Reklama

Geopolityka

Afganistan: talibowie zaatakowali lotnisko

Fot. Departament Obrony USA
Fot. Departament Obrony USA

Bojownicy talibscy w nocy z soboty na niedzielę zaatakowali lotnisko w Kandaharze na południu Afganistanu co najmniej trzema rakietami - poinformował rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. Dodał, że celem było udaremnienie nalotów przeprowadzanych przez siły afgańskiego rządu.

"Port lotniczy Kandahar był naszym celem, ponieważ wróg wykorzystywał je jako centrum do przeprowadzania nalotów na nas" – powiedział Reuterowi rzecznik talibów.

Przedstawiciele afgańskiego rządu poinformowali, że w wyniku ataków rakietowych zawieszono wszystkie loty do i z Kandaharu, a pas startowy został częściowo uszkodzony. Nie ma informacji o ofiarach - przekazali.

Wcześniej w niedzielę serwis BBC informował, że talibowie wkroczyli do części Kandaharu. Jeden z deputowanych w Kandaharze Gul Ahmad Kamin powiedział BBC, że miasto jest poważnie zagrożone zajęciem przez talibów, ponieważ dziesiątki tysięcy ludzi zostało już przesiedlonych i zbliża się katastrofa humanitarna.

Jego zdaniem sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę, a walki w mieście są najcięższe od 20 lat.

Powiedział, że talibowie postrzegają teraz Kandahar jako punkt centralny, miasto, które chcą uczynić swoją tymczasową stolicą. Jeśli Kandahar upadnie, to pięć lub sześć innych prowincji w regionie również zostanie utraconych - stwierdził.

Reklama
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. UprawaMaku

    Powinni zniszczyć wszystkie lotniska u siebie, by nikt tam nie latał. Spokój na lata.

  2. zdrugiejstrony

    Może zamiast zaatakowali powinno być ostrzelali ? Bardziej adekwatnie do treści. Trudno zdzierżyć te nadęte tytuły usiłujące przyciągnąć czytelnika.

  3. Roman

    Wygląda to wszystko bardzo fatalnie dla rządu w Kabulu. Kandahar jest drugim co do wielkości i ważności miastem Afganistanu. Przy nieczynnym lotnisku wojska rządowe nie bardzo mogą liczyć na wsparcie z zewnątrz bo na szosie do Kabulu są posterunki talibów kontrolujące wszelki ruch. Jeśli Kandahar wpadnie w ręce talibów, a wszystko na to wskazuje, to południowa i środkowa część Afganistanu będzie stracona dla rządu w Kabulu, bo część północna kraju jest już w rękach talibów. Ciekawe tylko czy talibowie zgodzą się na jakieś rozmowy z reżimem w Kabulu, aby faktycznie zakończyć walki i doprowadzić do przejęcia władzy czy też rząd w Kabulu będzie dalej próbował stawiać opór aby w ostatniej chwili jeśli to będzie możliwe, a lotnisko jeszcze będzie czynne pozostawić wierne sobie siły na pastwę losu, a samemu uciec do któregoś z krajów nad zatoką Perską. Bo w przeciwnym razie czeka ich los Nadżibullacha.

    1. Alaris

      Ostatnio armii afgańskiej udało się przeprowadzić kontrofensywę, więc bym jej jeszcze nie skreślał. A co do lotniska- zależy od uszkodzeń. Śmigła pasa nie potrzebują, a samolotami są Supertucano. One są lekkie i turbośmigłowe więc ich pas nie musi być tak długi jak odrzutowców. Może się okazać że uszkodzenia są tak małe że mimo wszystko te samoloty będą mogły latać.

  4. lizol

    Afganistan ma 38 mln mieszkańców i w 80% jest górzysty. Dla porównania, Chińczycy mają w Chinach 11,4 mln Ujgurów.

    1. Monkey

      @lizol: Na ile miliardów ludności? Nawet Arabowie po zwycięstwie w bitwie nad rzeką Talas w 750 roku nigdy poważnie nie zagrozili Chinom. A ile imperiów i pomniejszych państw do tego czasu pobili? Chiny, nawet skorumpowane pod rządami Czang Kai Szeka oparły się Japonii. Ujgurzy zostaną zniszczeni, jeśli się nie podporządkują. tak samo jak fani demokracji, sekta Falungong i diabeł wie, kto jeszcz. Ostatni cesarz Chin był po wypuszczeniu z łagru ogrodnikiem. Chiny jest naprawdę ciężko zwyciężyć.

Reklama