Polityka obronna
Błaszczak: 9 mld zł na modernizację służb mundurowych
W Polsce jest realizowany program modernizacji służb mundurowych. To 9 mld zł w ciągu czterech lat m.in. na podwyżki wynagrodzeń dla funkcjonariuszy policji - zaznaczył szef MSWiA Mariusz Błaszczak, pytany w radiowej Jedynce o wniosek PO o jego odwołanie.
Odkąd jestem ministrem, powstał program modernizacji służb mundurowych. To jest w sumie ponad 9 mld zł w ciągu czterech lat na rzecz policji, Straży Granicznej, Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu. To są pieniądze, które zostaną i są już wydawane na nowoczesny sprzęt, na infrastrukturę i na podwyżki wynagrodzeń dla funkcjonariuszy, bo funkcjonariusze muszą być godnie wynagradzani.
Dodał też, że w małych miejscowościach przywrócono 48 posterunków policji, które były likwidowane za czasów rządów PO-PSL.
O tysiąc etatów więcej jest od tego roku w policji, bo chodzi o to, żeby funkcjonariusze policji byli dostępni, żeby mogli strzec bezpieczeństwa. Chociażby wczoraj na Mokotowie (w Warszawie) dzielnicowi zatrzymali złodziei, którzy w sposób bardzo perfidny napadli na właściciela kantoru. Byli to dzielnicowi, którzy patrolowali swoją dzielnicę. Widać zmianę.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapowiedział złożenie w środę wniosku o wotum nieufności dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka, który - według Schetyny - ponosi odpowiedzialność "za karygodne rzeczy, jakie dzieją się w polskiej policji". Chodzi o sprawę śmierci Igora Stachowiaka. Schetyna powiedział, że PO apelowała do premier Beaty Szydło o odwołanie wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego, który jest odpowiedzialny m.in. za policję, i którego - jak mówił - "aktywności w fatalny sposób odbijają się na skutecznym i niezależnym funkcjonowaniu wszystkich służb mundurowych, ale szczególnie policji".
Czytaj więcej: 9 mld na modernizację służb mundurowych. Ustawa weszła w życie
Wacław
Może by tak zamiast podwyżek dla mundurowych dać podwyżki pracownikom Służby Cywilnej. Mundurówka zawsze znajdzie sponsora a szary pracownik budżetówki podwyżke widział 5 lat temu.
.ja
Tak o 1000 etatów więcej, ale bez ludzi. Nie ma ludzi by uzupełnić te brakujące etaty, nie potrzeba tego tysiąca.
Jarek
A co z SOK?