Reklama

Siły zbrojne

Kontener MMSD o/p ma mieć rozsuwane ściany boczne – fot. M.Dura

Batalia o moduły stanowiska dowodzenia dla armii zakończona. Decyzja KIO

Inspektorat Uzbrojenia wybrał dostawcę dla Sił Zbrojnych RP Mobilnych Modułów Stanowiska Dowodzenia szczebla oddziału/pododdziału po praktycznie trzech latach od rozpoczęcia postępowania. Ostatecznym bodźcem do zakończenia przetargu był wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, która anulowała wcześniejszą decyzję i obciążyła Inspektorat Uzbrojenia kosztami postępowania w wysokości 18,6 tys. zł

Zgodnie z wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) z 6 marca 2017 r., Inspektorat Uzbrojenia (Zamawiający) musiał powtórzyć czynności badania i oceny ofert złożonych i nie podlegających odrzuceniu w postępowaniu dotyczącym dostawy 160 Mobilnych Modułów Stanowiska Dowodzenia oddziału/pododdziału (MMSD o/p). Tym razem jako kryterium uznano cenę (80 pkt.), okres gwarancji (10 pkt.) oraz koszt serwisowania (10 pkt.). Wcześniej uwzględniano oddzielnie koszt pakietu serwisowego oraz koszt serwisu pogwarancyjnego.

Mobilny Moduł Stanowiska Dowodzenia MMSD Oddział/Pododdział znajdujący się w ofercie WZŁ1 – fot.www.wzl1.com.pl

Ostatecznie Inspektorat Uzbrojenia uznał, że najkorzystniejsza oferta została złożona przez „Konsorcjum Z.-G.” składające się ze spółki ZAMET–GŁÓWNO Adam Pruski, Zdzisław Łuczak Sp.j z Główna oraz Zakład Doskonalenia Zawodowego KRAKÓW z Krakowa (Konsorcjum Z.-G.). Zamawiający zmienił więc decyzję, ponieważ zgodnie z informacją z dnia 1 lutego 2016 r. taką „najkorzystniejszą ofertę” miał złożyć faworyt w przetargu i producent tego rodzaju rozwiązań, a więc „Konsorcjum WZI” w składzie:

  • Wojskowe Zakłady Inżynieryjne z Dęblina (W.Z.I. S.A.) - Lider Konsorcjum;
  • Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 (W.Z.Ł. Nr 1) SA. z Zegrza Południowego
  • Wojskowe Zakłady Łączności Nr 2 (W.Z.Ł. Nr 2) S.A. z Czernicy.

W postępowaniu z 2015 r. Konsorcjum WZI otrzymało 96,2 punktu, a Konsorcjum Z.-G. – 56,6. W drugim postępowaniu oceniono jedynie ofertę Konsorcjum Z.-G. (tylko ona nie podlegało odrzuceniu), które otrzymało 100 punktów.

Sądowa batalia o kontrakt

Pierwsze ogłoszenie na dostawę w latach 2015-2022 Mobilnych Modułów Stanowiska Dowodzenia szczebla oddział/pododdział (MMSD o/p) zostało opublikowane 15 września 2014 r. i sprostowanie do tego ogłoszenia – 6 października 2014 r. Jako termin składania ofert wyznaczono 15 października 2014 r. Sprawa się jednak przeciągała, mnożyły się pytania od potencjalnych wykonawców i ostatecznie 1 lutego 2016 r. Inspektorat Uzbrojenia opublikował informację o wyborze najkorzystniejszej oferty przesłanej przez Konsorcjum WZI.

Kontener MMSD o/p ma mieć rozsuwane ściany boczne – fot. M.Dura

Na tym kończy się dokumentacja opublikowana przy pierwotnym ogłoszeniu o postępowaniu Inspektoratu Uzbrojenia, ale nie samo postępowanie. Konsorcjum Z.-G. nie zrezygnowało bowiem, przeanalizowało ofertę konkurencji i znalazło w nich błędy, które mogłyby stanowić podstawę do anulowania przetargu. Było w tym widocznie dużo racji, ponieważ Inspektorat Uzbrojenia w dniu 22.04.2016 r. przesłał ponownie zaproszenie do negocjacji i oferty zostały ponownie złożone prawdopodobnie w listopadzie 2016 r.

Inspektorat Uzbrojenia nie zmienił swojej decyzji i w dniu 31.01.2017 r. poinformował Konsorcjum Z-G o odrzuceniu oferty na podstawie art. 89 ust.1 pkt 6 i 2 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Pzp). Uznano m.in., że oferta Konsorcjum Z.-G. zawiera błędy w obliczeniu ceny.

Konsorcjum Z.-G. w dniu 10.02.2017 r. wniosło odwołanie dotyczące bezpodstawnego unieważnienia postępowania bezpośrednio do Prezesa KIO, prosząc dodatkowo o dokonanie powtórnej czynności badania i oceny swojej oferty oraz odrzucenie oferty Konsorcjum WZI (m.in. z uwagi na fakt, że jest ona niezgodna z treścią Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia i że zawiera rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia). W odwołaniu dokonano oceny projektu konkurencji, któremu zarzucono „błędy” niezauważone lub nieuwzględnione przez Inspektorat Uzbrojenia, pomimo, że były one niezgodne z Wstępnymi Założeniami Taktyczno – Technicznymi (WZTT), a w tym:

  • niezgodność karty katalogowej ze schematami;
  • nieprawidłowo dobraną wartość prądową zabezpieczeń elektrycznych powodującą każdorazowe zadziałania zabezpieczenie przy próbie uruchomienia zestawu;
  • uwzględnienie innego podwozia niż wymagane przez Zamawiającego;
  • zły sposób zamontowani urządzenia wielofunkcyjnego typu B. C308.

Ruszyła cała lawina pism, w tym m.in.:

  • w dniu 13.02.2017 r. Konsorcjum WZI zgłosiło bezpośrednio do Prezesa KIO przystąpienie do postępowania odwoławczego po stronie Zamawiającego wnosząc o oddalenie odwołania Konsorcjum Z.-G. w całości;
  • W dniu 22.02.2017 r. Konsorcjum Z.-G. złożyło pismo Odwołującego o przeprowadzenie dowodu z załączonej opinii;
  • W dniu 22.02.2017 r. (na posiedzeniu) Konsorcjum WZI złożyło pismo procesowe Przystępującego z dodatkową argumentacją wnosząc o oddalenie odwołania.

Ostatecznie sąd oddalił na rozprawach w dniu 23 i 28 lutego 2017 r. w Warszawie odwołanie Konsorcjum Z.-G. o sygn. akt: KIO 277/17, ale uwzględnił odwołanie w sprawie o sygn. akt: KIO 276/17 w zakresie czynności odrzucenia oferty Odwołującego nakazując Zamawiającemu unieważnienie czynności unieważnienia postępowania, jak i czynności odrzucenia oferty Odwołującego oraz nakazując Zamawiającemu powtórzenie czynności badania i oceny ofert, z uwzględnieniem oferty Odwołującego.

Kontener MMSD o/p ma mieć rozsuwane ściany boczne – fot. M.Dura

Jednocześnie sąd zaliczył w poczet kosztów postępowania odwoławczego kwotę 30 tys. zł uiszczoną przez Konsorcjum WZI oraz obciążył IU kosztami postępowania w wysokości 18,6 tys. zł. Inspektorat Uzbrojenia musiał odrzucić ofertę Konsorcjum WZI i zgodnie z informacją z dnia 31 marca 2017 r. wybrał propozycję Konsorcjum Z.-G.

O co toczył się spór?

Postępowanie było bardzo ważne, ponieważ przedmiotem zamówienia jest dostawa w latach 2015-2022 aż 160 sztuk Mobilnych Modułów Stanowiska Dowodzenia oddział/pododdział. Daje to więc wiele miejsc pracy i to nie tylko do 2022 r., ale dłużej ze względu na konieczność serwisowania (co przy działaniu w warunkach polowych będzie na pewno konieczne).

MMSD o/p mają być przeznaczone do zabezpieczenia miejsc pracy dla osób funkcyjnych mobilnych stanowisk dowodzenia, rozwijanych na poziomie taktycznym. Mobilne Moduły Stanowisk Dowodzenia mają być na wyposażeniu „pododdziałów dowodzenia i łączności odpowiedzialnych za przygotowania i zabezpieczenia funkcjonowania Stanowisk Dowodzenia jednostek wojskowych o zróżnicowanym przeznaczeniu, w tym zmechanizowanych i pancernych”.

