Reklama

Geopolityka

Wybory w Pakistanie: Sharif blisko większości

Fot. pakistannislam.blogspot.com
Fot. pakistannislam.blogspot.com

Po sobotnich wyborach w Pakistanie Nawaz Sharif jest na dobrej drodze do zdobycia większości parlamentarnej. Lider Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej (PML-N) rozmawiał wczoraj w sprawie poparcia dla swojego rządu.



Nieoficjalne wyniki wskazują na dużą przewagą partii Sharifa, dotychczas dwukrotnego premiera Pakistanu. Według sondaży Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości (PTI) może spodziewać się drugiego miejsca - jej lider, Imran Khan, były mistrz krykieta, zapowiedział, że jego partia będzie stanowić silną opozycję.

Więcej: Pakistan: dwa zamachy bombowe przed wyborami parlamentarnymi

63-letni Sharif ma dziś znacznie mocniejszą pozycję niż odchodząca w cień Pakistańska Partia Ludowa (PPP), która przewodziła chwiejnej koalicji. Pakistańskie media podają, że PML-N zdobyła wyraźnie powyżej 100 mandatów, podczas gdy PTI i PPP po około 30. Specjaliści twierdzą wręcz, że partia Sharifa może zdobyć blisko 130 miejsc i tym samym przy wsparciu mniejszych partii powinna być zdolna do sformowania większości wynoszącej 137 mandatów.

Sharif obiecywał położyć kres pakistańskiemu zaangażowaniu w wojnę z terroryzmem. Jednak nie potwierdził on wprost, czy będzie wzywał do przerwania operacji militarnej przeciwko Talibom i al-Kaidzie. Wewnątrz kraju wyzwaniem będzie poprawa kondycji  gospodarki i tworzenie nowych miejsc pracy.

Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że frekwencja wyniosła ok. 60%, czyli była o ok. 15% wyższa niż 5 lat temu. Sobotnie wybory oznaczają historyczną dla kraju zmianę na rzecz kolejnej demokratycznie wybranej większości po pełnej kadencji cywilnego rządu.

Więcej: Starcia przy granicy afgańsko – pakistańskiej. Trwa eskalacja napięcia przed wyborami parlamentarnymi

W dniu wyborów w zamachach bombowych zginęło co najmniej 29 osób. Natomiast w okresie poprzedzającym głosowanie w atakach powiązanych z wyborami poniosło śmierć ok. 130 osób.

(MOS)
Reklama
Reklama

Komentarze