Reklama

Geopolityka

Boeingi dla VIP z wolnej ręki

Boeing 737-800. Fot. Boeing
Boeing 737-800. Fot. Boeing

Uruchomiono nowe postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na pozyskanie tzw. średnich samolotów przewozu najważniejszych osób w państwie. Zaproszenie do negocjacji skierowane zostanie do firmy Boeing. 

"Postępowanie prowadzone jest w trybie zamówienia z wolnej ręki zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych, a zaproszenie do negocjacji skierowane zostanie do firmy The Boeing Company" - czytamy na oficjalnej stronie Ministerstwa Obrony Narodowej. 

Powodem uruchomienia nowego postępowania jest oczywiście odrzucenie ofert, które złożono w Inspektoracie Uzbrojenia 8 marca br. Według przedstawicieli resortu, oraz jak pisał na swoich oficjalnym profilu na Twitterze Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki, obie propozycje zawierały błędy formalno-prawne. "Nie do zaakceptowania" była również wartość prezentowanych przez Boeing i Glomex ofert, odpowiednio 3,4 mld zł oraz 2,66 mld zł. 

W przypadku Boeinga podano: "oferta warunkowa – ważność oferty uwarunkowana była przez wykonawcę koniecznością dokonania zmian w zapisach umowy". Część wcześniejszego komunikatu resortu dotycząca firmy Glomex mówi: "[...] (oferta warunkowa – ważność oferty uwarunkowana była przez wykonawcę koniecznością dokonania zmian w zapisach umowy), fakt, że nie została zabezpieczona wadium, a ponadto została złożona przez podmiot niezaproszony do składania ofert (uczestnikiem w postępowaniu było konsorcjum Glomex – Lufthansa Technik)".

Czytaj więcej: MON odrzucił oferty na średnie samoloty VIP

Warto zaznaczyć, że propozycje firm dotyczyły maszyn na bazie Boeinga 737-800, których według informacji resortu prawa dysponowania slotami produkcyjnymi posiada jedynie Boeing, dlatego też tylko do niego skierowano zaproszenie do negocjacji.  

Z posiadanych przez Inspektorat Uzbrojenia informacji wynika, iż tylko firma The Boeing Company posiada prawa wyłączne do dysponowania slotami produkcyjnymi samolotów Boeing B737-800.

Oświadczenie Ministerstwa Obrony Narodowej

Negocjacje z koncernem mają rozpocząć się już w przyszłym tygodniu. Ich celem, jak podkreśla resort, będzie uzgodnienie ostatecznych warunków umowy, w tym także wartości kontraktu. Ministerstwo Obrony Narodowej przeznaczyło bowiem na zakup maszyn do przewozu VIP łącznie 1,7 mld zł, spoza limitu wydatków na poziomie 2% PKB, wyznaczanego przez ustawę o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych.

Pierwsza z trzech maszyn "średnich", przewidzianych do pozyskania w obecnym postępowaniu miałaby według pierwotnych planów zostać dostarczona jeszcze w tym roku. Nic więc dziwnego, że resort śpieszył się z uruchomieniem nowego postępowania. Co więcej, Bartosz Kownacki zaznaczał pod koniec 2016 roku, że postępowanie na "średnie" samoloty VIP zakończyć ma się w I kwartale 2017 roku. 

Polska planuje pozyskanie trzech średnich maszyn do przewozu najważniejszych osób w państwie. W planach jest zakup jednego używanego oraz dwóch nowych samolotów. Pierwotnie przewidziano, że dostawa czym dostawa tego pierwszego ma się odbyć najpóźniej do 11 listopada br., natomiast nowych - do 15 listopada 2020 roku i 15 listopada 2021 roku. 

Samolot używany na mieć nie mniej niż 132 miejsca, co wskazuje na maszynę w standardzie bardziej „pasażerskim”, choć w podwyższonym standardzie. Samoloty nowe mają zabierać nie mniej niż 65 pasażerów podróżujących w komfortowych warunkach oraz być wyposażone w systemy łączności niejawnej i systemy obrony i ochrony własnej. Wraz z zakupem maszyn postępowanie obejmuje: dostawy pakietu logistycznego i dokumentacji technicznej, szkolenie personelu latającego (pilotów), operatorów systemów wyposażenia specjalnego zabudowanego na samolotach nowych, personelu technicznego i pokładowego.

Czytaj więcej: Polski Gulfstream G550 zaprezentowany

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (23)

  1. sojer

    Szybkie porównanie: chcieliśmy kupić 3 Boeingi 737-800 i dwa Gulfstream G550. Realnie: w 2017 będą dwa G550, a z racji reali finansowych zakupy średnich skończą się na używanym 737. Floty VIP innych europejskich krajów (o podobnej wielkości lub zamożności): Hiszpania: 2 A310-300, 5 Dassault Falcon 900, 2 Dassault Falcon 20 Czechy: 2 A319CJ, 1 Bombardier Challenger CL-604 Słowacja: 1 A319CJ, 1 Fokker 100 Belgia: A321-200, Dassault Falcon 900, 2 Embraer ERJ 145, 2 Embraer ERJ 135 Holandia: 1 Gulfstream IV, 1 Fokker 70 Grecja: Gulfstream G500 Portugalia: 2 Dassault Falcon 50, 1 Dassault Falcon 20 Węgry: brak, okazyjnie czarterują prywatne samoloty lub latają An-26 Rumunia: brak od 2010 Białoruś: 1 767-300ER, 1 737-800BBJ

  2. TYTAN 1

    Moim zdaniem jeśli polska użytkuje już produkty Airbusa w postaci C-295M to powinniśmy kupić jego samoloty ze względu na logistykę i doświadczenie w użytkowaniu samolotów tego producenta.Dobrym wyborem byłby A350-800 w odmianie VIP.

    1. sojer

      Nie. Nie szukamy samolotów szerokokadłubowych, ale biznesowych (A319CJ, 737 BBJ). Także wersja A350-800 została skasowana, więc jak już to należy rozważać tylko 787-8, ale to za duży samolot.

  3. ekonomista

    B 737 kosztuje wg cennika 110 mln $, po zwyczajowym upuście 60 - 80 mln $. Czyli około 300 mln PLN. To czego oni sobie zażyczyli? I po co przy tak drogim wyposażeniu dodatkowym w ogóle rozważać zakup używanego? Przy dwóch G550 jeden B737 w zupełności wystarczy. Można kupić kilka helikopterów, np. AW 009, tak by Pani Premier i Pan Prezydent po kraju nie latali samolotami, bo to tylko powiększa koszty.

    1. zol

      A jak ten jeden będzie w remoncie - to czym polecisz za Ocean? A jak PO dojdzie do władzy a Schetyna zabierze prezydentowi Dudzie samolot, bo mu się będzie ładnie w ogródku prezentował to co zrobi?? Dwa Tupolewy były i poprzednia ekipa robiła wszystko, aby uprzykrzyć zycie L Kaczyńskiemu i upokorzyć go. Często nie miał czym latać, i albo latał Jakiem-40, albo "dymał na piechotę" pociągiem. A tak bardziej na poważnie to 3 maszyzny to minimum - jak z okrętami: jeden lata (pływa), jeden do szkolenia i jeden (rezerwa) w remoncie. Chociaż przez większość czasu będą latać dwa, a nawet trzy ( ten trzeci - "w remoncie" będzie często służył też do szkolenia, bo symulator nigdy nie zastąpi realizmu)

    2. Autor komentarza

      Rozwiązanie jest proste: bierzemy dwa zwykle 737 za 600 mln zł, wymontowujemy siedzenia, dajemy zarobić jakiemuś meblarzowi i tapicerowi (za 100 milionów mogą zaszaleć ze skórami i mahoniami), a za zaoszczędzony miliard kupujemy 100 extra rośków dla wojsk lądowych.

  4. muzungu

    Czyli udało się przetarg uwalić ale od przyjaciół zza oceanu będzie można kupić samoloty z wolnej ręki. To całe szczęście, bo mogło coś nie pójść i trzeba by było kupić samoloty od Lufthansy.

  5. sojer

    Gdyby zaprosili Airbusa to przynajmniej nikt by nie zarzuciłby politycznej decyzji o wyborze amerykańskiego samolotu.

    1. renio

      według mnie, Airbus jest u nas "spalony"

  6. Killimek

    Dlaczego zakup jest finansowany z budżetu MON? Czyżby samoloty te woziły wojsko na poligony?

    1. sorbi

      MON zajmuje się zakupem ,bo to armia zajmuje się transportem VIP

  7. MDx

    a dlaczego nie wysłano do Airbusa?

    1. pepe

      POnieważ jest niemiecko-francuski

    2. Podbipięta

      Ujednolicenie floty bo LOT ma Boeingi...

  8. Monia

    Witam. Tak w temacie lotnictwa.Czy to prawda,że PZL Mielec sprzedał PZL M 28 do Niemiec?

    1. pzl

      Tak, 2 sztuki, czekają na odbiór

  9. nie jestem robotem

    przeplaca i oglosza to jako sukces, a skoro oglosili to nie moga sie wycofac bo co na to suweren, znowu by trzeba o spisku przeciwko polsce trajkotac ich juz nikt na swiecie nie traktuje powaznie

  10. zdegusto

    Mam cichą nadzieję że w związku z mniejszą kasą niż przewidziana kupią tylko dwa nowe średnie , pressbus sobie odpuszczą. Wydłużą leasing od lot-u . Taki klimat aktualnie , że kasę dla Amerykanów z przytupem mogą przepalić......

  11. Jowa

    Nowy 737 jak i A 320 kosztują trochę po ponad 100 000 000 USD. Skąd więc ta kosmiczna cena?

  12. sojer

    MON się śpieszy, aby nie przedłużać dzierżawy Embraerów (swego czasu umowa ratująca LOT). Zakup z wolnej ręki to jedyna opcja, aby mieć chociaż jeden używany 737 do końca roku. Opóźnianie zakupów jak w przypadku samolotów VIP, czy śmigłowców musi skończyć się przepłacaniem za błyskawiczne dostawy (chociaż G550 były tańsze, bo wzięli samoloty już w produkcji dla kogoś innego, być może się rozmyślili). Jak wiadomo BBJ2 mogą być dostarczone w 2020-2021, a 737-800 to tylko przemalowany używany samolot z pierwszą klasą zamiast salonki. Oczywiście 737-800 ma zasięg 5000 km, a nie 10 tys. km w BBJ2, ale G550 ma zasięg, aby latać na szczyty NATO, więc poradzą sobie. Nie wiem tylko jak chcą wynegocjować zejście z 3,4 mld do 1,7 mld...

  13. Daro

    Czyli za 1.7 mld zł pewnie uda się wynegocjować 1 używany, który w razie czego będzie mógł przewozić wojskowych na misję.i jeden nowy tylko dla vip

  14. tak tak

    jeden oferent przetargu to i warunki będą spektakularne. to jest geniusz negocjacyjny obecnego rządu...

    1. krzysiek84

      Program Wisła i Caracal to geniusz poprzedniego. Drzazgę w cudzym oku widzi, a belki w swoim nie...

    2. Witek

      Jakiego przetargu? Masz przeciez napisane ze to zamowienie z wolnej reki a nie przetarg.

  15. Nowy

    Trochę nie ogarniam. Wykluczamy najtanszą ofertę i rozmawiamy z najdroższym i chcemy żeby zszedł z ceną o 50%. Jakie mamy argumenty w takich negocjacjach? Kupimy 1,5 samolotu?

  16. Max Mad

    Oho nawet Antoni mówi że to nie muszą być nowe maszyny.

  17. Zbulwersowany podatnik

    Wy macie zasady, a my fundusze. My mamy przetargi, a wy konkurencje :) Polityką mi tu śmierdzi, z góry zakładam że żadnego Caracala ani Scorpene nie zakupimy bo za dużo zgryzów pomiędzy nami a Francuzami jest w ostatnim czasie. W zasadzie to i dobrze, zawsze przyda się silniejszemu taki "plaskacz" na otrzeźwienie.

    1. Jaś

      Z niemcami też przestaliśmy się lubić.

    2. Max Mad

      Akurat to że nie kupimy Scorpene to świetna wiadomość.

  18. olo

    Co wy piszecie będzie cena pomiędzy tymi dwoma ale pewny zarobek dla USA. W innym wypadku z wolnej ręki kupiliby poprzez Niemcy albo od razu ich ogłosili zwycięzcami.

  19. AdamP

    Macierewicz może i wyda cały budżet na modernizację, ale trudno będzie nawać to sukcesem, jak się okaże ile przepłacamy...

  20. adewa

    takie postepowanie świadczy o amatorszczyźnie w prowadzeniu negocjacji

  21. podatnik

    Ciekawa strategia negocjacyjna....

  22. GI

    Przypomina, to krytykowane postępowanie na śmigłowce, gdzie do negocjacji został wybrany tylko jeden oferent. Tak się zastanawiam, dlaczego w przypadku zakupu samolotów dla VIP nie ma wymogu offsetu.

  23. dwa

    no to kolejna z boeinga będzie 5mld

Reklama