Reklama

Siły zbrojne

85 proc. rosyjskich dowódców "przeszkolonych" w Syrii

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Prezydent Rosji chwali się skalą doświadczeń syryjskich wśród dowódców wyższych szczebli w siłach zbrojnych państwa. Podkreśla przy tym, że to właśnie obecność wojskowa w Syrii jest ważnym elementem przeobrażeń jakościowych wśród rosyjskiego wojska. GoodWrite.pl v0.44.3 Poprawność zdań Trudność zdań Zgłoś uwagi zdań: 2 słów: 33 znaków: 250

Rosja nie ukrywa, że traktuje obecność wojskową w Syrii jako poligon doświadczalny dla własnych sił zbrojnych. Dotyczy to sprzętu, znajdującego się już teraz na wyposażeniu wojska lub będącego dopiero w planach w zakresie jego wdrażania na masową skalę. Jednakże, syryjskie doświadczenia bojowe mają też być równocześnie ważnym poligonem dla dowódców wojskowych. Jak podała agencja informacyjna TASS, rosyjski prezydent informował, że już ponad 85 proc. rosyjskich dowódców wyższego szczebla uzyskało bojowe doświadczenia podczas ich służby w Syrii.

Tass podkreśla, że zdecydowana większość dowódców dużych rosyjskich formacji wojskowych i pułków należących do rosyjskich sił zbrojnych zdobyła doświadczenie bojowe w Syrii. Dotyczyć to ma wszystkich rodzajów tamtejszych sił zbrojnych. Co najważniejsze, jest to wykorzystywane obecnie do szkolenia żołnierzy. Dodatkowo ma to wpływać na coraz lepsze wyszkolenie również samych sztabów oraz personelu odpowiadające za dowodzenie i kontrolę sił zbrojnych. Ma to być widoczne chociażby w trakcie prowadzonych szkoleń, ćwiczeń i większych manewrów wojskowych w kraju. Władimir Putin stwierdził ten fakt otwierając we wtorek serię spotkań odnoszących się do kwestii bezpieczeństwa i obrony, które mają miejsce w Soczi.

Rosjanie od dłuższego czasu stosują planowe rotowanie personelu w Syrii w celach szkoleniowych. Oczywiście priorytetem jest wysłanie na Bliski Wschód jak największego grona oficerów, szczególnie tych wyższych szczebli dowodzenia. Jednakże, wskazuje się również na to, że takie rotacje mogą obejmować też przedstawicieli szkolnictwa wojskowego. Celem jest zaznajomienie się z warunkami bojowymi, ale też próba ujęcia nowych rozwiązań technologicznych, taktycznych oraz operacyjnych w szerszą reformę własnych sił zbrojnych, podejmowaną już w kraju., istnieją jednak  wątpliwo związane z tym na ile to rzeczywiście determinuje szersze zmiany jakościowe w skali całych sił zbrojnych.

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/wojska-specjalne-federacji-rosyjskiej/
Reklama 

Problemem ma być wspomniana masowość rotacji, powodująca, że rzeczywiste doświadczenia części kadry dowódczej mogą być wysoce ograniczone. Co więcej, konflikt syryjski charakteryzuje się jednak wysoką asymetrią pomiędzy stronami walczącymi. Stąd też nie jest możliwe przenoszenie doświadczeń w skali 1 do 1 na wymagania stawiane wojsku np. w kontekście działań priorytetowego Zachodniego Okręgu Wojskowego, itp. Tym mocniej trzeba być ostrożnym w patrzeniu na wszelkie statystyki, szczególnie te prezentowane w wymiarze ewidentnie propagandowego, politycznego przekazu prezydenta Putina.

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (2)

  1. marzan

    Z doświadczeń w Syrii Rosjanie będą mieli takie same korzyści jak my z Afganistanu czy Iraku - czyli ujemne. Bo wojsko należy szkolić do wojny przyszłej, trudnej, a nie jakiejś kolonialnej łatwej wojenki, która uczy, że z palcem w uchu wszystko da się łatwo zrobić. Taka wojna uczy głównie pewności siebie i troski o kwestie drugo i trzeciorzędne - na przykład wożenia jednego rannego śmigłowcem za dziesiątki milionów, narażonym na zestrzelenie, choć żołnierzy armia ma kilkaset tysięcy, a tej klasy maszyn - często najwyżej kilkadziesiąt.

  2. mlas

    Cenne doświadczenie z Afganistanu nie bardzo się przydało w ZSRR. Rozpadło się to wszystko w 1991

Reklama