Reklama
  • Wiadomości

Black Hawki wylądowały w Powidzu. Wkrótce dołączą Apache i Chinooki

Amerykanie rozlokowali w Powidzu pierwsze śmigłowce Black Hawk, wydzielone z 10. Brygady Lotnictwa Bojowego, wspierającej US Army na wschodniej flance. Niebawem dołączą do nich szturmowe Apache i ciężkie transportowe maszyny Chinook.

  • Fot. Airman 1st Class Dillon Davis/USAF.
    Fot. Airman 1st Class Dillon Davis/USAF.
  • Fot.  Jaymon Bell, 12th CAB/US Army.
    Fot. Jaymon Bell, 12th CAB/US Army.
  • Fot.  Sgt. Shanika L. Futrell/US Army.
    Fot. Sgt. Shanika L. Futrell/US Army.

Jak poinformował Defence24.pl MSG Brent M. Williams z jednostki Mission Command Element Operacji Atlantic Resolve, w bazie wojskowej w Powidzu pojawiły się pierwsze jednostki lotnictwa US Army, wydzielone z 10. Brygady Lotnictwa Bojowego, 10. Dywizji Górskiej. W ciągu weekendu znalazły się tam trzy śmigłowce UH-60L Black Hawk i 50 osób personelu wojskowego, „aby rozpocząć ustanawianie obecności w bazie lotniczej”.

W nadchodzącym tygodniu kontynuowane będzie przemieszczenie innych statków powietrznych, działających w ramach Task Force Falcon (włącznie z 1-501 Batalionem Rozpoznawczo-Uderzeniowym z Fort Bliss w stanie Teksas). Do Powidza będą więc przemieszczane zarówno śmigłowce szturmowe AH-64 Apache, jak i ciężkie wiropłaty transportowe CH-47 Chinook.

Czytaj więcej: Amerykańskie magazyny w Powidzu. Trafi tam brygada US Army?

Żołnierze i lotnicy US Army bazujący w Polsce będą brać udział w licznych ćwiczeniach tego lata, w tym w manewrach Saber Strike (w rejonie Morza Bałtyckiego), Saber Guardian (w rejonie Morza Czarnego), oraz Falcon’s Talon. 10. Brygada Lotnictwa Bojowego, stacjonująca na stałe w Fort Drum w stanie Nowy Jork, już wcześniej przemieściła do Europy większość swoich jednostek, w celu wsparcia jednostek US Army na kontynencie.

Chinook
Fot. Sgt. Shanika L. Futrell/US Army.

Do chwili obecnej większość z nich stacjonowała w Niemczech, a niewielkie wydzielone pododdziały, przede wszystkim na śmigłowcach UH-60 Black Hawk przemieszczano – zgodnie z wcześniejszym planem – na Łotwę i do Rumunii. Już na początku roku było wiadomo, że część jednostek trafi do Powidza, ale nie były znane szczegóły. Rozmieszczanie w Europie brygad lotnictwa bojowego (wojsk lądowych), podobnie jak w wypadku jednostek pancernych, ma wzmocnić zdolności do działań US Army w Europie. Co prawda na kontynencie bazuje na stałe jeden taki związek (12. Brygada Lotnictwa Bojowego, stacjonująca w Niemczech), ale jej struktury zostały niedawno zredukowane, a obecnie lotnictwo wojsk lądowych będzie wzmacniane okresowo przemieszczanymi, rozmieszczanymi rotacyjnie z USA.

Zidentyfikowane jako brygadowy zespół bojowy w celu zastąpienia 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej 4. Dywizji Piechoty, rozmieszczenie 2. ABCT 1. Dywizji Piechoty jest kontynuacją demonstracji zobowiązania Stanów Zjednoczonych do kolektywnego bezpieczeństwa wschodniej Europy poprzez rozmieszczenie sił rotacyjnych Stanów Zjednoczonych we współpracy z Sojusznikami NATO i Partnerami. Te rotacyjne siły, pancerne brygadowe zespoły bojowe, brygady lotnictwa bojowego (wojsk lądowych – red.), i rotacyjne jednostki logistyczne zapewniają ciągłą obecność i silną zdolność obronną dla wzmocnienia Sojuszu NATO, odstraszania regionalnych zagrożeń, i (możliwość – red.) odpowiedzi na kryzys.

