Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorek z Defence24.pl: Litwa wprowadzi stan wyjątkowy?; Wywiad z gen. Polko; Finlandia obejmie obowiązkiem wojskowym kobiety?; Eskalacja konfliktu na granicy polsko – białoruskiej; Rosja i Białoruś testują NATO na polskiej granicy?

Fot. MON
Fot. MON

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Magdalena Cedro, Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna, „Litwa rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego”: Litwa w obawie przed imigrantami z Białorusi, szykuje się do wprowadzenia stanu wyjątkowego na granicy. „Szefowa MSW Litwy Agne Bilotaite zapowiedziała, że ze względu na sytuację na polsko-białoruskiej granicy rząd rozważy zwrócenie się do sejmu o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Od sierpnia na obszarach przygranicznych obowiązuje już stan sytuacji ekstremalnej, ułatwiający koordynację działań władz w obliczu kryzysu. Prezydenci Gitanas Nauseda i Andrzej Duda rozmawiali wczoraj o koordynacji działań obu państw. <<Jesteśmy gotowi zapewnić sąsiadowi potrzebne wsparcie w obliczu wyzwania nielegalnej migracji>> - napisał Nauseda. - Przyglądamy się temu, co się dzieje na polsko-białoruskiej granicy. My też możemy się spodziewać podobnych wtargnięć i ataków, więc nasze organy powinny się maksymalnie przygotować. Siły zbrojne mogą zostać w pewnym momencie redyslokowane w zależności od sytuacji.”


Sandra Skibniewska, Super Express, „Musimy powstrzymać tę grupę”: Wywiad z gen. Romanem Polko, byłym dowódcą JW GROM oraz byłym wiceszefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. „Wojna propagandowa Łukaszenki będzie postępowała. Sytuacja nie ulegnie poprawie, póki Putin nie uzna, że nie opłaca mu się utrzymywanie reżimu Łukaszenki […] W moim przekonaniu zbudowanie zapory jest najlepszym pomysłem. Przy tej okazji stanowczo potępiam tych, którzy wstrzymują i blokują realizację tego przedsięwzięcia. Przy granicy znajdują się przedstawiciele WOT, którzy mieli do czynienia z podobnymi sytuacjami. Specjalsi świetnie radzili sobie w Iraku. W obecnej sytuacji także sobie poradzą. Ważne, aby wszystkie opcje polityczne porozumiały się między sobą, bo chodzi o bezpieczeństwo RP. W tym momencie partyjny interes powinien zostać odsunięty na bok. Tylko mówiąc jednym głosem, jesteśmy w stanie zapanować nad sytuacją.”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Więcej kobiet w fińskiej armii”: Fińscy politycy chcieliby zwiększyć liczbę kobiet, które chcą związać się z armią. Jednym z powodów zachęcania kobiet do służby w wojsku jest spadek rekrutacji mężczyzn, m.in. ze względów zdrowotnych oraz osobistych. „Parlamentarna komisja, złożona z przedstawicieli wszystkich partii politycznych, chce zaproponować poważne zmiany dotyczące zasad poboru do fińskiego wojska. Politycy chcą, aby kobiety, które ukończyły 18. rok życia, zostały objęte obowiązkiem stawienia się do kwalifikacji wojskowej. […] W Finlandii obowiązuje powszechny pobór do wojska. Są nim objęci mężczyźni powyżej 18. roku życia. W zależności od tego, czy żołnierz szkolony jest na szeregowego, podoficera bądź oficera rezerwy, okres służby wynosi odpowiednio 165, 255 lub 347 dni. Wydłużenie okresu służby obejmuje ponadto żołnierzy, którzy szkoleni są m.in. na żandarmów wojskowych, ratowników medycznych oraz kierowców pojazdów opancerzonych.”


Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka, Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Stan wojny na granicy”: Zdaniem ekspertów reżim Łukaszenki chce wykorzystać narodowe święto 11 listopada. „Od początku fali migracyjnej tak wiele osób nie próbowało jeszcze dostać się do Polski. To najpoważniejsza siłowa konfrontacja w naszej części Europy od kilkudziesięciu lat. […] Po białoruskiej stronie granicy, na wysokości Kuźnicy Białostockiej, kilkutysięczna grupa migrantów prowadzona przez uzbrojonych i zamaskowanych funkcjonariuszy Aleksandra Łukaszenki zatrzymała się w poniedziałek pod granicznymi drutami. Dochodzi do prób siłowego sforsowania granicy. W południe spotkał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, szefów MON, MSZ, MSWiA i przedstawicieli służb.”


