W trakcie targów Europoltech 2017 celowniki kolimatorowe szwedzkiej firmy AIMPOINT. "Są to celowniki używane przez wiele armii na całym świecie. (...) także przez polską armię, przez polskie siły specjalne, przez jednostki policyjne" - powiedział Dariusz Metera, dyrektor ds. obrotu specjalnego UMO SP. z o.o. Szwedzki producent oferuje różne rodzaje celowników.
Flagowym produktem jest celownik MICRO T2, który mimo niewielkich rozmiarów posiada wszelkie niezbędne regulacje potrzebne dla użycia go dla broni krótkiej, a także dla karabinków szturmowych. Współdziała również z urządzeniami powiększającymi obraz trzy- lub sześciokrotnie.
W trakcie targów Europoltech UMO prezentowało też elektroniczne urządzenie obezwładniające firmy Taser. Urządzenie jest bezprzewodowo połączone z kamerą firmy Axon, przenoszoną przez funkcjonariuszy, dzięki czemu interwencja może być rejestrowana zarówno przez Taser, jak i przez kamerę.
Dwustrzałowy paralizator elektryczny posiadający możliwość zainstalowania dwóch niezależnych kartridży, które za pomocą przewodów obezwładniają przeciwnika (...) Bateria zainstalowana w urządzeniu przesyła sygnał do kamery i w momencie interwencji rozpoczyna się (...) cyfrowy rejestr przebiegu interwencji
W momencie otrzymania sygnału o interwencji w kamerze Axon zapisywany jest także obraz z okresu do dwóch minut przed jej rozpoczęciem. Ma to zapewnić ochronę funkcjonariuszom w sytuacji niebezpiecznej, jeszcze przed momentem decyzji o użyciu paralizatora.
Paralizator pozwala też na szybką wymianę kartridży po interwencji. Daje on możliwość oddania dwóch strzałów. Jak podkreślił Marcin Baranowski, wymiana kartridży zajmuje zaledwie ułamek sekundy, po czym można kontynuować interwencję.
sojer
Nikt tego tasera nie będzie chciał użyć mając w pamięci tzw. "aferę" z tym Igorem.
Piotr34
Taser z kamera?To policjanci tego sprzetu nie polubia.Zlosliwosc?-nie,NIESTETY sama prawda.I nie piszcie mi tu o jednostkowych przypadkach-pol posterunku ich krylo a "monitoring nie dzialal".
Piotr35
Masz 100% racji. W kolegę stojącego na skrzyżowaniu na czerwonym świetle najechała z tyły żona wojewódzkiego komendanta policji. Wersja policji: kolega "w niedozwolony sposób wyprzedzał ją przed skrzyżowaniem i zajechał jej drogę, doprowadzając do kolizji". Na skrzyżowaniu były kamery miejskiego monitoringu i... co za "niespodzianka" - akurat w tej godzinie miały "awarię"!