Reklama
  • Wiadomości

F-35 krytykowany w Kongresie. Przewodniczący komisji o kosztach i "porażkach"

Senator Adam Smith, demokrata i przewodniczący Komisji Służb Zbrojnych Kongresu publicznie skarżył się na program samolotu wielozadaniowego F-35. Jak powiedział, chce „przestać wrzucać pieniądze do tej konkretnej szczurzej nory”, nazywając program największym marnotrawstwem ze wszystkich prowadzonych obecnie przedsięwzięć Pentagonu.

Fot. U.S. Air Force, R. Nial Bradshaw
Fot. U.S. Air Force, R. Nial Bradshaw

Smith oskarżał program F-35 o to, że przynosi mniejsze możliwości za swoją cenę niż wynikało to ze wcześniejszych obietnic, nawiązując tym samym do tego, że nie wszystkie elementy tego systemu uzbrojenia osiągnęły gotowość operacyjną. Mówił o stracie "spektakularnych sum pieniędzy" na systemy, które albo w ogóle nie działały, albo nie spełniły oczekiwań, podając myśliwiec piątej generacji jako przykład. Narzekał też na karygodną dotychczas pobłażliwość wobec pojawiających się problemów F-35 i brak zadowalających ich rozwiązań, co kończy się tolerowaniem "porażek". 

Z tego powodu nie widać na razie sposobu na obniżenie kosztów generowanych przez ten samolot. Obecnie godzina lotu kosztuje 36 tys. USD, a koszt cyklu życiowego całej floty w ciągu następnych lat szacowany jest na łącznie 1,7 biliona USD. Smith wskazywał też m.in. na niższą gotowość operacyjną - 69 proc. wobec oczekiwanej 80 proc. 

Reklama
Reklama

Tymczasem koszty utrzymania są - jak mówił senator - „brutalne” i trzeba znaleźć metodę żeby Stany Zjednoczone nie były uzależnione od F-35 przez „kolejnych 35 lat”. Jego zdaniem odpowiedzią jest stworzenie odpowiedniej mieszanki latających platform bojowych. Miałaby się ona składać zupełnie nowych platform (niekoniecznie załogowych) i F-35. Te ostatnie jednak byłyby zakupione w mniejszych ilościach niż dotychczas planowano. Taki nowy samolot lub bezzałogowiec mógłby zdaniem senatora pojawić się w ciągu 10-15 lat.

Senator nawiązywał tym samych do ostatnich wypowiedzi wysokich oficerów USAF na temat możliwości przynajmniej częściowego zastąpienia planów zakupowych F-35 nowym samolotem. W tym kontekście mówiono wcześniej o możliwości stworzenia taniego myśliwca wzorem założeń „starego dobrego” F-16, albo stworzenia wariantu wielozadaniowego maszyny przewagi powietrznej powstającej już w ramach programu NGAD (Next Generation Air Dominance). Do niedawna była też mowa o o zakupie najnowszego wariantu „starego dobrego” F-16 (możliwość tę jednak odrzucono) bądź rozwijanych obecnie bezzałogowców.

Do tych wypowiedzi odniósł się Lockheed Martin, który argumentował, że F-35 należące do Marines i USAF przeprowadziły już dotąd ponad 1000 misji bojowych i że jego samolot to najtrudniej wykrywalna i najbardziej sieciocentryczna maszyna na świecie. Zarzuty nie dotyczyły jednak możliwości tych maszyn ale generowanych przez nie kosztów.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama