Jak poinformował Defence24.pl rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia ppłk Robert Wincencik, zadanie polegające na modernizacji czołgów T-72M1 jest na początkowym etapie realizacji. Obecnie trwają analizy „w aspekcie wymaganego czasu na opracowanie podstaw merytorycznych jego realizacji.”
Zadanie jest na początkowym etapie realizacji. Prowadzona jest analiza zadania w aspekcie wymaganego czasu na opracowanie podstaw merytorycznych jego realizacji. (…) Zadanie jest na początkowym etapie realizacji i Faza Analityczno-Koncepcyjna jeszcze się nie rozpoczęła.
Na razie nie rozpoczęto też fazy analityczno-koncepcyjnej. Pytany o zakres wymagań ppłk Wincencik odpowiedział: „Wymagania opracowane przez Gestora w zakresie modernizacji czołgów T-72M1 są niejawne.”. Z kolei zawarcie umowy i rozpoczęcie dostaw pierwszych czołgów przewidywane jest „po wynegocjowaniu wszystkich warunków umowy.”.
Czytaj więcej: Modernizacja T-72. Uwarunkowania i możliwości [ANALIZA]
O realizacji modernizacji czołgów T-72M1 poinformował pod koniec października szef MON Antoni Macierewicz. - Modernizacja T-72 (…) już jest realizowana. I to jest decyzja która została podjęta na skutek SPO. – stwierdził na spotkaniu z dziennikarzami.
Czytaj więcej: Polska skazana na Leopardy? MON: „Nieporównanie więcej” Krabów
Z informacji przekazanych przez Inspektorat Uzbrojenia można wywnioskować, że decyzja w sprawie modernizacji czołgów T-72M1 została już podjęta i program jest realizowany. Jednocześnie jednak znajduje się na wstępnym etapie, jeszcze przed fazą analityczno-koncepcyjną.
Zadanie polegające na modernizacji czołgów T-72M1 wpisano do planów modernizacji technicznej stosunkowo niedawno, w powiązaniu z rekomendacjami Strategicznego Przeglądu Obronnego. Jeszcze w lipcu 2016 roku wiceminister obrony Bartosz Kownacki informował bowiem, że czołgi T-72M1 zostaną zastąpione przez wozy wsparcia bezpośredniego Gepard, a ich modernizacja nie jest planowana.
W ramach SPO MON zdecydował jednak o rezygnacji z programu Gepard, którego część założeń od początku budziła kontrowersje. Zamiast tego resort zdecydował się na realizację programu budowy nowego czołgu. Zakłada się, że będzie on prawdopodobnie realizowany we współpracy międzynarodowej. Nowy pojazd trafi do linii przypuszczalnie nie wcześniej, niż w perspektywie 10-12 lat. Co za tym idzie, modernizacja T-72M1 ma pozwolić na utrzymanie przez te pojazdy pewnego poziomu zdolności bojowych, zanim do służby trafią następcy.
Czytaj więcej: Ambitne plany MON. Koncepcja Obronna przełomem ilościowym i jakościowym? [ANALIZA]
Należy także pamiętać, że MON zamierza wzmacniać również liczebny potencjał wojsk pancernych, także poprzez sformowanie nowej dywizji, stąd nawet zakup niewielkiej partii istniejących czołgów tzw. III generacji (np. Leopardów 2) nie pozwoli na wycofanie T-72M1 z jednostek liniowych przed wdrożeniem nowego wozu.
Jak zaznacza Inspektorat Uzbrojenia, szczegółowe wymagania w zakresie modernizacji czołgu T-72M1 są niejawne. Z wcześniejszych deklaracji MON, składanych choćby przy okazji publikacji Koncepcji Obronnej RP wynika jednak, że chodzi o „płytką” modernizację. Co za tym idzie, trudno spodziewać się np. zastosowania nowej wieży z armatą na amunicję 120 mm NATO.
