Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Tureckie wpływy w Afryce; Wejście w życie ustawy o Służbie Ochrony Państwa

Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri
Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri

Marcelina Szumer, Gazeta Wyborcza, „Turcfja tęskni za imperium”: Tureckie wpływy w Afryce. „Ankara od kilkunastu lat buduje bliskie relacje z państwami afrykańskimi (również wspominając, że i one należały kiedyś do imperium). 2005 ogłosiła rokiem Afryki, a trzy lata później w Stambule zorganizowano szczyt Turcja - Afryka z udziałem przedstawicieli 49 krajów (to dzięki poparciu tych państw w latach 2009-11 Turcja była niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ). O ile przez pierwsze lata tego romansu Ankara skupiała się głównie na humanitarnym, politycznym i ekonomicznym „podboju" kontynentu, ostatnio zaczęła prężyć muskuły. W październiku 2014 r. grupa zadaniowa tureckiej marynarki wojennej zawinęła do 25 portów w 24 afrykańskich krajach. - By pokazać światu potęgę tureckiej floty jako elementu sił zbrojnych - mówi analityk wojskowy z izmirskiej bazy NATO. Podkreśla, że w imię głoszonego przez AKP sloganu „Dla nowej, Wielkiej Turcji" kraj mocno postawił na rozwój armii, zarówno militarny, jak i intelektualny. - Zaczęto tworzyć grupy zadaniowe, które uczestniczą w wielu misjach pokojowych. Żołnierze nabierali doświadczenia, uczyli się języków obcych, poznawali działania militarne w różnych warunkach terenowych. Przed rokiem 2015 Turków szkoliło 1278 zagranicznych instruktorów, a dziś jest ich 3 355, to wzrost o 270 proc. Z tak przygotowaną kadrą można było zacząć wprowadzać w życie plan pt. „Wielka Turcja".


Tomasz Żółciak, Dziennik Gazeta Prawna, „Rusza nowy BOR. Ale nie dla ministrów Ziobry i Błaszczaka”: Wejście w życie ustawy o Służbie Ochrony Państwa „Spod wpływów SOP wyłączone są jednak resorty sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. W pierwszym za porządek i bezpieczeństwo odpowiada Służba Więzienna. W drugim - żołnierze Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej. Można więc uznać, że chodzi o niedublowanie zadań. Ale przedstawiciele opozycji mają swoją teorię. - Kto będzie miał nadzór nad SOP, będzie dokładnie wiedział, co robią inni ministrowie, z kim się spotykają i po co. Podejrzewam, że minister Ziobro chciał się wyłączyć spod tej kontroli. Z tych samych powodów za ochronę SOP mógł „podziękować" MON - przekonuje poseł PO Marek Wójcik, wiceprzewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. - Dla MON być może to kwestia prestiżu, źle wyglądałoby okrojenie zadań wojskowych na rzecz SOP.”

Reklama

Komentarze

    Reklama