Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorkowy przegląd prasy: Modernizacja armii nadal w okopach; Polacy nie wrócą do Iraku; Firmy są ostrożne w zbrojeniu Ukrainy

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Maciej Miłosz, DGP, Modernizacja armii nadal w okopach- Opóźnienia ma sześć z 14 programów unowocześniania naszych sił zbrojnych (...) Prawie 10 mld zł jest wart opóźniony kontrakt na dostarczenie ok. 70 śmigłowców wsparcia bojowego i zabezpieczenia. Pod koniec 2012 r. Inspektorat Uzbrojenia polskiego wojska deklarował, że wykonawca zostanie wybrany w II kw. 2014 r a umowa zostanie podpisana do końca września. Wyboru nie dokonano, a MON przesunęło termin na przełom 2014/2015 (...) Innym programem, który ma opóźnienie, są zestawy bezpilotowych statków powietrznych (BSP), czyli dronów. Drony w polskiej armii mają wyjątkowego pecha, ponieważ już jeden przetarg na ich dostarczenie został unieważniony (...) Ponad roczne spóźnienie dotyczy modernizacji czołgów Leopard. Na zakończonym w ubiegłym tygodniu Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego miał być prezentowany prototyp zmodernizowanego pojazdu. Wciąż nie wyłoniono dostawcy, a w międzyczasie doszło do małej wojny polsko-polskiej w zbrojeniówce (...) Oprócz opisanych czterech programów opóźnienia dotyczą także programu zakupu łodzi podwodnych i indywidualnego wyposażenia i uzbrojenia żołnierza Tytan.

Jędrzej Bielecki, RZ, Polacy nie wrócą do Iraku- Udział naszego kraju w kampanii przeciw Państwu Islamskiemu będzie symboliczny. To wyjątek w budowanej przez Amerykanów koalicji (...) W Iraku nie będzie lądować GROM ani żaden inny oddział polskiego wojska, nasze lotnictwo nie weźmie także udziału w bombardowaniach bojówek Państwa Islamskiego - mówi "Rz" rzecznik MON Jacek Sońta. Jego zdaniem o większe wsparcie Amerykanie do Polski nie wystąpili. Strategię minimalizacji zaangażowania Polski w Iraku i Syrii popiera prezydent. Bronisław Komorowski uważa, że priorytetem musi być wzmacnianie potencjału obrony kraju, szczególnie wobec narastającego zagrożenia ze strony Rosji. A udział w lansowanej przez Amerykanów operacji kosztuje.

Zbigniew Lentowicz, RZ, Firmy są ostrożne w zbrojeniu Ukrainy- Prezesi spółek, z którymi rozmawialiśmy, są od dawna indagowani przez pośredników powołujących się na władze ukraińskie. Twierdzą oni, że Kijów jest zainteresowany środkami łączności, elektroniką służącą do rozpoznania i obserwacji, zaawansowanymi technologicznie przyrządami, umożliwiającymi np. walkę w nocy, nowoczesnym wyposażeniem żołnierskim, np. do ochrony balistycznej (...) Według ustaleń "Rz", Ukraińcy nie zgłaszali dotąd zainteresowania precyzyjnym orężem przeciwpancernym czy przeciwlotniczymi przenośnymi zestawami rakietowymi, które produkują Zakłady Metalowe Męsko. - Oficjalnych pytań nie było - twierdzi wiceprezes skarżyskiej firmy, Piotr Jaromin (...) Piotr Wojciechowski, szef grupy WB Electronics produkującej radiostacje i inne środki polowej łączności, komputerowy sprzęt do wspomagania artylerii i małe zwiadowcze bezpilotowce, potwierdza, że zainteresowanie ich wyrobami ze strony wschodniego sąsiada rośnie. Producenci sprzętu wojskowego przypominają jednak, iż w handlu bronią obowiązują ścisłe procedury. Kontrahent powinien być wiarygodny. -Wstępem do rozmów musi być przedstawienie tzw. dokumentu końcowego użytkownika, wystawionego przez władze kraju zamawiającego - mówi Wojciechowski.

Maciej Walaszczyk, Nasz Dziennik, Broni Ukrainie nie sprzedamy- Była deklaracja wsparcia, deklaracja współpracy wojskowej, powołane zostały fundusze powiernicze dla współpracy z Ukrainą. Natomiast sprawy dostaw broni zostały zakwalifikowane jako przedmiot relacji dwustronnych sojuszników z Ukrainą - przypomniał szef polskiego MON. Dodał także, że od lipca nie obowiązuje już embargo na dostawy broni na Ukrainę i kraj ten nie ma jakiejkolwiek przeszkody, aby ją kupować m.in. w Polsce. - Do kupna i sprzedaży potrzeba dwóch stron. Jeżeli Ukraina taką gotowość wyrazi, nasz przemysł obronny na pewno jest gotowy realizować takie zamówienia. Nie jest to proste, bo takich kontraktów nie zawiera się w ciągu kilku dni. Na pewno polski przemysł obronny jest zainteresowany sprzedażą uzbrojenia produkowanego w Polsce - wyjaśniał Tomasz Siemoniak. 

Jakub Jałowiczor, GPC, Rosyjscy dywersanci już w Mołdawii- Dywersanci zakładają ukraińskie mundury i ostrzeliwują własne pozycje - podaje rzecznik Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Andrij Łysenko. A Rosjanie oskarżają Ukraińców o łamanie rozejmu. Prowadzą też niepokojące działania niedaleko granicy z Polską. "Zielone ludziki" pojawiły się też w Mołdawii (...) Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta Polska Codziennie", Rosjanie prowadzą też wycinkę drzew w obwodzie kaliningradzkim, m.in. na wysokości Gołdapi. Sprawą zainteresowały się polskie służby specjalne, gdyż takie działania ułatwiają rosyjskim wojskom dostęp do granicy z Polską. Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego poinformowała ponadto, że 500 rosyjskich dywersantów pojawiło się na południu Mołdawii. Pomimo prowokacyjnych działań Rosji Unia Europejska rozważała wstrzymanie opracowanych w ubiegłym tygodniu sankcji. Dziś jednak decyzja o ich wprowadzeniu zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Dankan

    Opóźnienia..........Skutkiem tego, że nasz kraj jest rządzony nieudolnie przez niekompetentnych karierowiczów obstawiających stanowiska za korzyści a nie za zaangażowanie, wiedzę i najważniejsze za EFEKTY!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tu się płaci za stanowisko a nie za rezultat pracy! W obliczy nawet zagrożenia nie potrafią się dogadać jak wybuchnie wojna to ja emigruje bo tu nawet nie ma czym walczyć nie mówiąc o tym, że nie ma za kogo umierać. Nasze elity pewnie w pierwszych minutach konfliktu będą już za granicą ze swymi rodzinami a ty się martw sam o siebie ludzu prosty - ciemnogrodzie!!! Zacznijcie płacić za efekty pracy a nie za stanowisko to i opóźnień nie będzie.

    1. asd

      ty się martw sam o siebie ludu prosty - ciemnogrodzie!!!v - to chyba ty jesteś ciemnogrodem bo jeśli nikt by w przeszłości nie walczył i nie będzie walczył w przysżłości za Polskę to ty ciemnogrodzie nie mógłbyś nigdy napisać tej opinii teraz i w przyszłości. Zachód przyjmuje naszych do pracy i zamieszkania oraz traktuje w miarę dobrze bo ma w tym interes ale jak nie będzie Polski na mapie to każdy Brytyjczyk, Niemiec, Francuz, Włoch itd. Polaka kopnie w cztery litery napluje mu w twarz i jeszcze każe za to zapłacić. Następnym razem przemyśl zanim coś napiszesz. Moja opinia o tobie jest taka: Wierząc w mityczny zachód, który ciebie (zdrajcę, tchórza) przyjmie z otwartymi rękami. da pracę, pieniądze i będzie dla ciebie dobry jesteś albo bardzo naiwny , albo bardzo głupi, albo po prostu jesteś zdrajcą.

  2. Spok

    Sześć opóźnionych? A co z Krabem nadal kuleje - ok. 18 lat, KryL przesówany jest cyklicznie. Cała GAMA OKRETÓW (prócz niepotrzebnego Kormorana) rozwijana jest tylko w postacji dialogów i setek dokumentów i analiz. Program Wisła od lat rozwijany i końca nie widać. Jedyny podpisany kontrakt to na samolot szkolny (a propo program ciagnie sie od 2006r.) ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. To co sie kupuje to drobny sprzęt techniczny czy logistyczny. Potrzebny ale czy aż tak ważny. Przypominam, że NDR to równiez zakup trochę z innej beczki i tak z boku planów.

Reklama