Reklama

Siły zbrojne

Zapad-2021 oficjalnie otwarte

Poligony, na jakich będą odbywać się ćwiczenia Zapad-2021. Fot. Artur Rosiński, Jarosław Ciślak/Defence24.pl.
Poligony, na jakich będą odbywać się ćwiczenia Zapad-2021. Fot. Artur Rosiński, Jarosław Ciślak/Defence24.pl.

Na poligonie Mulino w obwodzie niżnienowogrodzkim w Rosji odbyła się w czwartek ceremonia otwarcia manewrów Zapad-2021. Choć w ćwiczeniu uczestniczy łącznie 200 tys. żołnierzy (uwzględniając, prawdopodobnie, jednostki które wydzielają do niego część pododdziałów), to w „aktywnej fazie” według Rosjan bierze ich udział mniej niż 13 tys., dzięki czemu Moskwa unika zapraszania obserwatorów zgodnie z postanowieniami Dokumentu Wiedeńskiego.

Wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia strategiczne rozpoczęto podniesieniem sztandaru ćwiczeń i flag uczestniczących w nim państw. Na manewry zaproszone zostały kontyngenty sił zbrojnych Armenii, Białorusi, Indii, Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii.

Wiceminister obrony Rosji Nikołaj Pankow oświadczył, że manewry "pod wieloma względami są wyjątkowe", a skala zaangażowanych sił i sprzętu świadczy "o rosnącym znaczeniu wspólnego przygotowania" sił zbrojnych krajów uczestniczących. Pankow zapewnił, że ćwiczenia Zapad-2021 "mają charakter wybitnie obronny", a ich celem jest szkolenie wojsk "w prowadzeniu działań bojowych w warunkach współczesnych" i wzmocnienie koordynacji organów dowodzenia armii sojuszniczych.

Reklama
Reklama

Na poligonie Mulino przed żołnierzami uczestniczącymi w manewrach wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Zachodniego Okręgu Wojskowego - podało ministerstwo obrony.

Według Rosjan w rozpoczętej dziś "aktywnej fazie" ćwiczeń bierze udział nieco mniej niż 13 tys. żołnierzy oraz 80 samolotów i śmigłowców. Zaangażowanych zostanie 760 jednostek sprzętu, w tym 290 czołgów i 15 okrętów. W praktyce jednak w ćwiczeniu uczestniczy 200 tys. wojskowych (uwzględniając, prawdopodobnie, jednostki które wydzielają do niego część jednostek). Rosjanie od dłuższego czasu prowadzą ćwiczenia połączone ze scenariuszem Zapad-2021 i zaniżają liczbę uczestników manewrów, by nie zapraszać na nie obserwatorów zgodnie z zapisami Dokumentu Wiedeńskiego.

Na Białorusi ćwiczenia odbywać się będą na poligonach w obwodzie brzeskim w zachodniej części kraju, w tym w pobliżu granicy z Polską. W Rosji terenem ćwiczeń będzie Zachodni Okręg Wojskowy. Obejmuje on graniczący z Polską obwód kaliningradzki, regiony graniczące z Białorusią, centrum europejskiej części kraju wraz z Moskwą i północny zachód wraz z Petersburgiem.

Rys. Artur Rosiński, dane: Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Rys. Artur Rosiński, dane: Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Scenariusz ćwiczeń oficjalnie zakłada najpierw destabilizację w regionie, a następnie eskalację konfliktu i użycie przez połączone siły Rosji i Białorusi środków wojskowych w celu obrony posiadanego terytorium. Wymienia się tutaj stronę "północną" w postaci Państwa Związkowego Republiki Polesia i Federacji Centralnej oraz "zachodnią" w postaci koalicji państw Wilii, Pomorza i Republiki Polarnej oraz międzynarodowe organizacje terrorystyczne. Główną przyczyną pogorszenia się relacji pomiędzy oboma obozami było dążenie strony "zachodniej" do destabilizacji sytuacji w Republice Polesia i pogorszenia stosunków pomiędzy podmiotami Państwa Związkowego, a także zmiany przywództwa politycznego w Republice Polesia oraz przyłączenie jej zachodnich regionów do państwa Willa. Następnie przeciwko Państwu Związkowemu miała zostać podjęta agresja zbrojna.

W efekcie Państwa Związkowe miały użyć szerokiego spektrum środków wojskowych do przywrócenia własnej integralności terytorialnej. W praktyce jednak ćwiczenia mają charakter ofensywny, a ich scenariusz jest zbliżony do konfliktu z Polską i Litwą. Na uwagę zasługuje uwzględnienie w oficjalnym scenariuszu "zwalczania grup dywersyjnych" i elementów działań hybrydowych. Może to oznaczać, że podejmowanie takich działań wobec sąsiadujących z Białorusią i Rosją państw NATO jest de facto ćwiczone właśnie w ramach Zapad-2021. Z ćwiczeniami skorelowana jest też presja migracyjna na granicach Polski i Białorusi. Wszystko to, w połączeniu z brakiem transparentności strony rosyjskiej i białoruskiej, wywołuje obawy o realny zakres ćwiczeń.

PAP/Defence24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze