Reklama

Siły zbrojne

Wspólna obrona powietrzna dla Grupy Wyszehradzkiej?

<p>Fot. MEADS.</p>
<p>Fot. MEADS.</p>

Przemysłowe propozycje budowy wspólnej obrony powietrznej były jednym z ważnych wątków dyskusji podczas tegorocznej konferencji Globsec.

W trakcie konferencji Globsec 2016 dyskutowano o współpracy Grupy Wyszehradzkiej w zakresie obronności, w tym obrony przeciwlotniczej. W rozmowach wzięli udział przedstawiciele konsorcjum oferującego Medium Extended Air Defense System. W Europie Środkowej istnieje duże zainteresowanie współpracą w obronie powietrznej. (...) Elementy systemu MEADS są brane pod uwagę nie tylko przez państwa V4, ale też kraje bałtyckie, oraz np. Rumunię - stwierdził Dyrektor Rozwoju Biznesu MEADS International Marty Coyne.

Współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obronności poświęcony był panel: „Czeska prezydencja V4: Modernizacja i regionalna współpraca obronna”. Panelistami byli: dyrektor Departamentu Wsparcia i modernizacji oraz Dyrektor ds. Uzbrojenia w Ministerstwie Obrony Słowacji Milan Celko, wiceminister obrony Republiki Czeskiej ds. uzbrojenia i zakupów Daniel Kostoval oraz Peter Siklosi zastępca Sekretarza Stanu ds. Polityki Obronnej i Planowania Ministerstwa Obrony Węgier. Moderatorem dyskusji został natomiast ambasador Tomas Valasek, Stały Reprezentant Słowacji przy NATO.

Globsec potwierdził to co mówiliśmy, ale też co słyszeliśmy w ostatnich miesiącach. W Europie Środkowej istnieje duże zainteresowanie współpracą w obronie powietrznej. Nie ma wątpliwości, że również kraje mniejsze od Polski i posiadające znacznie mniejsze budżetu odczuwają te same obawy w związku z realnym zagrożeniem atakiem powietrznym i balistycznym.

Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu w MEADS International

Jednym z tematów poruszanych na Globsec była kooperacja przemysłowa, dotycząca systemu obrony powietrznej. W konferencji wzięli też udział przedstawiciele konsorcjum MEADS International, prowadząc rozmowy z delegacjami krajów V4 oraz innych potencjalnych nabywców. Jak podkreśla Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu konsorcjum, kraje Europy Środkowej w ostatnich latach zwiększyły swoje zainteresowanie obroną powietrzną z uwagi na zmiany sytuacji międzynarodowej i większe zagrożenie ze strony Rosji. Biorą one pod uwagę pozyskiwanie systemu w ramach współpracy międzynarodowej, między innymi ze względu na dążenie do ograniczenia kosztów pozyskiwania systemu obrony. Pomimo zwiększenia nakładów na obronę narodową, dysponują bowiem nadal relatywnie niewielkimi budżetami obronnymi, znacznie mniejszymi od polskiego.

Dziś nie ma potrzeby, żeby większość z tych krajów musiała mieć pełny system. MEADS zostanie dostosowany, „uszyty na miarę” możliwości finansowych i komponentów jakimi już dysponują. Istnieje możliwość uczestniczenia w budowie „parasola przeciwlotniczego NATO”, ale można także złożyć go z indywidualnych komponentów, które mogą pochodzić z różnych krajów. Polska może odegrać ważną rolę w budowie regionalnego systemu bazującego na MEADS, gdyż dysponuje najsilniejszą armią i największym budżetem.

Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu w MEADS International

Przedstawiciel MEADS International podkreśla, że oferta skierowana do krajów Europy Środkowej obejmuje możliwość pozyskania tylko wydzielonych elementów systemu, w zależności od posiadanych możliwości operacyjnych i finansowych. Propozycja zakłada tworzenie zintegrowanej architektury obrony powietrznej, w której miałyby uczestniczyć państwa NATO.

Marty Coyne odniósł się również do oferty konsorcjum, skierowanej do Polski. W jego opinii Warszawa mogłaby odegrać ważną rolę w tworzeniu regionalnego systemu na bazie MEADS. Na początku roku polskie MON wznowiło rozmowy z konsorcjum w związku z realizacja programu Wisła. Oferta Medium Extended Air Defense System brana jest pod uwagę również w programie Narew, dotyczącym obrony powietrznej krótkiego zasięgu.

Cieszy nas, że powróciliśmy do walki o „Wisłę”. Jesteśmy ponownie w grze po dwóch latach, więc dla wielu ludzi to całkiem nowa sytuacja. Nowa wiedza, którą staramy się przekazać. W ciągu ostatnich kilku tygodni prowadziliśmy bardzo owocne rozmowy z MON i z przedstawicielami przemysłu. Z naszej perspektywy sprawy rozwijają się bardzo skutecznie i logicznie. (…)To do czego dążymy, to uczciwe, realistyczne zestawienie ofert i zdolności systemów. To właśnie zrobiliśmy w Niemczech – porównanie między Patriot Next Generation i MEADS jako bazy dla systemu TLVS.

Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu w MEADS International

W ubiegłym roku decyzje o wyborze MEADS jako podstawy systemu obrony powietrznej TLVS podjęły Niemcy. W Siłach Zbrojnych Republiki Federalnej ten system będzie integrował zestawy przeciwlotnicze/przeciwrakietowe średniego oraz krótkiego zasięgu (z rakietami IRIS-T SL). Przedstawiciel MEADS International wskazuje, że podobne rozwiązanie - łączenie elementów systemu OPL (wyrzutni krótkiego zasięgu, średniego, radarów różnych typów) jest bazą koncepcji budowy zintegrowanej obrony dla Europy Środkowo-Wschodniej.

Polska mogłaby być liderem regionalnego systemu obrony powietrznej. Teraz istnieją odpowiednie możliwości techniczne. Małe kraje, inwestując w system zarządzania polem walki, posiadające infrastrukturę typu plug-and-fight i co najmniej jeden radar włączony do systemu, mogą skorzystać z tego, że kolejne komponenty mogą być łatwo dodane. (…) To rezonuje w tych krajach. Są coraz bardziej zainteresowane. Dlatego rozmawiając z polskim MON czy PGZ, możemy mówić o benefitach na poziomie międzynarodowym – ekonomicznym, technicznym i obronnym.

Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu w MEADS International

Jak podkreśla Marty Coyne, oferta przemysłowa konsorcjum obejmuje postawienie Polskiej Grupy Zbrojeniowej w roli równorzędnego partnera dla konsorcjum budującego system. Obecnie prowadzone są rozmowy dotyczące oczekiwań polskiego resortu obrony w tym zakresie.

Nasza oferta dla polskiego przemysłu reprezentowanego przez PGZ, to zostanie równorzędnym partnerem dla MEADS International. Obecnie prowadzimy rozmowy na temat tego, co to dokładnie oznacza dla polskiego przemysłu. Jednocześnie prowadzimy również rozmowy dotyczące szczegółów offsetu wymaganego przez MON.

Marty Coyne, Dyrektor Rozwoju Biznesu w MEADS International

W trakcie panelu konferencji Globsec 2016, podczas którego omawiano współpracę w sektorze zbrojeniowym, w tym w zakresie obrony powietrznej zabrakło przedstawicieli polskiego MON czy MR. Delegacje z Warszawy były skupione raczej na dyskusjach politycznych, na przykład dotyczących sił USA w Europie. W mediach szeroko komentowano między innymi wystąpienie ministra Waszczykowskiego podczas pierwszego dnia konferencji w temacie obecności US Army w Polsce. Decyzje resortu obrony, dotyczące poszczególnych programów modernizacyjnych mogą jednak wywrzeć wpływ również na współpracę regionalną.

Polska i państwa Grupy Wyszehradzkiej mają podobne potrzeby modernizacyjne nie tylko w zakresie obrony przeciwlotniczej/przeciwrakietowej, ale też na przykład śmigłowców i bojowych wozów piechoty. O możliwości pozyskania BWP we współpracy z Czechami mówił niedawno sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki.

Reklama

Komentarze (7)

  1. dropik

    na wisłe to brak tanich pocisków dalszego zasiegu (+100km). na narew to za drogi (PAC-3MSE). IRIS-T SL tez ma za maly zasieg (góra 25 km ?)

    1. malkontent

      Astery są tańsze od patriotów. Ale nie z USA więc nie bierzemy ich pod uwagę.

  2. sdfsdfsdfsdfs

    Pomysł-dobry. Ale nigdy nie wyjdzie. Patrz- myśliwiec wielozadoaniowy- F-16 vs Gripen, czołgi- u nas wiele u nich NIC, Rosomak vs Pandur, etc. Za dużo głupkowatej polityki się wcina. Scipio, Diana pozostaną ciekawostką niestety. Tak jak Krab, urodzony w wysiłkach przez dwie dekady.....co z niego jest polskie ?

  3. KevinLomax

    o wspólnej obronie można mówić jak będziemy mieli swoją na poważnym poziomie. wówczas można wspólnie modernizować i zmniejszać koszty eksploatacji.

  4. ObywatelRP

    No cóż, patrząc na rozwiązania technologiczne system MEADS góruje nad Patriotami, jego słabą stroną jest faktyczny zasięg operacyjny. Dla Patriot-2GEM-T to blisko 160km, zaś MEADS to około 50km a to oznacza, że by zastąpić jedną baterię Patriotów, potrzeba 3 baterie MEADS. Na plus przemawia to, że można by używać różnych efektorów. Od kilku lat przyglądam się dywagacją na temat Tarczy Polski i zastanawia mnie jedno, otóż gdy była możliwość odkupienia od Niemców 12 pełnych baterii Patriot PAC-2GEM-T za sensowne pieniądze, to mówiono, że to starocie, a przecież za około 145mln Euro za baterie z modernizacją, można było zapewnić sobie parasol na około 20 lat. Byłby to czas potrzebny na modernizację niższych pięter, choćby na wprowadzenie Popradów i może przebudowę zestawów Kub i Newa na system Ptaki. Ptaki są dobrym rozwiązaniem dla polskie armii, zarówno Wojsk Lądowych jak i Sił Powietrznych, dają bowiem możliwość korzystania nie tylko z rakiet RIM-162ESSM, ale też np. AIM-120C5 czy nowszych. To w zupełności przypomina rozwiądania z NASAMS. Ptaki dały by nam podobną pozycją jaką mają Norwedzy, przy okazji moglibyśmy modernizować Kuby i Newy innych państw, a to już przynosi wymierne zyski. Amerykanie modernizują systematycznie sprzęt mojący korzenie w latach 60- i 70-tych więc dlaczego my nie możemy???

    1. Max Mad

      MEADS jest systemem Plug-and-Fight, nie ma problemu zamiast pocisków PAC-3 MSE zastosować inne pociski. Więc zasięg jest jedynie kwestią zastosowania odpowiedniego efektora, sam system nie ma tutaj nic do rzeczy szczególnie że nie jest stricte dedykowany jednemu efektorowi.

  5. LL

    Jest takie przysłowie - umiesz liczyć, licz na siebie. Czesi mocno ciążą ku Niemcom a rządy u nich zmieniają się tak jak wszędzie. Nie chciałbym polegać na elementach OPL zlokalizowanych w Czechach czy w innym państwie. Chętnie jeśli wszystko na czym będzie nam zależeć będzie zlokalizowane w Polsce.

  6. olaf

    Co za bzdura. Próba wdrożenia czegoś w ramach 4 krajów i odmiennej strategii obronnej jest skazane na niepowodzenia. Kooperacja w ramach obroni antyrakietowej, o wiele bardziej istotna dla nas, płynęłaby ze współpracy ze Szwecją.

  7. pat

    Panom od MEADS bardzo zależy na pozyskaniu klientów, sa wielkie zapewnienia dla Polaków. Oni chcą pozyskać pierwszych zamawiajacych my chcemy dobrą OPL spotkajmy sie w połowie drogi, a panom od Patriot podziękujmy

    1. pav

      Mysle ze lepiej byloby zostawic te kilkadziesiat miliardow w Polsce i zaczac bardziej modernizowac Newy... tak zeby finalnie otrzymac kompletnie nowy produkt.Skoro Indie potrafia to czemu nie Polska..

Reklama