Przemysł Zbrojeniowy
Delegacja z Węgier w Zakładach Mechanicznych „Tarnów" S.A.
Delegacja z Węgier odwiedziła Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. To już druga wizyta przedstawicieli węgierskich sił zbrojnych w tym roku w fabrykach wchodzących w skład PGZ.
"Jesteśmy zachwyceni rodzajami i możliwościami broni produkowanymi w tarnowskim przedsiębiorstwie" – powiedzieli podczas wizyty w Zakładach Mechanicznych „Tarnów" S.A. przedstawiciele węgierskich sił zbrojnych. Węgrzy goszczą w Polsce po raz drugi. Wcześniej odwiedzili zakłady Mesko w Skarżysku-Kamiennej.
Tikasz Gyula, ekspert cywilny do spraw wojskowości pochwalił cały polski sektor zbrojeniowy i potwierdził możliwości współpracy. – Przyjechaliśmy, by tutaj kupować broń, ale nie tylko broń. Interesują nas również elektroniczne systemy, ich wydajność, dostępność, gwarancja działania a wiemy, że wyroby z polskich firm zbrojeniowych są jednymi z najlepszych na świecie i gwarantują szybkość i płynność dostaw - powiedział.
Henryk Łabędź, prezes zarządu Zakładów Mechanicznych „Tarnów” na zakończenie wizyty węgierskiej delegacji powiedział, że widzi „duże możliwości współpracy pomiędzy naszymi krajami”.
- Z wielką życzliwością podejdziemy do zaproponowanych kontraktów i wykonamy je w terminie. Przyjaźń i zaufanie między naszymi krajami, pomaga w robieniu interesów. Jestem przekonany, że już niedługo przełoży się to na zaawansowaną współpracę i kooperację – dodał prezes zarządu ZM Tarnów.
Podczas wizyty w zakładach w Tarnowie węgierska delegacja zapoznała się z przebiegiem cyklu montażowego broni, a także obejrzała wystawę produkowanego sprzętu i uzbrojenia, w tym między innymi karabin wyborowy BOR, lekkie moździerze komandoskie, karabiny maszynowe i granatniki.
Czytaj też: Modernizacja węgierskiej armii szansą dla PGZ [KOMENTARZ]
Marek1
Czemu ZM nie pokazały swej dumy - muzealnych działek 23 mm ? Wszak to "ukochany" przez wszystkich eksponat w skansenie o nazwie WP. Ostatnio nawet montowany na pokładach szczątkowej MW pod dumna nazwą ... Wróbel 2.