Rosjanie odpowiedzieli. Ukraina straciła okręt rozpoznawczy

Według Rosjan do zdarzenia doszło u ujścia rzeki Dunaj. Okręt „Symferopol” miał zostać zaatakowany przy użyciu szybkich dronów morskich produkcji rosyjskiej – odpowiedników ukraińskich Magur, które w trakcie trwającej wojny wielokrotnie uderzały w rosyjskie okręty wojenne (a ostatnio za sprawą zainstalowanych rakiet również w samoloty).

Nie są znane szczegóły ewentualnego ataku. Póki co Rosjanie nie pochwalili się nagraniami. Wiadomo jednak, że również Rosjanie cały czas pracują i rozwijają swoje drony morskie na wzór rozwiązań ukraińskich. Z oczywistych powodów – ukraińska marynarka wojenna od początku wojny jest celem ataków lotniczych i rakietowych, ponadto jej stan posiadania jest znacznie mniejszy niż rosyjski, dotychczas rosyjskie bezzałogowce morskie nie notowały znaczących sukcesów.

Symferopol to ukraiński okręt rozpoznania radioelektronicznego, który wszedł do służby w ukraińskiej marynarce wojennej w 2022 roku do testy państwowe. Do czasu wybuchu pełnoskalowej inwazji jednostka nie była oficjalnie w służbie MW Ukrainy. Jednostka służy rozpoznaniu radioelektronicznemu, nasłuchowi i zwiadowi elektronicznemu. Jej budowę rozpoczęto w 2018 roku w Chersoniu, a w 2019 roku zwodowano kadłub. Dalsze prace wykończeniowe realizowano w Odessie.

Rosjanie kilkukrotnie informowali o uderzeniu w okręt. Kilka miesięcy temu jednostka miała zostać uszkodzona w ataku Iskanderem na port w Odessie.

Dzisiaj Ukraińcy pochwalili się uderzeniem dronami lotniczymi w rosyjską korwetę projektu Bujan-M.

AKTUALZIACJA

Informacje o ataku potwierdził rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej. Według niego obecnie trwa usuwanie skutków ataku. Jeden z marynarzy zginął, kilku zostało rannych. Trwają również poszukiwania kilku zaginionych członków załogi.