MSG Brent M. Williams z jednostki Mission Command Element Operacji Atlantic Resolve

Brent M. Williams odniósł się też do planu rozmieszczenia w Europie 2. Brygadowej Grupy Bojowej z 1. Dywizji Piechoty („Wielkiej Czerwonej Jedynki”). Rozlokowanie jej w celu zastąpienia 3. ABCT z 4. Dywizji Piechoty jest częścią planu ciągłej obecności sił rotacyjnych (obejmującego także między innymi jednostki lotnicze i logistyczne), prowadzonego między innymi w celu zwiększenia zdolności obronnej NATO i odstraszania.

Na razie służby prasowe US Army nie ujawniają szczegółów związanych z planem rozlokowania nowej jednostki z uwagi na wymogi bezpieczeństwa. Brent M. Williams przypomina jednak, że obecna dziś w Europie 3. Brygada rozpoczęła przemieszczenie do rejonu działań (z miejsc wyładunku w Niemczech) poprzez przerzucenie batalionów broni połączonych (pancerno-zmechanizowanych) z Niemiec do Polski. Prowadzone przez brygadę działania były dowodem na zdolność wojsk USA do szybkiego „rozmieszczenia i zgromadzenia sił oraz ich swobodnego przerzutu po Europie”.

Black Hawk
Fot. Jaymon Bell, 12th CAB/US Army.

Przemieszczenie tej brygady przez wschodnią Europę było „fizyczną demonstracją jednostek rotacyjnych USA do przerzutu, gromadzenia i projekcji siły bojowej”. Zgromadzenie „więcej niż 3,500 żołnierzy i 2,800 jednostek sprzętu w tych obszarach ćwiczeń demonstruje zdolność Sił USA do szybkiej odpowiedzi na potencjalne zagrożenia wobec Sojuszników NATO i Partnerów”.

Czytaj więcej: Dowództwo dywizyjne US Army w Poznaniu. „Przeniesienie z Niemiec zwiększy efektywność” [News Defence24.pl]

 

Działania obecnej w Europie „rotacyjnej” brygady były więc demonstracją zdolności do szybkiego przerzutu wojsk. Stanowią one środek odstraszania, a jednocześnie pozwalają na prowadzenie ćwiczeń, w tym o charakterze wielonarodowym.

Przeprowadzanie przez żołnierzy US Army szkoleń bilateralnych z siłami obronnymi Sojuszników NATO i Partnerów zwiększa kolektywną zdolność sił USA do odpowiedzi na każde zagrożenie. Integracja jednostek 3. ABCT z siłami krajów Sojuszniczych i Partnerskich jeszcze bardziej zwiększa obronną zdolność Sojuszu (…).

MSG Brent M. Williams z jednostki Mission Command Element Operacji Atlantic Resolve

Choć szczegóły planowanej na jesień rotacji brygady pancernej nie mogą zostać ujawnione, to US Army podkreśla, że rozmieszczanie sił rotacyjnych – nie tylko pancernych, ale też logistycznych czy lotnictwa wojsk lądowych jest znaczącym wzmocnieniem zdolności odstraszania dla sił na kontynencie. Należy dodać, że zakres rotacji jest obecnie szeroki, i obejmuje pełne brygady pancerne działające w sposób ciągły, a także znaczne siły lotnictwa wojsk lądowych (łącznie m.in. 24 maszyny Apache, 50 Black Hawków, 12 Chinooków), i niezwykle istotne pododdziały wsparcia logistycznego pozwalające na efektywne działania w Europie.

Obecność rotacyjna amerykańskich jednostek będzie więc kontynuowana jeszcze przez dłuższy czas. Należy traktować ten proces jako istotny element wzmocnienia wschodniej flanki. Oprócz tego odbywa się też rozmieszczenie sprzętu, tak aby w wypadku zagrożenia mogli być przenoszeni wyłącznie żołnierze – wstępne prace nad wartym ponad 200 mln USD trwają w Powidzu. Wreszcie, najwyżsi dowódcy wojsk USA (włącznie z gen. Scaparrottim) sygnalizowali potrzebę dalszego wzmacniania struktur sił amerykańskich na kontynencie.

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama