Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Wojna w Syrii zwiększyła potencjał Hezbollahu. Obawy Izraela

Bojownicy Hezbollahu uznawani są za doskonale wyszkoloną i zmotywowaną piechotę, która w wojnie w Syrii odgrywała i wciąż odgrywa ważną rolę wspierając siły rządowe. Obecnie daje się zauważyć proces zmniejszania stopnia zaangażowania formacji libańskiej w Syrii, przy rosnących jednocześnie siłach irańskich. Tymczasem wiele analiz wskazuje na to, że wojna przyniosła Hezbollahowi cenne doświadczenia, wpływające na zwiększenie potencjału bojowego tej organizacji, co - oczywiście - napawa troską Izrael - pisze Marcin Gawęda.

  • WZM Zakłady produkcyjne
    Flaga Hezbollahu sfotografowana w Syrii. Fot. upyernoz/wikipedia/CC BY 2.0
  • Bezzałogowiec należący do Hezbollahu zestrzelony przez Izraelczyków/Fot. IDF/flickr.
    Bezzałogowiec należący do Hezbollahu zestrzelony przez Izraelczyków/Fot. IDF/flickr.
  • Już w czasie wojny w Libanie w 2006 roku Hezbollah okazał się trudnym przeciwinikiem, pomimo przewagi Izraela. Fot. IDF/flickr
    Już w czasie wojny w Libanie w 2006 roku Hezbollah okazał się trudnym przeciwinikiem, pomimo przewagi Izraela. Fot. IDF/flickr

Udział Hezbollahu w Syrii to nie tylko pasmo sukcesów, ale i zacięte, a więc i krwawe, walki niosące za sobą duże straty w sile żywej. Straty te początkowo ignorowano, ale ich skokowy wzrost, naturalny w przypadku ciężkich, długotrwałych kampanii oraz znużenie przedłużającym się konfliktem powoduje, że Hezbollah stopniowo redukuje swój potencjał w Syrii.

Tymczasem Izrael obawia się, że wojna w Syrii jest dla Hezbollahu niezwykle cennym poligonem. Wystarczy przytoczyć dwie analizy, żeby już po samych tytułach zorientować się w obawach ich autorów. Pierwsza z nich, o znamiennym tytule „Hezbollah’s capabilities pose serious problem to Israel” (Możliwości Hezbollahu stanowią poważny problem dla Izraela), wskazuje na wzrost potencjału bojowego Hezbollahu prowadzącego w Syrii zakrojone na dużą skalę działania ofensywne. W szczególności dotyczy to wzrostu zdolności bojowych w następujących obszarach:

- działania ofensywne dają bezcenne doświadczenie w prowadzeniu operacji na szczeblu operacyjnym, a nie wyłącznie taktycznym. Hezbollah w Syrii nie operuje jedynie małymi pododdziałami w rodzaju drużyny, co jest charakterystyczne dla wojen asymetrycznych, ale prowadzi quasi-regularne działania bojowe siłami plutonu, kompanii, a nawet batalionu. Do tego zwraca się uwagę na rutynową rotację oddziałów.

- lepsze stało się współdziałanie piechoty z artylerią, której Hezbollah używa w Syrii. Co więcej, o ile do tej pory ataki artylerii (zwłaszcza rakietowej) sprowadzały się do ostrzałów celów militarnych i cywilnych na terenie Izraela w celach defensywnych, o tyle teraz artyleria odgrywa istotny czynnik w działaniach ofensywnych jako skoordynowany z atakiem czynnik wzrostu siły ognia.

- wzrosła efektywność wykorzystywania danych pozyskanych za pośrednictwem systemów bezzałogowych, także w celach ofensywnych.

BSL Hezbollah
Bezzałogowiec należący do Hezbollahu zestrzelony przez Izraelczyków/Fot. IDF/flickr.

- ulepszone zostało działanie pionu logistycznego organizacji. Działania prowadzone są na dużą skalę, w dodatku głęboko na terytorium syryjskim i nierzadko w trudnym terenie, mimo tego zaopatrzenie jednostek bojowych w amunicję czy żywność nie jest problemem.

- Hezbollah nabywa doświadczenie nie tylko w szkoleniu cudzoziemskich ochotników, ale także z radzeniem sobie z wysokimi stratami, które są nieodłączne w działaniach ofensywnych. Kluczem jest tutaj umiejętne zarządzanie kryzysowe i utrzymywanie wysokiego morale i zaufania do dowództwa.

Izrael
Już w czasie wojny w Libanie w 2006 roku Hezbollah okazał się trudnym przeciwinikiem, pomimo przewagi Izraela. Fot. IDF/flickr

Obawy o wzrost zdolności bojowych Hezbollahu, zwłaszcza ofensywnych, zwiększyły się w Izraelu szczególnie po zaangażowaniu się w operacje w Syrii kontyngentu rosyjskiego.

Kwestię tą szczegółowo omawiają autorzy drugiej ze wspomnianych analiz, noszącej tytuł "Hezbollah's Russian Military Education in Syria". Sedno zagadnienia autorzy zawierają w następującym fragmencie: „Po raz pierwszy w swojej historii Hezbollah prowadzi ofensywną wojnę manewrową, jako część operacji w Syrii. Interwencja rosyjska tylko wzmacnia to doświadczenie, stanowiąc prawdopodobnie ważną lekcję dla przyszłych konfliktów.”

W analizie podkreśla się następujące obszary, które są dla Hezbollahu ową lekcją dla ewentualnej przyszłej wojny z Izraelem.

- Hezbollah prowadzi operacje w Syrii na dużą skalę, jako quasi-regularne siły zbrojne. Działania ofensywne to zajmowanie, ale także utrzymywanie terenu. Co więcej, operacje prowadzone są w terenie „nieprzyjaznym”, co jest nowym doświadczeniem dla libańskich dowódców i bojowników walczących do tej pory u siebie.

- Hezbollah może korzystać z najlepszych rosyjskich (i nie tylko) doświadczeń w zakresie planowania i realizacji dużych operacji, nie tylko na najniższym szczeblu taktycznym, ale także na wyższych.

- nowością może być wzrost efektywności w szeroko pojętej dziedzinie rozpoznania i wywiadu, a więc pozyskiwanie informacji, szybka „obróbka” i wykorzystywanie w praktyce. Bezcenne mogą być doświadczenia z użyciem różnych narzędzi rozpoznania (środków bezzałogowych, zdjęć satelitarnych, środków radiotechnicznych etc) oraz swobodne jej „przepływanie” pomiędzy podmiotami.

- na szczeblu taktycznym cenne mogą być rosyjskie doświadczenia z walk w terenie zurbanizowanym oraz działania operacyjne na większą skalę (jednostkami wyższego szczebla niż pluton) z wykorzystaniem wsparcia środków artyleryjskich i powietrznych.

- bojownicy zdobywają doświadczenie w użytkowaniu względnie zaawansowanych rodzajów broni indywidualnej i elementów wyposażenia, które wykorzystuje się w Syrii (broń strzelecka, granatniki, środki przeciwpancerne, wyposażenie do walki nocnej, ekwipunek medyczny etc.). Obserwowana jest  także taktyka użycia środków, których wcześniej nie znali, np. wykorzystywanie systemów rakietowych (TOS itp.).

Koszt zdobywanego doświadczenia, które może być wykorzystane w przyszłej wojnie przeciwko Izraelowi, jest wysoki. Straty Hezbollahu w Syrii szacuje się na setki bojowników zabitych (nawet do ok. 1 tys.) i kilka razy więcej rannych. Skokowy wzrost strat przypada na najbardziej krwawe kampanie (bitwy) z wiodącą rolą Hezbollahu, m.in. al-Qusayr w maju 2013 czy Qalamun w lutym 2015 r. W ostatnim czasie rosnące straty wśród sił irańskich (zarówno gwardii rewolucyjnej, jak i regularnej armii) wskazują na pewny trend – libański Hezbollah wycofuje się z Syrii, natomiast w wkraczają tam większe siły irańskie.

Marcin Gawęda

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama