Reklama

Minister Macierewicz odniósł się w trakcie konferencji prasowej do planowanego do podpisania kontraktu na dostawę wyposażenia dla kolejnych czterech dywizjonowych modułów ogniowych „Regina”, w skład których wchodzić będzie m.in. 96 samobieżnych gąsienicowych armatohaubic 155 mm „Krab”. Umowa zostanie podpisana jeszcze w tym roku. Natomiast w trakcie ceremonii do dyspozycji MON przekazano 9 „Krabów”. Te, oraz kolejne z gotowych oraz będących już w produkcji dział, trafią na wyposażenie 4. Mazurskiego Pułku Artylerii, który jest już w posiadaniu 10 dział tego typu.

Krab Reszcz
Seryjny Krab na podwoziu K9 w trakcie badań poligonowych. Fot. Jerzy Reszczyński

Osiem z nich, jeszcze na podwoziach typu „Kalina”, zostało dostarczonych przez Hutę Stalowa Wola w ostatnich dniach listopada 2012 roku. Kolejne dwa, już w nowej wersji, na spolonizowanym podwoziu południowokoreańskiej sah K-9 „Thunder”, uroczyście przekazano MON w ostatnich dniach kwietnia. Odbyło się to przy okazji wizyty w HSW premier Beaty Szydło, która asystowała podpisaniu umowy pomiędzy HSW SA a MON w sprawie dostaw ośmiu kompanijnych modułów ogniowych samobieżnego moździerza automatycznego M120K Rak. Przypomnijmy: w zakresie umowy, która ma zostać zrealizowana do 2019 roku, jest dostawa 64 moździerzy oraz 32 wozów dowodzenia. W najbliższych miesiącach oczekiwane jest zakontraktowanie przez MON kolejnych elementów KMO Rak: wozów remontu uzbrojenia, wozów rozpoznania artyleryjskiego i wozów amunicyjnych.

Krab Reszcz
W HSW SA są przygotowywane do odbioru przez MON kolejne seryjne armatohaubice Krab z partii kończącej badania zdawczo-odbiorcze. Wyposażenie pierwszego DMO Regina, zgodnie z umową, HSW ma skompletować w pierwszym półroczu 2017 r., ale spółka deklaruje gotowość wcześniejszego dostarczenia wojsku wszystkich zakontraktowanych komponentów. Fot. Jerzy Reszczyński

Produkcja moździerza Rak realizowana jest przez stalowowolską spółkę równolegle z nabierającą tempa produkcją samobieżnych armatohaubic Krab. Dostawy wyposażenia dla pierwszego DMO „Regina”, zgodnie z umową, Huta Stalowa Wola powinna zakończyć w pierwszym półroczu 2017 r., ale spółka sygnalizuje możliwość znacznego skrócenia tego terminu. Także w dniu wizyty szefa MON w Stalowej Woli na strzelnicy artyleryjskiej Ośrodka Badań Dynamicznych WITU w tym mieście kontynuowane są intensywne badania zdawczo-odbiorcze kolejnych egzemplarzy Kraba.

Krab Reszcz
Seryjny Krab na podwoziu K9 w trakcie badań poligonowych. Fot. Jerzy Reszczyński

Ani MON, ani HSW SA przed podpisaniem umowy nie ujawniają ani wartości kontraktu, ani szczegółowego harmonogramu dostaw kolejnych komponentów DMO nr 2, 3, 4 i 5. Według nieoficjalnych informacji Defence24.pl wartość kontraktu to ok. 4 miliardów złotych, zaś termin dostaw sprzętu to lata 2018-2021 (lub 2024).

Będzie to zatem największy kontrakt związany z modernizacją techniczną polskiej armii zawarty od czasu zmiany rządu w 2015 r. Nie mniej ważnym od znaczenia samego kontraktu dla poziomu i jakości uzbrojenia Sił Zbrojnych RP jest czynnik gospodarczy. Zawarcie tej umowy pozwoli Hucie Stalowa Wola SA przystąpić do realizacji drugiej fazy umowy z grudnia 2014 r. zawartej z koncernem Hanwha Techwin. Ta część kontraktu wiąże się z transferem do polskiego przemysłu zbrojeniowego dokumentacji konstrukcyjnej podwozia K-9, i może zostać uruchomiona po okazaniu przez HSW SA, jako strony umowy z koreańskim partnerem, umowy z polskim resortem obrony na dostawy dział dla wszystkich pięciu zaplanowanych DMO liczących łącznie 120 Krabów. Umowa z koreańskim koncernem gwarantuje stronie polskiej prawo do eksportu, rozwoju i modyfikacji konstrukcji oraz adaptacji podwozia do innych zastosowań.

Jerzy Reszczyński 

Reklama
Reklama

Komentarze (57)

  1. lol

    Haha a kto będzie bronił tych krabów przed rakietami i samolotami hahahahaha

  2. Emeryt

    Postawcie te kraby w każdej wsi na wschodzie+OT.

    1. pol

      chyba bardziej KRAB + PLOT !!! , a nie jakaś tam OT?

  3. wojak

    KRAB ma strzelać na dystans ponad 40 km i to jest jego podstawowa zaleta. Ale nie mamy (tzn. nie produkujemy) takiej ammo. Dlatego takie dostawy bez stosownych zapasów ammo nie mają sensu. Strzelanie przestarzałą ammo z Dany to pieniądze wywalone w błoto (Zasięg ok. 20 km). Nie oszukujcie podatników, czyli darczyńców.

  4. Wieloletni_czytelnikWyborczej81

    Nie kontrakt stulecia a normalna dostawa rodzajów amunicji, powinna być realizowana na bieżąco i dla gromadzenia zapasów i utrzymania linii produkcyjnej. Ale w Polsce albo nie robi się nic i nie pracuje, albo afera i szok! bo niby kontrakt stulecia. Brakuje tylko mitycznego złotego pociągu. Z amunicją

  5. KrzysiekS

    Jeżeli mamy kupować licencje to tylko tak jak te z Korei. (Umowa z koreańskim koncernem gwarantuje stronie polskiej prawo do eksportu, rozwoju i modyfikacji konstrukcji oraz adaptacji podwozia do innych zastosowań.)

    1. Courre de Moll

      Z eksportu nic nie będzie, bo wychodzi taka cena za sztukę, że nikomu oprócz MON tego nie opchną. Nie można osadzić importowanej wieży na importowanym/licencyjnym podwozu i jeszcze na tym zarobić, tak samo jak nie da się złożyć taniego samochodu z części kupionych w sklepie.

  6. gość

    Planowane zakończenie dostaw w 2024r. przecież to kpina, po dostarczeniu ostatniej armatohaubicy rozpoczniemy proces modernizacji, takie rzeczy tylko w Polsce. Przypomnę tylko, że projekt narodził się w 1997r. i pierwotnie nosił nazwę Chrobry.

    1. Eliber

      No bo po podpisaniu umowy z MON HSW sama bedzie robić koreańskie podwozia, a nie składac gotowe jak dziś. No i to może im zająć sporo czasu...

  7. ja

    Co to jest 4 mazurski pułk artylerii? Nic, bo nie ma takiego.

  8. dk.

    Na bezrybiu i rak ryba - taki to "kontrakt stulecia" na zaopatrzenie Wojska Polskiego.

    1. ośmiorniczka

      Nie rak a "krab"...

  9. Mosed

    To nie lepiej było kupić od Turków T-155 Fırtına tylko bawić w Krabami, Kraby lubia być zjadane?

  10. aqq

    No trzeba przyznać że z tym podwoziem jest to chyba najlepsza armatohaubica na świecie

    1. cynik

      Nie jest, PZH2000 jest lepsza.

    2. Wieloletni_czytelnikWyborczej81

      W F-35 też coś pękało, więc to nie tylko polski feler. Dobrze, że jest koreańska pomoc. Południowo-koreańska. Grunt by wszystkie 5 jednostek, zwanych dywizjonowymi nie dywizjonami, jak najszybciej weszło do linii (jednostek). Powodzenia :)

  11. KrzysiekS

    Brawo HSW jednak można w naszym kraju zrobić coś przed terminem.

    1. Kris

      Pewnie że można o ile trzeba to tylko zmontowac do kupy Uważam że polska armia powinna korzystać głównie z licencji i je rozwijać - Rosomak Leopard Krab itd Sami niewiele potrafimy zrobić od zera bo Polacy nie potrafią się ze sobą dogadac

    2. silnik

      niech zrobią zgodnie z terminem, byleby zachowali najwyższą jakość

  12. kim1

    Na co MON czeka?? Brać dopóki gorące. Rozdysponować to do jednostek wojskowych. Takie jak jedno ze zdjęć powyżej gdzie stoi gotowych z 10 szt. armatohaubic to jak nic, zachęta dla przeciwnika do walnięcia w taki zakład np. Iskanderami.

    1. Moshe Schwantz

      ....jeszcze Iskandery nie uderzyły w HSW, a Ty drogi forumowiczu już zdążyłeś oberwać. Pytanie zasadnicze: - Czym, jeśli łaska spytać? Sadząc po wypowiedzi, to jednak coś ciężkiego, prawda?

    2. DA

      Na zdjeciu powyzej doliczylem sie 14 luf. Czyli kolejne 5 sztuk powinno byc skonczone vardzo szybko.

  13. nihil novi!

    Dziennik Zbrojny podaje, że jednak nie podpisano tego kontraktu STULECIA!!! A większość tu piszących napaliła się, jak szczerbaty na suchary! AM jest mistrzem nowomowy, ale na pewno nie szybkiego i skutecznego podejmowania decyzji!

    1. skipper

      Podzielam Twoją wypowiedź .To co mówi Macierewicz to nawet on nie wie co mówi .A mówienie o kontrakcie stulecia to objaw schizofrenii (w tle Wisła).Cloaca maxima jak powiedział J.Piłsudski. Myślę ,że ta wypowiedź się uwidoczni na tym forum

  14. mario

    Jeśli uda im się skończyć do roku 2024 to program krab będzie miał ponad 25 lat .Tyle bowiem zajeło pracusiom z HSW i monu połączenie Angielskiej wieży z Koreańskim podwoziem .Tylko w Polsce coś takiego można nazywać sukcesem zbrojeniówki . Dlatetgo proponowałbym jak najszypciej kończyć i nie wzbudzać niezdrowej sensacji i ...śmiechu .

    1. Extern

      Ale mimo wszystko to ciągle jest bardzo nowoczesne działo. Oczywiście przez zamrożenie tego projektu na 8 lat nieodpowiedzialni ludzie którzy powinni siedzieć a nie pobierać diety, spowodowali że straciliśmy wszelkie szanse na eksport tych dział bo konkurencja azjatycka podgoniła i przegoniła nas wyraźnie, ale i tak się cieszę bo projekt już był w czarnej d a jednak udało się go ocalić.

    2. ~ronin

      Dzięki Bumarowi oczywiście tego już nie dodałeś. A na dodatek oni dalej przebąkują jakie to ich podwozie jest dobre i czemu nie chce wojsko brać od nich. Niestety ale Bumar to patologia do zaorania. Jeśli nikt tych półgłówków nie zmieni w zarządzie to odciąć ich od finansowania państwowego niech radzą sobie na wolnym rynku. To samo z wciskaniem nam zmodernizowanego Twardego w cenie 70% nowego Leo. Myślą, że Afrykę na taką cenę stać bo przebąkują, że ich oferta będzie hitem eksportowym. Nawet nie specjalnie im pomogła "niemiecka" technologia bo oni zwyczajnie nie są skorzy do dzielenia się wiedzą. Niestety ale wygląda, że postawili na złego konia. A ostatkiem głupoty to jest przebąkiwanie, że Lynxa mogą produkować. Szok bo potrzebujemy nowszej technologicznie konstrukcji, którą będziemy mogli modernizować przez kolejne 20 lat lub dłużej a nie odgrzewanego kotleta. Ludzi bez wyobraźni i logicznego myślenia mi nie żal. W ostateczności niech zrobią z tego zakładu filię HSW, która by ich przejęła i nimi zarządzała.

    3. asdf

      Niemcy bujali się z PZ 2000 20 lat.

  15. komornik

    A hełmofony w leopardach nie przeszkadzają .?

  16. R

    Brawo!

  17. bubu

    heloł, co jest w tych "skrzynkach" na wieży kraba ?

    1. aaaaa

      Nic, to skrzynki na plecaki żołnierzy.

  18. Tony Montana

    Trochę odchodząc od tematu... Czy ktoś mający wiedzę i jakieś doświadczenie może mi powiedzieć kiedy nasza armia pozbędzie się tych żałosnych sowieckich hełmofonów żywcem z 4 pancernych? Czy są w ogóle takie plany?

    1. gość

      Nie ma armia zamówiła kolejne hełmofony w ilości 1500 sztuk.

  19. Marek1

    Panie Reszczyński, kontraktem stulecia w RP to na pewno bardziej był kontrakt z Boforsem z 1935r. na dostawę 300 doskonałych działek ppanc 37mm wraz z licencja na ich produkcję wraz z amunicją i całością osprzętu/serwisu. Biedna, zacofana technicznie i przemysłowo sanacyjna Polska potrafiła w 3 lata(1936-39) wyprodukować ponad 900(sic!!!) szt. tej doskonałej broni naówczas broni, a tu obecnie wielkie hallo, bo planuje się wyprodukowanie łącznie 120 armatohaubic Krab w ciągu ... 8(OŚMIU) lat(2016-2024 !?!?! 15 szt ROCZNIE ...

    1. victor

      Działka Boforsa dostarczone były rzed II wojną światową, a ta miała miejsce chyba w poprzednim stuleciu. Nie mam racji?

  20. Dropik

    podziekowania dla Sikorskiego za reanimowanie programu i Siemoniaka za podwozie z Korei . Ogolenie to 10 lat za pozno. Szczegolnie nowoczesna ta artyleria nie jest ale ok.

    1. Wawiak

      A komu podziękujesz za "zamrożenie" na całe lata "Kraba" po dymisji Szeremietiewa, jeszcze na samym początku programu? Nie mniej, ruch z podwoziem był jak najbardziej OK.

    2. Rastafaraj

      Chyba dla Szeremietewa?

    3. Obserwator

      Tak, podziękowania za opóźnianie i rozbrojenie reszty armii

  21. mc

    Mam propozycję dla Pana Ministra: - podwoić zamówienie do 240 szt (tak by zastąpić Dany) - Dany wyremontować (także zmieniając kaliber na 155mm) i przekazać do OT

    1. vvv

      czyli zaplacic 90% ceny kraba? :D a ty myslisz ze weekendowy kurs pozwoli na przeszkolenie zalog by obslugiwaly 155mm? lepiej odrób lekcje dziecko

    2. kryty

      Dany sprzedać Czechom / Słowakom. A jeśli nie chcą to, to przenieść na południe kraju, zrobić lekki remont i tam ustanowić wspólną bazę logistyczną z sąsiadami. Kto powiedział, że wszystkie działa w kraju mają mieć wspólny kaliber? Z Wrocławia bliżej do Pragi a z Krakowa do Bratysławy niż do Warszawy. Niech mają te 152mm.

  22. Dropik

    pchanie krabów do jednostek artylerii na Mazurach to jakaś skrajna głupota , sabotaż lub PR. Powinny trafić do jednostek Leopardów.

    1. ON

      A po co ? ... szczerze to zakładałbym raczej, że tam mamy granicę z Rosją (na Mazurach), no chyba, że spodziewamy się ataku Bundeswehry ... lub drugiego potopu Szwedzkiego :)

    2. vvv

      akurat artyleria na wschodzie ma sens bo daje silna zapore ogniowa w bardzo trudnym terenie dla przeciwnika

  23. Pytam

    Macierewicz na litość boską pokaż, że jesteś człowiekiem z jajami. Nasza armia wyraźnie określiła, że zapotrzebowanie na armatohaubice typu Krab to 360 sztuk modułów ogniowych. Mamy w planie zakup 1/3 (120) pomimo tego, że do wycofania jest ok. 400 Goździków oraz 100 Dan. Kryl jest w powijakach i być może nigdy nie zostanie wdrożony do produkcji, tym bardziej należy skupić się na zwiększeniu ilości Krabów (Kryli podobno - podkreślam podobno miało być 200 sztuk). Jaki jest w ogóle szacowany koszt jednego Kraba?

    1. Yt

      Masz rację ale pewnie wiesz że potrzeby nie są związane tylko a artylerią. A mozliwości finansowe są ograniczone.

    2. zol

      "Macierewicz na litość boską pokaż, że jesteś człowiekiem z jajami. Nasza armia wyraźnie określiła, że zapotrzebowanie na armatohaubice typu Krab to 360 sztuk modułów ogniowych" A gdzie można o tym przeczytać?, bo zapotrzebowanie jakie zgłosiła armia to 5 dywizonów , a więc 120 krabów, a nie 360..

    3. Finfan

      Artyleria to przede wszystkim amunicja gdyż to ona zadaje straty nieprzyjacielowi.Doświadczenia II wś pokazują że w realiach konfliktu koszt działa to około 1/3 kosztów wystrzelonej przez nie amunicji. Przy ograniczonym budżecie zanim kupi się 360 Krabów należy zadbać o zapasy amunicji do 120.

  24. Ad_summam

    Ja się będę cieszył jak kontrakt zostanie podpisany i cieszył 2x jak działa trafią do jednostek.

  25. fafnucy

    Dlaczego brakuje im osłon przy gąsienicach? Brytyjski oryginał je posiada.