu Fuad Szukr. W środę w ataku na Teheran zginął polityczny przywódca Hamasu Ismail Hanije. Zarówno przywódcy Iranu, jak i Hezbollahu oraz Hamasu już zapowiedzieli odwet. USA wzywają do obniżenia napięcia i sfinalizowania negocjacji dotyczących zawieszenia broni w wojnie w Strefie Gazy.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie