Po tragicznym w skutkach wypadku, jakiego doświadczyła niemiecka załoga śmigłowca szturmowego Tiger podczas operacji w Mali, kolejni narodowi użytkownicy wprowadzają zakaz lotów tych maszyn do czasu wyjaśnienia okoliczności niedawnej katastrofy. Po Niemczech, decyzję o uziemieniu posiadanych bojowych wiropłatów Airbusa podjęła również Australia. Nieoficjalne zapowiedzi podobnego kroku docierają również z Hiszpanii.
Decyzja o wstrzymaniu lotów śmigłowców Tiger służących w australijskich siłach zbrojnych została podana do publicznej wiadomości 14 sierpnia br., blisko trzy tygodnie po katastrofie niemieckiego egzemplarza tego wiropłatu podczas misji w Mali. Bundeswehra uczyniła podobny krok bezpośrednio po tragedii, uziemiając wszystkie posiadane śmigłowce bojowe produkcji Airbusa do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku. Zakaz wydany w Berlinie objął wszystkie rutynowe loty, poza przypadkami nadzwyczajnymi – dotyczącymi głównie statków powietrznych pozostających w dalszym ciągu w Mali jako część wielonarodowej misji przeciw islamskim bojówkom.
Jak do tej pory ujawniono niewiele szczegółów na temat okoliczności samej katastrofy niemieckiego Tigera. Wiadomo, że nastąpiła ona najprawdopodobniej w wyniku oderwania się łopat wirnika śmigłowca w trakcie jego lotu. Zaledwie 10 sekund później maszyna uderzyła w ziemię i stanęła w płomieniach. W efekcie śmierć ponieśli obaj członkowie załogi.
Czytaj też: Katastrofa niemieckiego Tigera w Mali. Załoga nie przeżyła
Ustalenie dalszych szczegółów może znacznie utrudnić stan obu odnalezionych rejestratorów lotu, które miały mocno ucierpieć w wyniku pożaru wraku. Niebiorący bezpośredniego udziału w dochodzeniu producent śmigłowca Tiger, spółka Airbus Helicopters, wystosowała w tym kontekście oświadczenie do użytkowników swoich konstrukcji o możliwości występowania groźnej, dotąd niezidentyfikowanej wady technicznej. Ostrzeżenie zaktualizowano w dniu 10 sierpnia br., podkreślając nadal, że komunikat nie jest oparty na żadnych nowych ustaleniach, ani przypuszczeniach będących wynikiem aktualnego śledztwa.
Pomimo braku formalnej decyzji o zawieszeniu lotów, swoje Tigery trzyma na ziemi również armia hiszpańska. Ministerstwo Obrony w Madrycie podkreśliło w tym kontekście: "będziemy postępować zgodnie z zaleceniami technicznymi producenta, aż do momentu zakończenia niezbędnego dochodzenia i kontroli technicznej, gdy znane będą przyczyny wypadku". Dysponujący również Tigerami Francuzi nadal prowadzą operacje z ich udziałem nad terytorium Mali, powstrzymując się jednak na czas wakacji letnich od prowadzenia misji treningowych i lotów na własnym niebie.
Czytaj też: Berlin - "Utrata wirnika głównego" przyczyną katastrofy Tigera
PolExit
Ile lata Tigerow czy innego europejskiego "super sprzętu", a ile maszyn produkcji USA, i jak intensywnie są one eksploatowane. Zatem prawdopodobieństwo katastrofy produktu USA jest większe. tyle ze jeżeli porownac ilosc, do intesywnosci ekspoloatacji wyroby USA sa drastycznie bezpieczniejsze,
xxx
A od czasu gdy spadł rozbiły się jeszcze Apache w Izraelu, Black Hawk w Jemenie, Sea Hawk na Hawajach, MCH-101 w Japonii i o nich się za wiele nie pisze ani producent nie wyrywa sie z ostrzezeniami...
Miranth
dokładnie Czemu nie mówimy o wtopie black howków i słabych S70i ?
wqwq
Katastrofa Apache nie ma nic do katastrofy Black Hawka.... To maszyny innego typu. Trochę logiki proszę w komentarzach..
Cynik
W naszym kraju jest silne lobby aby kupować śmigłowce od USA. To kupujmy... a czas pokaże jak z offsetem na F-16.
Kalrin
No to już wiemy który Śmigłowiec nie wygra w polskim przetargu. Tym samym na placu boju zostają tylko maszyny Amerykańskie.
DSA
z przyczyn politycznych i tak było to przesądzone.
mosad
Amerykańskie spadają też ostatnio bardzo często, w USA kolejny wyzionął ducha kilka dni temu.
CB
W ciągu ostatnich kilku dni rozbiły się też Black Hawk i Apache, a nasz Sokół też spłonął całkiem niedawno. o czym to świadczy?
Qba
Amerykańskie uległy wielu katastrofom
Miranth
No proszę jak szybko zmiany decyzji zaistniały
Zawisza_Zielony
A to dla czego? Formalnego przetargu jeszcze nie ma, a o ile pamiętam to od AH64 w Izraelu tez chba kiedyś wirnik odleciał. Podobno izraelczycy "wykonywali zbyt dynamiczne manewry". Zresztą polutycznie opcja jest chyba na Świdnik. Bedzie to wiec chyba przetarg na Manguste. Choć do AH64 osobiście nic nie mam.