Zgodnie z ujawnionymi informacjami opublikowanymi przez Inspektorat Uzbrojenia każdy zestaw MMSD o/p powinien składać się z:

  • piętnastostopowego kontenera dowódczo – sztabowego wykonanego wg normy PN-ISO 668:1999P (spełniając te same wymagania co wymienione w tej normie kontenery poza kubaturą i maksymalną masą – 10300 kg) z podziałem na przedział operacyjny i techniczny, przystosowanego do podnoszenia przez wózek widłowy i do połączenia z innymi kontenerami MMSD o/p (poprzez zestawienie bokiem burta w burtę na tym samym poziomie, z zamontowanymi drzwiami przesuwnymi i połączeniem zabezpieczonym poprzez stopień/kładkę oraz kołnierz z wodoodpornego materiału);
  • modułu technicznego o konstrukcji monobloku, wyposażonego w dwa zespoły prądotwórcze o mocy zapewniającej zasilanie urządzeń kontenera w energię elektryczną;
  • pojazdu samochodowego wprowadzonego na wyposażenie SZ RP z typoszeregu JELCZ 662 zapewniającego jednoczesne przewożenie ww. kontenera i modułu technicznego, pozyskanego przez SZ RP w ramach oddzielnej umowy. Wykonawca ma odebrać pojazd od jego producenta i zamontować na nim ww. kontener dowódczo – sztabowy i moduł techniczny. Pojazd ma posiadać kabinę dwuosobową, a także ramę podkontenerową zmodyfikowaną do celów wojskowych. Podwozie pojazdu samochodowego będzie przystosowane do standardowego mocowania i przewożenia kontenera MMSD o/p i modułu technicznego.

Kontener MMSD o/p ma być przewożony pojazdami samochodowymi z typoszeregu JELCZ 662 – fot. M.Dura

Szczegółowy opis przedmiotu zamówienia został zamieszczony w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) oraz w załączonych do niej Wstępnych Założeniach Taktyczno – Technicznych i był przekazany tylko Wykonawcom zaproszonym do składania ofert.

Czym jest rzeczywiście MMSD o/p?

Pomimo tych ograniczeń jeżeli chodzi o dostęp do SIWZ, bardzo dużo szczegółów na temat tego, czym jest MMSD o/p można znaleźć w wyjaśnieniach przesłanych potencjalnym Wykonawcom w trakcie negocjacji oraz z wyroku po rozprawach z dnia 23 i 28 lutego 2017 r. KIO.

Wiadomo więc m.in., że czas rozwijania/zwijania kontenera dowódczo-sztabowego ma być nie większy niż 15 minut (bez konfigurowania sieci LAN oraz maskowania za pomocą siatki maskowniczej – Wielozakresowego Pokrycia Maskującego BERBERYS zestaw C). W przedziale technicznym tego kontenera ma znajdować się tablica przyłączeń sprzętu teleinformatycznego oraz sprzęt funkcjonalny (w tym urządzenia rozdziału zasilania energetycznego kontenera, urządzenia dynamicznego osuszania, urządzenia klimatyzacyjne i filtrowentylacyjne).

Minimalna wysokość przedziału operacyjnego powinna wynosić co najmniej 2 m. Konstrukcja kontenera po rozsunięciu ścian bocznych (rozwijanych w sposób automatyczny i zasilanych z autonomicznej baterii akumulatorów) na pojeździe ma być samonośna i nie wymagać żadnych podpór do stabilizacji wysuniętych kieszeni kontenera. Natomiast podłoga po rozsunięciu pomiędzy częścią stałą a częściami wysuwanymi powinna nie różnić się poziomami więcej niż 2 cm. Przedział operacyjny powinien mieć przedsionek lub inne rozwiązanie, zabezpieczające przed każdorazowym gaszeniem światła przy otwarciu zewnętrznych drzwi wejściowych.