Czytaj więcej: MSPO 2017: Czołgowa ofensywa PGZ
Propozycja ograniczonej modernizacji została przedstawiona na MSPO 2017 przez należącą do PGZ spółkę Bumar-Łabędy. Czołg otrzymał m.in. słowacką armatę 2A46MS kalibru 125 mm (o parametrach znacznie poprawionych w stosunku do istniejącego uzbrojenia T-72M1/PT-91), zmodyfikowany pancerz reaktywny ERAWA-I/II, silnik S-12U z wzmocnioną przekładnią mechaniczną, system kierowania ogniem SAVAN-15, noktowizor dowódcy TKN-3Z czy noktowizor kierowcy PNK-72 Radomka.
PT-91M2 został też wyposażony w system obserwacji dookólnej SOD produkcji PCO, i system ostrzegania o opromieniowaniu wiązką laserową SSP-1 Obra-3 tej samej spółki.
Na razie jest to jednak propozycja przemysłu. Dokładny zakres modernizacji zaplanowanej przez MON nie jest na razie szerzej znany, choć należy się spodziewać, że przynajmniej większa część prac będzie realizowana przez krajowe podmioty. Wiadomo, że oprócz ulepszenia systemów obserwacji (co wpisuje się w we wcześniejsze deklaracje), czołgi T-72M1, jak i PT-91 powinny otrzymać amunicję przeciwpancerną nowego typu. W czerwcu br. MON zadeklarował, że prowadzone działania powinny pozwolić na uzupełnienie zapasów pocisków „w ciągu kilkunastu miesięcy”, a stosowne prace rozpoczęto w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
Czytaj więcej: MON: Będzie nowa amunicja do Twardych. Zmiana planu na bazie SPO?
yogi
Bumar ma robić modernizacje to jakiś żart jak oni nie potrafili podwozia do kraba zrobić.....
kłopotek
Krab to HSW.
SZARIK
T-72 i PT-91 są tak kiepskie i archaiczne ,że wymagają całkowitej przebudowy. Wieża nadaje się tylko do wymiany na nową z armatą 120 mm (może ukraińska z Jagatana) , ale koszt wieży to około 50% ceny czołgu. Należy również wymienić układ jezdny , czyli wzmocnić zawieszenie oraz zamontować nowy układ napędowy. Oczywiście cała optoelekronika i SKO plus elektronika i elektryka też muszą być nowe. Należy również wzmocnić pancerz. Wszystkie te modyfikacje prowadzą do zbudowania zupełnie nowego czołgu , bowiem z T-72 zostaje tylko stary kadłub. Pojawia się od razu pytanie czy nie lepiej za te same środki zbudować nowy czołg np. wykorzystując podwozie OPŁOTA i wieżę z Jagatana na ukraińskiej licencji.Do tego niezbędny jest ASOP, bez którego nasze czołgi nie maja żadnych szans w konfrontacji z rosyjskimi wozami bojowymi uzbrojonymi w Kornety, 100 mm i 125 mm pociski rakietowe wystrzelone z luf czołgów i BMP-3. Najlepszym i sprawdzonym ASOP jest izraelski TROPHY , który kosztuje 500.000$ za sztukę.
pp
A jaka jest przewaga działa czołgowego 120 mm nad działami 125 mm w nowych wersjach ? Czy brak jest nowoczesnej amunicji do tych dział ?
Mart
Sprzedać cały ten szrot do Iraku i kupić od Ukraińców licencję na Opłota w wersji z działem 120 mm. Po dodaniu naszej optoelektroniki, termowizji i systemów zarządzania/komunikacji będzie całkiem przyzwoity sprzęt na jakieś 15 lat.
pp
Z tym nietypowym w naszych warunkach silnikiem i z tym automatem - chyba żartujesz . Brak możliwości ewakuacji kierowcy w przypadku zalania przodu to tylko jedna z wad czołgów ukraińskich . Te czołgi niewiele wnoszą w stosunku do tego co możemy sami osiągnąć . Jedynie możemy zastanawiać się nad niektórymi komponentami możliwymi do zastosowania w czołgach z rodziny T-72 a wdrożonymi wcześniej na wozach z rodziny T-80 a później T-90 czy T-84 .
