Reklama

Geopolityka

Afganistan: atak samobójczy na ulemów

fot. DORSZ
fot. DORSZ

Co najmniej osiem osób zginęło w poniedziałkowym zamachu samobójczym w Kabulu na członków Rady Ulemów Afganistanu - poinformowały lokalne władze. Do potężnego wybuchu miało dojść, gdy muzułmańscy uczeni w zakresie prawa i teologii kończyli posiedzenie. Na krótko przed zamachem Rada wydała fatwę zakazującą ataków samobójczych. 

Według Ghafora Aziza z kabulskiej policji zamachowiec samobójca zdetonował ładunki wybuchowe przed wejściem do tradycyjnego wielkiego namiotu, gdzie odbywało się zebranie ulemów. Gdyby terrorysta wtargnął do środka, ofiar śmiertelnych byłoby więcej - zaznaczył Aziz. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu. 

 Na krótko przed atakiem Rada Ulemów Afganistanu, czyli najwyższa władza religijna kraju, wydała fatwę zakazującą ataków samobójczych. Według muzułmańskich uczonych są one sprzeczne z prawem islamskim, szariatem.

Zgodnie ze stanowiskiem ulemów "niewinni afgańscy mężczyźni, kobiety oraz dzieci są ofiarami wojny".

Rada wezwała również strony konfliktu w Afganistanie, zarówno siły rządowe jak i talibów oraz pozostałych walczących bojowników, do zawieszenia broni i negocjacji pokojowych.

Jak zaznacza Associated Press, to pierwszy przypadek, kiedy Rada Ulemów Afganistanu wystosowała taki apel.

W Afganistanie regularnie dochodzi do zamachów samobójczych. Przeprowadzają je najczęściej talibowie oraz bojownicy Państwa Islamskiego (IS), którzy kontrolują część terytorium państwa.

W serii zamachów bombowych w Afganistanie zginęły w ostatnich miesiącach dziesiątki osób - wskazuje Reuters. Sytuacja bezpieczeństwa nie polepszyła się mimo rozpoczęcia się ramadanu, świętego dla muzułmanów miesiąca.

Do wielu z ostatnich zamachów w Kabulu przyznało się Państwo Islamskie (IS). Według służb bezpieczeństwa kilka z nich prawdopodobnie przeprowadziła jednak powiązana z talibami grupa Haqqani.

W związku z rozpoczęciem przez talibów wiosennej ofensywy w ostatnich miesiącach zintensyfikowały się walki w Afganistanie. Przemoc w tym kraju nasiliła się, odkąd prezydent USA Donald Trump przedstawił w sierpniu 2017 roku bardziej agresywną strategię; dowodzone przez USA wojska przeprowadzają więcej ataków lotniczych, a talibowie odpowiadają zamachami bombowymi, zasadzkami i atakami na afgańskie siły bezpieczeństwa. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze