Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Eksplozja samochodu cysterny w syryjskim Afrinie

Afrin. Fot. Bertramz/CC BY 3.0
Afrin. Fot. Bertramz/CC BY 3.0

Co najmniej 40 cywilów, w tym 11 dzieci, zginęło we wtorek w eksplozji samochodu cysterny z paliwem w Afrin w północnej Syrii, mieście kontrolowanym przez siły tureckie — poinformowało na Twitterze ministerstwo obrony Turcji.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informuje o 22 ofiarach śmiertelnych i 27 osobach rannych. Zabitych ma być m.in. sześciu syryjskich bojowników, sprzymierzonych z siłami tureckimi, kontrolującymi północne tereny Syrii. Do wybuchu doszło na zatłoczonej ulicy w centrum miasta. Ministerstwo obrony Turcji oświadczyło, że za atakiem stoją kurdyjskie milicje pod nazwą Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), które zostały wyparte z Afrinu przez tureckie siły w marcu 2018 roku.

Podobne oskarżenia wysuwa turecka agencja prasowa Anatolia, która nie powołuje się wprawdzie na żadne źródła, ale pisze, że był to "atak terrorystyczny", przeprowadzony przez syryjskich Kurdów, wypieranych przez wojska tureckie z północnych regionów Syrii. YPG stanowi trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Przez władze Turcji uważane są za organizację terrorystyczną z powodu powiązań z separatystyczną i zdelegalizowaną w tym kraju Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Davien

    Taak, Kurdowie przeprowadzajacy atak w kurdyjskim miescie w którym gina kurdyjscy cywile.... I kto w to uwierzy?

    1. asd

      Jak to kto? 90% populacji - mniej więcej tyle to tzw. lemingi łykające wszystko, w każdych okolicznościach i kompletnie bezrefleksyjnie. Tak jak z atakami chemicznymi w Syrii, propaganda pejsata oskarża Syryjczyków, konkretnie SAA, a jak ktoś to przemyśli, weźmie pod uwagę okoliczności, sytuację na froncie to wychodzi na to, że właśnie SAA mogła najwięcej stracić na takim ataku. Większości to jednak nie przeszkadza by bezrefleksyjnie to łykać. Jakaś agencja ONZ przygotowała nawet raport, w którym co ciekawe podkreśla się, że nie mieli dostępu do miejsca ataku, nie mieli dostępu do żadnych dowodów, a nawet materiałów, natomiast pewna organizacja, o której powszechnie wiadomo, że jest agenturą USA, dostarczyła świadków...:D:D:D:D:D:D:D Ja również jestem w stanie przedstawić świadków, którzy przysięgną na Biblię iż jestem prawowitym Królem Polski i Naród winny mi posłuszeństwo. Tylko czy zeznania tych świadków spowodują iż stanie się to prawdą????

    2. Milutki

      Asad przeprowadzał ataki chemiczne w chwili swojej słabości i aby testować opinię publiczną czy da mu zgodę na krwawe rozwiązania w Syrii. Barack Obama pozostawał bierny wobec ataków chemicznych i takie ataki Asad kontynuował, gdy Trump karnie zbombardiwal Asada to ataki ustały. Gdyby to ktoś inny przeprowadzi ataki aby oczerjic Asada to w ostatnim roku powinien te ataki powtórzyć aby sprowokować kolejne ataki Amerykanów na syryjską dyktaturę. Tak jednak się nie dzieje, dziwne to?

    3. spoko

      Maja nie tylko swiadkow ale i dowody Np M4000