Kontener MMSD mają mieć możliwość łączenia się bokami – fot. M.Dura

W środku po rozsunięciu ścian bocznych mają się znajdować 24 stacje robocze (kontenery przenośne) po dwa na stanowisku pracy (ma być 10 stanowisk pracy z możliwością rozwinięcia dwóch stanowisk dodatkowych). Jedna z tych stacji roboczych ma przetwarzać informację jawną, a druga niejawną („maksymalna ilość stacji roboczych (komputerów przenośnych) to 12 szt. w każdej z dwóch sieci LAN”). Każde stanowisko pracy ma mieć stół z blatem o wymiarach minimum 60x60 cm, posiadający indywidualne oświetlenie oraz dedykowane krzesło obrotowe z regulacją wysokości i podłokietnikami – „dostosowane do anatomicznych cech budowy człowieka”.

W centralnej części przedziału lub na ścianie kontenera ma być umieszczony niedotykowy panel multimedialny (monitor wielkoformatowy LCD/LED nie mniejszy niż 55”) z możliwością wyświetlania prezentacji graficznych oraz zobrazowania z dowolnej stacji roboczej (poprzez łącza HDMI), tablica magnetyczna, ścieralna na materiały informacyjne (o wymiarach nie mniejszych niż 60x60 cm), urządzenie wielofunkcyjne (drukarka z możliwością wydruku w kolorze, faks, ksero, skaner) obsługujące format A3 i A4, a w środku ma być ulokowany stół podświetlony światłem białym.

Stół ten o wymiarach minimum 150x60 cm ma pozwalać na rozłożenie mapy topograficznej (lub jej części) w celu naniesienia sytuacji taktycznej oraz ma dawać możliwość odrysowania sytuacji taktycznej z dwóch nałożonych na siebie map topograficznych przy włączonym oświetleniu wnętrza kontenera (stół nie musi działać jako ekran wielkoformatowy).

Na wyposażeniu MMSD o/p powinny się znajdować również dwa serwery oraz dwie niezależne i separowane sieci LAN (jedna do przetwarzania informacji o klauzuli JAWNE i jedna do przetwarzania informacji o klauzuli JAWNE, ZASTRZEŻONE i POUFNE) z dwiema tablicami przyłączy (co ma zapewnić separację elektromagnetyczną). Inspektorat Uzbrojenia wyraźnie zaznaczył, że musi być zapewniona jednoczesna praca sieci RED i BLACK.

Założono, że system zasilania awaryjnego (UPS) ma zabezpieczyć pracę dwóch serwerów, dwóch przełączników, dwunastu komputerów przenośnych, dwunastu telefonów VoIP oraz oświetlenia awaryjnego. Zasilania z sieci energetycznej ma natomiast zabezpieczyć zasilanie wszystkich urządzeń MMSD o/p oraz 24 komputerów przenośnych (notebook).

Kontener powinien zapewniać zbudowanie infrastruktury umożliwiającej podłączenie do różnego rodzaju sieciocentrycznych platform teleinformatycznych, wykorzystywanych we wszystkich rodzajach sił zbrojnych oraz polowych systemów teleinformatycznych będących w użytkowaniu w MON”. By zrealizować to wymaganie planuje się wykorzystać tablicę przyłączeń optycznych, telefonicznych i liniowych.

Konstrukcja kontenera powinna być wykonana w zamkniętych (zamykanych z wykorzystaniem metalowych drzwi lub rolet) przestrzeniach ograniczających z zewnątrz dostęp do zainstalowanych w nich urządzeń. W środku ma być m.in. dwunastostanowiskowy stojak na broń długą (karabinek wz. 96 Beryl kalibru 5,56 mm) oraz dwunastostanowiskowy wieszak na ubranie i oporządzenie (maska przeciwgazowa, filtracyjna odzież ochronna, ogólnowojskowa odzież ochronna oraz hełm).

Obsada etatowa ma się składać z dwóch osób, ale szkolenie ma obejmować „cztery osoby na egzemplarz MMSD o/p każdorazowo przed przekazaniem sprzętu użytkownikowi”.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. krzyś

    I co? znowu produkcja poza PGZ. Prywaciarze zarabiają a spółki zrzeszone w grupie umierają. W czasie W zamkną zakład i tyle będzie. Zamet po otwarciu ofert dostosował się do WZI i wygrał. A miało by tak dobrze

    1. krzyś 2

      Czy wiesz że firmy zagraniczne z którymi nasz przemysł państwowy podpisuje umowy, listy intencyjne itp. są w większości prywatne bez których nie da się dziś wyprodukować złożonych wyrobów techniki wojskowej? To czemu z krajowymi prywatnymi liderami przemysłowymi ma się postępować odwrotnie?