Zuzanna Dąbrowska, Rzeczpospolita, „Ten konflikt trzeba przenieść na poziom unijny”: Wywiad z posłem Koalicji Obywatelskiej, Pawłem Kowalem. „W tej sytuacji niezbędne jest przeniesienie tej sprawy na poziom unijny. Tak, żeby wszystkie rządy państw europejskich zdawały sobie sprawę, że to jest konflikt europejski. Musimy współ pracować z Frontexem nie dlatego, że na pewno jest niezbędny, ale dla politycznego aspektu tej współpracy, żeby oni też czuli współodpowiedzialność. […] Niepokoi mnie sytuacja, w której rząd nie wpuszcza lub wpuszcza z wielką niechęcią organizacje humanitarne. Zamiast tego powstają próby łatania tej dziury przez obywateli, ale wtedy pomoc jest mało profesjonalna i mało skuteczna - dochodzi do stałej szarpaniny z rządem. Rząd z jednej strony chroni granicę przed Białorusinami - słusznie, ale z drugiej chroni granicę przed Polakami, dziennikarzami i organizacjami, niepotrzebnie tracąc na to energię.”


Anna Słojewska, Rzeczpospolita, „Unia musi zaostrzyć sankcje wobec Łukaszenki”: Wywiad z Harry’m Nedelcu, ekspertem think tanku Rasmussen Global. „Jeśli Łukaszenko decyduje się na takie działania, żeby ukarać swoich północnych i zachodnich sąsiadów, członków UE, jest to najlepszy dowód na to, że sankcje działają. UE może zaostrzyć sankcje, może uniemożliwić Belavii leasingowanie samolotów, co utrudni transportowanie imigrantów do Mińska. Warte podkreślenia jest, że istnieje powód, dla którego przywódca białoruski wybiera Polskę na cel swoich ataków, a migrację jako broń. Po pierwsze, on wie, że migracja to bardzo ważny temat dzielący UE. Po drugie, ma świadomość, że relacje Polski z UE już są bardzo napięte. Rozumie, że zmuszanie Warszawy do określonych reakcji - np. Polska już jest oskarżana o wypychanie imigrantów ze swojego terytorium - dodatkowo pogarsza te relacje. To strategia. Widzieliśmy to przedtem w wykonaniu Rosji - próby dzielenia Zachodu. Teraz Łukaszenko robi to z Polską[…]”


Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Żywe tarcze samotnej dyktatury”: Rosja i Białoruś testują NATO na polskiej granicy?„Destabilizując sytuację na granicy, Aleksander Łukaszenko chce zmusić Europę do uznania jego reżimu. […] Reżim Aleksandra Łukaszenki może doprowadzić do sytuacji, w której zostanie użyta broń palna, by stworzyć konflikt wojskowy na granicy. Będzie trudno ustalić, kto pierwszy strzelał, posypią się wzajemne oskarżenia. Celem będzie zweryfikowanie skuteczności artykułu 5 NATO i testowanie reakcji pozostałych krajów sojuszu - mówi <<Rzeczpospolitej>> Paweł Łatuszka, były minister kultury Białorusi i wieloletni dyplomata, który po sierpniowych wyborach prezydenckich w 2020 roku poparł protestujących.”


Grzegorz Osiński, Nasz Dziennik, „Wojna na orbicie”: Ostatnie decyzje administracji amerykańskiej wyraźnie wskazują, że Stany Zjednoczone zaczynają koncentrować swój potencjał militarny w rejonie Pacyfiku, zdając sobie sprawę z rosnącej pozycji Chin. „Broń hipersoniczna staje się głównym elementem nowego wyścigu zbrojeń czasach kiedy sformułowanie <<wojna hybrydowa>> nie schodzi z czołówek serwisów informacyjnych, większość społeczeństwa zaczyna rozumieć, jak bardzo zmieniła się sytuacja geopolityczna. Wiemy już, że jesteśmy świadkami powstawania nowego układu sił, w którym najistotniejsza jest silna polaryzacja pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Rosja musi znaleźć dla siebie miejsce w tym nowym układzie, ale oprócz silnej armii lądowej Moskwa nie posiada już ekonomicznych możliwości, aby uczestniczyć w nakręcanym coraz silniej wyścigu zbrojeń, szczególnie w zakresie technologii kosmicznych i informatycznych. Na razie próbuje wzmocnić swój potencjał ekonomiczny, stosując sprawdzony w przeszłości szantaż energetyczny, tym razem z aktywną pomocą Niemiec, które chcą odgrywać decydującą rolę w Europie.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Palmel

    Ważne, aby wszystkie opcje polityczne porozumiały się między sobą - nie porozumieją się pomimo że powinny to zrobić bo opozycja jest olewana na każdym kroku i dla zasady tego nie zrobią

  2. Polak ze szwecji

    Jednak nie poradzili sobie na granicy. Dwie duze grupy wdarly sie na tyretorium PL.

Reklama