jarkono
Dobrze było by je zmodernizować i to głęboko, jeśli się mówi że będą w służbie jeszcze jakieś 10-15 lat to znaczy że będą przynajmniej 20 lat. Przy obecnym szefostwie MON nie ma co liczyć na jakiś sensowne posunięcia poza trwonieniem naszych pieniędzy.
jech
"modernizacja" T 72, to wyrzucone pieniądze w błoto!
kombajn
Bo taka modernizacja powinna się odbyć najpóźniej 10-15 lat temu. Wtedy to miało by ręce i nogi.
Lord Godar
Analizy , dyskusje ... A czy takie analizy nie były już robione? Był przecież program "Wilk" dla czołgu T-72 . Przecież robiliśmy już dawno temu PT-91M , robiliśmy Malaja i to było przeprowadzane głębokimi analizami . Dlatego są dwie opcje do wyboru : "powierzchowna" lub "gruntowna" . Ta pierwsza jest ekonomiczną i wymagającą mniejszej "rzeźby" w modernizowanym czołgu i zmian w "zapleczu" , ale dająca mniejsze efekty . Dająca się zrobić nawet w ramach remontów . Wariant ekonomiczny to właśnie nasz "Twardy" . Wariant "ekonomiczny plus" jeśli można tak powiedzieć to "Malaj" , krojony na miarę pod zamówienie . Natomiast wariant " gruntowny" to forsowane od pewnego czasu gruntowne przeobrażenie czołgu T-72 wymagające dużej ingerencji w kadłub , zawieszenie i układ jezdny oraz całą wieżę z uzbrojeniem . Tutaj powstaje de facto nowy czołg . Tu jest widoczny wymierny efekt , ale to jest duuuży koszt , a czy jest na to kasa ??? Podejrzewam , że toczy się w tym momencie dyskusja co dalej z naszą bronią pancerną i z przemysłem "czołgowym" , którą drogą pójść , jakie rozwiązanie przyjąć . Na przeczekanie , czy na rozwój ? Stąd te aktualne analizy , bo sami pozbawiliśmy się realnych możliwości bycia w większym % samowystarczalnym przy modernizacji T-72 ( min. znów ta nieszczęsna "Wola" ) i musimy teraz kupować więcej jeśli chcemy sensownie je zmodernizować. Więc albo robimy to po łebkach , czyli prawie nic i z takim samym skutkiem albo robimy "głęboko" , inwestujemy, łykamy technologie , wzmacniamy nasze możliwości w tej dziedzinie i jedziemy dalej ... To wymaga jednak strategicznych , politycznych decyzji , bo to nie jest zabawa z namiotem , że można go kilka razy składać i rozkładać aż się uda . I być może przyszedł czas na takie decyzje , z kim i w jakim kierunku , bo jeśli nie to zostaniemy z T-72 i starymi technologiami na następne 20-30 lat ...
Junger
Ciekawy komentarz. Jednak szans na "łyknięcie technologii" nie widzę nazbyt dużych. Armata to będzie albo słowacka 2A46MS (4 razy lepsze skupienie ognia niż używana przez nas, maksymalne ciśnienie 560 MPa) albo ukraińska KBA-3 (650 MPa). System kierowania ogniem to francuski Safran SAVAN-15, w kolejce ustawiają się też Izraelczycy, Włosi i Turcy. Każda z opcji umożliwia rozbudowanie systemu o hunter-killer i wtedy polski system obserwacji dookólnej staje się raczej zbędny. Stabilizator powinien pochodzić od dostawcy SKO. Łożysko bezluzowe najpewniej dostarczą Ukraińcy (albo CzechoSlovak Group). Nowe silniki dostarczyć mogą FMSN Pale (Bośnia), całe powerpack przez francuskiego Renk albo kapitalny remont W-46-6 przez CzechoSlovak Group. Nakładki gąsienic może dostarczyć Diehl albo Bumar. Rodzimy przemysł może dostarczyć kamery termowizyjne, erawę, pancerz klatkowy, wykonać modernizację automatu ładowania, zawiesić fotel kierowcy pod strop. Amunicja zapewne z Izraela. Jak widać niewiele w tym polskiej myśli technicznej.
Marcin Kleinowski
Obawiam się, że cała ta sprawa modernizacji T-72 może być tylko lobbingiem lokalnych polityków, którzy chcą wykazać, że coś załatwili dla gminy czy miasta. Po wyborach na analizie może się zakończyć, bo chyba każdy już wie, że nie ma nic takiego jak sensowna niskokosztowa modernizacja T-72. Właściwie to nawet przy modernizacji typu Malaj+ lepiej byłoby wyprodukowac pojazd od podstaw. Zamiast niskokosztowej modernizacji T-72 wolałbym przerobienie tych pojazdów na niszczyciele czołgów. Zmodyfikować wieżę załogową od Rosomaka - inne napędy wieży, 4xPPK (najlepiej nowa generacja ppk Spike) + dopancerzenie+ optyka z PCO - w tym przypadku wyrzutnie ppk nie będą wystawać poza obrys pojazdu, gdyż T-72 jest szerszy od Rosomaka. Do tego modyfikacja ukłądu bieżnego (lepsze wałki skrętne, zderzaki elastomerowe). Nowy power-pack np. proponowany przez firmę Renk z silnikami Scanii. Wymiana całej instalacji elektrycznej + zabudowa APU. Uzyskaną rezerwę masy (masa całkowita mogłaby wzrosnąć do 49 ton, w tym pojawia się różnica w masie wieży i amunicji) wykorzystać na dopancerzenie, w tym wykorzysać ukraińskiego Dupleta (może jakaś produkcja na licencji ?). Jeszcze wiele mniejszych zmian związanych z systemami pokładowymi i ergonomią pojazdu, a znanych z Malaja i T-72U. Nie jest to czołg III generacji, ale taki pojazd miałby jakąś realną wartość bojową, a na pewno większą niż płytka moderka T-72. Pytanie ile by to kosztowało, tak strzelam że koło 10 mln zł za sztukę, ale nie upieram się przy tej kwocie bo brak mi wiarygodnych danych.
MadMax
Możesz podać jakiś racjonalny powód wymiany wieży czołgowej z działem 125 mm na wieżę z KTO Rosomak z działkiem 30 mm? Ale na tak serio realny? Pozostałe rzeczy o których piszesz można zrobić i na wieży czołgowej. Poza tym zabawa z napędem to trzecia w kolejności potrzeba. Pierwszą jest SIŁA OGNA. Drugą ODPORNOŚĆ, w tym NIEWYKRYWALNOŚĆ. Dopiero trzecią MOBILNOŚĆ.
11111
T-34 mają ściągać z cokołów. Przypadek. Nie sądzę............
Precz z kosztami pudrowania trupów!
Należy sprzedać wszystkie czołgi poradzieckie lub ewentualnie przerobić je na wyrzutnie M270 lub inne, np. wyrzutnie Taurusów, nośniki dronów itp. Pieniądze ze sprzedaży, a co najmniej zaoszczędzone na używaniu czołgów radzieckich, należy dołożyć do kupna najnowszej wersji Leopard 2a7V. Nie jest prawdą, że Leopard 2a7V kosztuje 10 mln. euro - tą plotkę rozpowszechniają ci, którzy chcą się bogacić na szkodzie polskiego suwerena. 10 mln. euro proponowała Arabia Saudyjska, aby nie musieć kupować Abramsów i skusić niemiecki parlament, który zakazuje eksportu broni do Arabii Saudyjskiej, którą można wykorzystać przeciw demokratom i prawom człowieka. Należy wstrzymać przejściowo modernizację Leopardów A4 i A5 i kupić np. 300 Leopardów 2a7V przejmując kontrakt Saudyjczyków i korzystając z zerowego oprocentowania kredytów. Ujednolicenie logistyki czołgów dodatkowo obniży koszty, a Leopardy jako jedyne wywołują efekt strachu, co ma olbrzymie znaczenie dla odstraszania. T72 nie odstraszają.
:(
Leopardy szczególnie w naszych wersjach nie odstraszają tylko są najwyżej równym przeciwnikiem, nasze wersje T-72 rzeczywiście niewiele więcej warte od makiet ze sklejki a pieniądze żrą. To samo z karykaturą marynarki wojennej i sowiecką obroną przeciwlotniczą. Ozdobne wyposażenie które być może miało by szansę zapewnić obronę przed sąsiadami małemu państwu afrykańskiemu. U nas to będzie symboliczne do ataku i ręce do góry o ile ktoś z obsługi dożyje tego momentu. Przy takiej technologicznej i ilościowej przewadze przeciwników byle "coś" nie jest lepsze od "niczego", coś=nic. Chyba, że chodzi tylko o zapewnienie wrogom odpowiednio dużej ilości celów na wypadek wojny by kupić czas na ucieczkę dla polityków, biznesmenów i generałów.
gts
Wg mnie powinnismy zapomniec o T-72. Modernizacja tego trupa bedzie trwala 20 lat. W tym czasie pewnie stanie sie dostepny leo3. 10 lat na opracowanie i 10 na pozyskiwanie przez Francje i Niemcy. Juz zdecydowanie bardziej wolalbym zakupic w partiach Leo2A7 aby przez te 20 lat calkowicie pozbyc sie tego zlomu z literka M. Stopniowe pozyskiwanie leo2A7 byloby w tym bardzo pomocne. Moznaby tez rozwazyc zmniejszenie ilosci czolgow w batalionie jak u Niemcow. Wydaje sie ze na pozyskiwanie przez 8 lat po 11-14 czolgow byloby w naszym zasiegu. Oczywiscie znacznie lepiej ze wzgledow orahanizacyjnych byloby pozyskiwanie calego baralionu od razu, ale wydaje mi sie ze nie ma szans na pozyskiwanie batalionu w czasie krotszym niz 2-3 lata. 10 mln euro za szt., to rzeczywiscie dosc wysoka cena, ale wydaje mi sie ze na mniej jak 7-8 nie ma co liczyc... W osiem lat pozyskac 232 czolgi... by pozbyc sie postsowieckiego zlomu, to byloby cos. Nalezy jednak wziac pod uwage dodatkowe wozy, ktore musza zostac zakupione do obslugi logistycznej calego zgrupowania. Nie mniej dysponowalibysmy znaczaca w regionie sila pancerna. Tyle ze czolgi ti nie wszystko, uwodacznia sie dramatyczny brak BWP mogacego z nimi wspolpracowac.
rgthytyjhuyjuju
prawdopodobnie nie stać nas na kupowanie tego co NAJ z półki, więc nie ma co narzekać na modernizację , bo dobrze coś się dzieje, choć spóźnione 20 lat. Jak się nie ma co się lubi.......................... .
vvv
stac ale ten MON nic nie kupi a modernizacja to nie zamowienie ale wstepna koncepcja rozpatrywania koncepcji czyli 2 lata nic nie robienia AM
Grom
Tylko głęboka moderka, nawet za cenę powstania de facto zupełnie nowego czołgu. Przynajmniej pokażemy światu, że stworzyliśmy dobrą maszynę na bazie T-72. Najważniejsze to wymiana wieży z armatą, tak by mogła strzelać najnowszą amunicją! Następnie nowy napęd z power pakiem, nowa elektryka, nowe systemy nokto+namierzania itd. Nowe gąsienice z nakładkami, dodatkowe opancerzenie boków + dupy np. pancerzem klatkowym i wiele innych dodatków. Koszt szacunkowy 10-15 milionów złotych za sztukę! Czy to nie lepsze niż inwestować kilka baniek w bieda moderkę, która nic de facto nie zmienia. Dalej będziemy pudrować syfa i co roku na resztę konserwacji wydawać miliony. Taka moderka to również szansa na opracowanie na jego bazie w przyszłości nowego polskiego czołgu. Już z Leo daliśmy po części ciała rezygnując z kilku dodatkowych udogodnień, który by podniosły jego wartość bojowo/obronną.
jagna z bagna
Ale się wszyscy internetowi specjalsi rzucili tworzyć skomplikowane teorie rozwoju polskiej broni pancernej. Kupmy to, tamto! To modernizujmy a tamto sprzedajmy! Po co to wszystko? Przecież i tak nie potrafimy wytworzyć amunicji zdolnej przebić nawet zwykły ruski koń roboczy - T-72B z lat 80-tych a najnowszej amunicji nikt nam nie sprzeda. Ehhh, może naróbmy z tysiąc tych PL-01 z blachy falistej i sklejki. Kto wie, może się ruskie wystraszą - a jak nie, to może ze śmiechu zaplują wizjery i pojadą na Chiny ;P
Bren
Wstępna koncepcja pudrowania trupa....
jaki sens
Modernizacja kalekich modeli M czyli co, budowa całego czołgu od nowa? Co to ma być, statek Tezeusza?
Marcin Kleinowski
Obawiam się, że cała ta sprawa modernizacji T-72 może być tylko lobbingiem lokalnych polityków, którzy chcą wykazać, że coś załatwili dlagminy czy miasta. Po wyborach na analizie może się zakończyć, bo chyba każdy już wie, że nie ma nic takiego jak sensowna niskokosztowa modernizacja T-72. Właściwie to nawet przy modernizacji typu Malaj+ lepiej byłoby wyprodukowac pojazd od podstaw. Zamiast niskokosztowej modernizacji T-72 wolałbym przerobienie tych pojazdów na niszczyciele czołgów. Zmodyfikować wieżę załogową od Rosomaka - inne napędy wieży, 4xPPK (najlepiej nowa generacja ppk Spike) + dopancerzenie+ optyka z PCO - w tym przypadku wyrzutnie ppk nie będą wystawać poza obrys pojazdu, gdyż T-72 jest szerszy od Rosomaka. Do tego modyfikacja ukłądu bierznego (lepsze wałki skrętne, zderzaki elastomerowe). Nowy power-pack np. proponowany przez firmę Renk z silnikami Scanii. Wymiana całej instalacji elektrycznje + zabudowa APU. Uzyskaną rezerwę masy (masa całkowita mogłaby wzrosnąć do 49 ton, w tym pojawia się różnica w masie wieży i amunicji) wykorzystać na dopancerzenie, w tym wykorzysać ukraińskiego Dupleta (może jakaś produkcja na licencji ?). Jeszcze wiele mniejszych zmian związanych z systemami pokładowymi i ergonomią pojazdu, a znanych z Malaja i T-72U. Nie jest to czołg III generacji, ale taki pojazd miałby jakąś realną wartość bojową, a na pewno większą niż płytka moderka T-72. Pytanie ile by to kosztowało, tak strzelam że koło 10 mln zł za sztukę, ale nie upieram się przy tej kwocie bo brak mi wiarygodnych danych.
WojtekMat
Będziemy się zastanawiać nad tym ile czasu zajmie nam zastanawianie się nad tym co ewentualnie należało by zrobić....
zły
Antoni Macierewicz w październiku: "Modernizacja T-72 (…) już jest realizowana. I to jest decyzja która została podjęta na skutek SPO" ppłk Robert Wincencikw listopadzie: "Zadanie jest na początkowym etapie realizacji i Faza Analityczno-Koncepcyjna jeszcze się nie rozpoczęła." Czyli znowu słowa, słowa, słowa. Ale Bumarowi chyba też nie za bardzo zależy. W 2011 roku Bumar przygotował "demonstrator technologii" PT-72U do walki w mieście. Potem był Sci-Fi PL-01. Następnie PT-16 z nową wieżą i armatą 120 mm i obecnie PT-17 z ukraińską wieżą i armatą 125 mm. Gdyby wybuchła wojna na demonstratory i makiety to wygrywamy ją w przedbiegach.
Ciekawy
Ciekawe czy na kadłubie T-72 da się zamontować wieżę z koreańskiego K-2 i jaki byłby koszt? Warto zastanowić się nad tego typu rozwiązaniem, bo kto wie czy nie byłoby tańsze od płytkiej modernizacji + malowanie, wykonywanej siłami krajowego przemysłu...
mosze
A po co kombinować z zupełnie nieprzystającą wieżą, stworzoną dla 4-osbowego czołgu, opartą na koncepcji Leoparda, skoro Ukraińcy mają już gotowe rozwiązania dla posowieckiego sprzętu?
szuwarek
Należy modernizować T 72 i PT 91 do wspólnego standartu i poziomu wyposażenia. Modernizacja powinna być głęboka. A dlaczego ? Po pierwsze na nowy czołg w najbliższym czasie nie mamy co liczyć, może gdzieś ok. 2030-2040 jak Francuzi i Niemcy już zbudują dla siebie. Można oczywiście opracować nowy pojazd z kimś innym (Turcja, Korea, Ukraina) na podstawie istniejących pojazdów, albo podkupić ukrainców, zatrudnić ich u nas i opracować samodzielnie. Po drugie, potencjalny przeciwnik modernizuje podobne czołgi i są one i jeszcze długo pozostaną podstawowymi pojazdami. T-14 się opóznia i nie wiadomo kiedy wejdzie do lini i czy w tym kształcie, ani w jakiej ilości, najprawdopodobnie w śladowej. Tak więc na dzień dzisiejszy należy nasze czołgi modernizować, nie szczędzić pieniędzy a przy okazji odbudować Polskie możliwości w temacie pojazdów pancernych, łącznie z napędem, pancerzem itp.
czarny bez
Potencjalny przeciwnik NIE MA PODOBNYCH CZOŁGÓW. Ma znacznie lepsze wersji B. Wszystko co można wycisnąć z wersji M zrobili Czesi. Wyszło tak drogo, że poprzestali na niewielkiej liczbie, a wady i tak pozostały. A i tak teraz szukają Leo na wymianę . Zatem jaki sens?
mosze
Rosyjskie T72 to są jednak inne czołgi niż nasze T72. Tym bardziej jeśli wchodzimy w modernizację, powinna być głęboka. Bo te czołgi będą służyły jeszcze co najmniej 20 lat. Nie oszukujmy się - zanim powstanie Leopard 3 miną lata. Zanim będzie nas na niego stać i będą moce produkcyjne (tzn. zaspokojone będą potrzeby Niemiec i Francji) miną kolejne. Chyba, że liczymy na to, że za 10-15 lat, gdy Niemcy i Francja będą wymieniać swoje wozy, my kupimy wycofywane Leopardy.
Marek1
... "Prowadzona jest analiza zadania w aspekcie wymaganego czasu na opracowanie podstaw merytorycznych jego realizacji. Zadanie jest na początkowym etapie realizacji i Faza Analityczno-Koncepcyjna jeszcze się nie rozpoczęła" ... klasyczny bełkot made in IU/MON, który można przetłumaczyć - na pierwsze sztuki zmodernizowanych T-72 WP może liczyć NIE wcześniej niż za 5-7 lat. A może by "geniusze" wpadli w końcu na pomysł jak SZYBKO pozyskać nowoczesną amunicję 125 mm do T-72/PT-91. Podpowiedz - Izrael od dawna takową produkuje i sprzedaje ...
Ciekawski
Może rozsądnym by było zastosowanie lufowych ppk 125mm, takich jak ukraiński Kombat, albo izraelski Lahat? Poza tym co z programem Leopard-2PL, bo widać sprawa drepta w miejscu, żadnych postępów, żadnych konkretów?
Podbipięta
Przy kilkunastu Leo juz w Bumarze majstrują od paru miesiecy...
Max Mad
2PL rozwija się zgodnie z planem, od jakiegoś czasu specjaliści z rodzimych zakładów uczą polskich odpowiedników i przekazują know-how. Na całe szczęście AM nie postanowił przy tym gmerać i sprawa toczy się normalnym torem.
bęcki
Leopardy są na przeglądzie. Równolegle do połowy 2018 ma być zbudowany prototyp modernizacji.
TOTO
Rezygnacja z zakupu Caracali, rezygnacja z korwet Miecznik, Czapla, i wiele innych, teraz pomysł z modernizacją T72M1. Czemu ma służyć modernizacja czegoś co ma 30-37 lat i nie nadaje się do modernizacji ? Chyba temu aby tak wydać pieniądze żeby je zmarnować. W otoczeniu z zachodu stacjonują Leopardy 2A5, 2A6, 2A7, ze wschodu T72B3, T80, T90. Nawet zmodernizowany T72M1 nie będzie w stanie skutecznie zwalczać sprzętu o którym napisałem więc może zacznijmy w końcu wydawać na coś co może być realnie przydatne na potencjalnym polu bitwy. A może te T72M1 mają być dla OT po to żeby zwalczać opozycję polityczną bo do tego rzeczywiście mogą być skuteczne ....
łuki
Uważasz, że Caracale zamiast MI 8, za 13 mld PLN to jest coś co pozwoli nam się skutecznie bronić ? I dwie korwety za 5 lat ? No i kasa na 5 lata wydana ?
Faza
Nic nie będzie tylko dialogi i kolejne "fazy". Rozbrajania armii ciąg dalszy...
łuki
na szczęście już od dwóch lat nie
Robolpl
Pracowałem w zbrojeniówce. Moja opinia jest taka żeby nie dawać zarobić przypadkowym ludziom pieniędzy i nic z tego nie mieć to należy wykorzystać model pozyskania patri czy kraba. Pozyskanie pewnego prawa do produkcji gotowego produktu zagwarantuje posiadanie przez armię gotowego produktu do którego żołnierz nie będzie się bał wsiąść. Zbrojeniowka od 89 jest w coraz gorszym stanie i na chwilę obecną nie może samodzielnie czy na równych prawach z kimś zrobić cokolwiek. Prędzej w 88r coś sensownego by wydało na świat niż teraz - kadra, zaplecze, infrastruktura się rozmyły rozpadły. Dodatkowo dochodzą " stare układy" które wyciągną kasę niby na badania/opracowania i nic nie zrobią sensownego - tu łatwo jest przytulić Pieniążek.
Xcx
Bezsensowna modernizacja, pancerz zostanie nieruszony to oznacza że każde rosyjskie i niemieckie pociski i rakiety ppanc przeorają zmodernizowane T-ciaki. Szkoda kasy i czołgistów na realnym polu walki.
Bolesław
Jak widzę zakładasz też wojnę z Niemcami?
Grzesiek
będąc czołgistą wolałbym walczyć przeciwko T72B3 w modernizacji np PT91M2 niż w T72M1
war is coming
Tego, że pozostanie taki sam nie byłbym pewien zawsze mogą zostać po cichu w ramach modernizacji dopancerzone. Z tą skutecznością bronią ppanc bym nie szalał aż tak w Syrii są praktycznie wszelkie typy broni ppanc i jakoś wybitnie skuteczne nie są, armia Syryjska nie straciła t-72 zbyt dużo pomimo tak długiego konfliktu.