    2. błąd za błędem

      Produkcję MMSD mielibyście w PGZ gdyby niektórzy panowie także z przemysłu nie zakiwali się sami i z niczym nieuzasadnionej chciwości itp.nie rozbili konsorcjów WZŁnr1 i ZAMET a póżniej WTS z WZŁ1 na czele dla którego miał wykonywać kontener rozsuwany także ZAMET jako najbardziej wyspecjalizowany i doświadczony zakład w tym zakresie

  2. papa

    Fuzja WZŁnr1 z ZAMET przez lata zapewniała skuteczne dostawy MMSD. Była też przykładem dobrego oraz konstruktywnego wykorzystania i uzupełniania się potencjałów państwowego i prywatnego. Czy nie warto było i w tym przypadku tego nie burzyć a jedynie wspierać? Czy ci którzy przyczynili się do takiego stanu rzeczy nie powinni ponieść daleko idących konsekwencji także po stronie przemysłu? Ile tego typu twórczych i sprawnych konsorcjów unicestwiono chociażby w ważnych programach/projektach bo przeszkadzały słabym merytorycznie podmiotom ale mającym silnych popleczników i gdyby tego nie zrobiono gdzie dzisiaj byłaby techniczna modernizacja WP?

  3. kkkk

    Zgadzam się m.in. z "KrzysiekS" i "recenzent". Rzeczywiście porażająca jest zwłaszcza (jak w wielu innych postępowaniach prowadzonych na odpowiedniki SpW posiadane już przez wojsko) zasadność wszczynania i wieloletniego prowadzenia procedury na pozyskanie MMSD jako nowego wyrobu wojskowego szczególnie że dotychczasowym wieloletnim dostawcą MMSD dla tego samego IU i jego poprzednika DZ SZ itp. były WZŁ 1 i właśnie ZAMET. Wszystko rzeczywiście wskazuje na to że panowie przekombinowali i niepotrzebnie wyeliminowali ww. państwowy zakład na który prawdopodobnie grano itd. i również niepotrzebnie rozerwali ten sprawdzony zespół tych dwóch firm. Rzeczywiście ktoś za to powinien ponieść odpowiedzialność !!!

  4. Krzysiek z Wrocławia

    Dlaczego ten zakup nie poszedł ścieżką BP tylko w otwartym przetargu? W ostatnim czasie zostało uwalonych wiele innych przetargów i puszczono zakup przez BP.

    1. Inny Krzysztof

      BP na MMSD? To jakieś nieporozumienie. BP ma służyć głównie dobrze rozumianemu bezpieczeństwu w tym zapewnieniu najlepszego sprawdzonego i pewnego dostawcy który także umie złożyć skuteczną ofertę i to jeszcze zgodną z wymaganiami. BP nie może być wyłącznie furtką do bezmyślnego preferowania wykonawców którzy nie mają zweryfikowanego w praktyce potencjału doświadczenia i kompetencji i w konsekwencji stwarzają zagrożenie nie wykonania SpW jak to miało i ma miejsce w wielu nieodosobnionych przypadkach. Wówczas jest to coś zupełnie odwrotnego niż BP. Wydaje się że Ty reprezentujesz taką firmę i wiele wskazuje że jej zidentyfikowani już przedstawiciele m.in. całkowicie n i e z a s a d n i e przyczynili się do zablokowali na lata wielu ważnych postępowań na istotne wyroby techniki wojskowej o których nie mieli i nie mają zielonego pojęcia. Oby to nie przyniosło im co najmniej od dawna należnych konsekwencji służbowych

  5. tyle

    Po co Nam Armia? Ewentualnego agresora podamy do sądu. Jeszcze zabawniejsze dochodzenie było prowadzony przy okazji korwety/patrolowca. To poraża.

  6. bubu

    pomysł z rozsuwaniem dobry, ale wykonanie do bani. trzeba było zrobić tak, żeby się rozsuwało po całej szerokości kontenera na 2 strony i wtedy powierzchnia byłaby x3, a tak zrobili wysuwany tylko środek

    1. hermanaryk

      ZAMET robi takie kontenery, o jakich myślisz - kuchenne :) W tym jednak jest za dużo urządzeń wymagających porządnego mocowania, żeby to się udało.

  7. KrzysiekS

    Porażający jest fakt czasu i jakości przetargu prowadzonego przez IU. Czy ktoś ponosi odpowiedzialność w tej instytucji za cokolwiek.

    1. recenzent

      Porażajaca jest również zasadność wszczynania tej procedury i wielu podobnych innych szczególnie że dotychczasowym wieloletnim dostawcą MMSD głównie dla IU i jego poprzednika DZ SZ były WZŁ 1 i właśnie ZAMET. Chłopcy się zakiwali i przez kombinowanie niepotrzebnie wyeliminowali ww. państwowy zakład na który prawdopodobnie grano i niepotrzebnie rozbili itp. ten dobry i sprawdzony duet firm. Rzeczywiście ktoś za to, stratę czasu i wieloletnią niemożliwość realizacji technicznej modernizacji wojska w tym zakresie powinien ponieść odpowiedzialność !!!

  8. Marcinis

    @sprawiedliwość górą Ty musisz być z ZAMETu, że się cieszysz z pozycji monopolisty swojego zakładu dyktującego wygórowane ceny. WZŁ oferował dużo niższą cenę, ale KIO go uwaliło, a argumenty, że bezpiecznik ma za małą wartość jest śmieszny, bo koszt wymiany esa na większy to 10 złoty.

    1. RafałekM

      Argument o bezpieczniku jest bardzo zasadny. Zaoferowano sprzęt z ewidentną wadą techniczną. A taka oferta podlega od razu odrzuceniu, gdyż po złożeniu ofert nie ma możliwości dokonywania zmian w ich treści ( z wyłączeniem oczywistych omyłek pisarskich, obliczeniowych itp. które można poprawić).

    2. odpowiadajacy

      Ty zatem musisz być z konkurencji ZAMETu która nawet nie potrafiła złożyć zgodnej z wymaganiami fachowej wiarygodnej i przekonywującej oferty na tak prosty produkt a co dopiero wykonać MMSD. To się od lat należało ZAMETowi bo on od lat wykonuje to SpW także robił to dla WZŁ 1. Stąd ten przypadek potwierdził to co od lat było znane na rynku (tylko jak widać nie dla kupujących itd.) - wiarygodnym w pełni wyspecjalizowanym i sprawdzonym dostawcą MMSD był i jest ZAMET lub konsorcjum z jego udziałem. Warto odrobić tę lekcję !!!

  9. prawnik

    Brakuje mi w tym artykule oceny czy KIO miała rację czy nie oczywiście wg autora.

  10. kris

    Niby prosty zakup, prostego wyposazenia a trwa juz 3 lata. To co dopiero ''orka'' albo ''wisla''.... Moze moje dzieci doczekaja rezultatow.

  11. recenzent

    Wyrok i uzasadnienie KIO dobitnie pokazują poziom (a właściwie jego brak) pracy urzędników IU którzy prowadzili tę procedurę. Oni tak prowadzili i prowadzą wiele innych podobnych postępowań w efekcie których wojsko nie może latami otrzymać ważnego wyposażenia. Dawno powinno się wyciągnąć wnioski z tego typu pracy bo komu ona służy

  12. sprawiedliwość górą

    Gratulacje i szacun dla Właścicieli ZAMET Głowno - profesjinalizm, wieloletnie doświadczenie w realizacji przedmiotu zamówienia, upór oraz walka z biurokracją itp. wzięły jednak tym razem górę. Miejmy nadzieję, że to się przełoży na inne także zapętlane procedury, w tym również specjalnie wymyśloną i niemożliwą do zrealizowania przez wiele lat na WTI itd., pomimo iż od kilkunastu lat jest zidentyfikowany i zweryfikowany solidnymi dostawami jedyny dostawca tego SpW.

Reklama