Wojna na Ukrainie
Złoty strzał. Granat z drona kontra zmodernizowany T-72
Użytkownik Ukraine Weapons Tracker opublikował w serwisie Twitter film ze zrzutu pocisku do granatnika automatycznego kal. 40 mm przez cywilny dron wprost na stropy czołgów T-72B3. W przypadku pierwszego udało się trafić przez otwarty właz do wnętrza pojazdu, co doprowadziło do jego zapalenia się .
Nie wiadomo do końca, w jakich okolicznościach zniszczony został czołg, bo mógł zostać wcześniej uszkodzony lub nawet przejęty przez armię ukraińską. Jednak film ukazuje bardzo częste zjawisko w tym konflikcie, brak zamykania przez załogę włazów we wieży pojazdów, niezależnie czy jest to czołg, czy bojowy wóz piechoty. Jest to zapewne podyktowane wieloma czynnikami od świadomości sytuacyjnej, poprzez uszkodzenia wizjerów czy do, po prostu, kwestii wymiany powietrza w pojeździe. Kończy się to jednak często właśnie wrzuceniem efektora do wnętrza pojazdu, który mimo małej siły wybuchu wyłącza wóz z walki, eliminując jego załogę.
Czytaj też
#Ukraine: A 3-pointer from a Ukrainian drone dropping an adapted M430A1 HEDP 40x53mm grenade right into the hatch of a T-72B3 obr. 2016 tank causing a deadly ammo cookoff.
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) August 17, 2022
Another T-73B3, which had collided with a truck, was hit too but wasn't damaged due to reactive armor. pic.twitter.com/qwx9NGz8yW
M430A1 HEDP 40x53mm to nabój z pociskiem przeciwpancerno-odłamkowym, stosowany do granatników automatycznych, takich jak amerykański Mk.19 czy niemiecki GMG.
Czytaj też
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej filmów pokazujących ataki na rosyjskie pojazdy przy użyciu dronów, często cywilnych wielownirnikowców zrzucających przystosowane do tego pociski moździerzowe/granaty. Dzięki temu, że stropy w pojazdach zawsze mają znacznie cieńszy pancerz, niż pozostałe części wozu pozwala to na przebicie go przy użyciu stosunkowo słabych efektorów. W tym wypadku doszło do jeszcze efektywniejszego trafienia, w otwarty właz w wieży czołgu. Jak widać powinny być one zamknięte podczas walki, w ten sposób sposobem Rosjanie stracili czołg warty kilka milionów dolarów za pomocą środków o wartości zapewne poniżej paru tysięcy dolarów.
Gandharwa
Paradoksalnie może się okazać, że wyśmiewane na początku konfliktu "klatki" z prętów nad włazami mogły mieć sens...
wert
były wyśmiewane przez laików. Miały zabezpieczać przed dronami Made in Karabach a lamusy zrobiły bekę ze nie zabezpieczają przed ppk
Valdore
@wercik w Karabachu szalały drony ala TB-2 albo takie HAROP-y dla których ten daszek nie stanowił przeszkody biedny trolliku
bc
Czołg był bez załogi stąd otwarte włazy, zapaliła się jak zwykle amunicja. Ale ten film dobrze pokazuje parę rzeczy. 1. Musi powstać system rodzaju Obra/SOD tyle że "patrzący w niebo", do wykrywania dronów. 2. Na stropie pojazdu przydało by się coś w rodzaju miny Claymore do niszczenia dronów itp. nad pojazdem. 3. K2PL powinien mieć izolowaną amunicję od przedziału załogi jak Abrams, np. w dwóch rewolwerowych(odpada wtedy kwestia miejsca na przesuwane drzwi) magazynkach po bokach kierowcy.
Valdore
@bc niestety K2PL nie bedzie miał izolowanej amunicji to zwykły K2 z naklejka PL na kadłubie i paroma elemwntami wyposazenia wymienionymi na polskie.
kapusta
@bc - nie chrzań kolego, bo włazy były otwarte z najbardziej prozaicznego powodu na świecie: T-72 nie mają klimatyzacji i w sierpniu czołgiści się w nich gotują i duszą
bc
@kapusta Ty tu nie koleguj tylko się przypatrz zanim spróbujesz błysnąć. Wóz stoi nieruchomo z pozrywanymi schowkami i fartuchami. Może od ostrzału arty, może od wcześniejszych prób droniarza.
Prezes Polski
Samo wyruszenie do walki puszką t72 to akt heroizmu. A wymaganie od załogi żeby włazy były stałe zamknięte to barbarzyństwo. Tam można jajka gotować bez wody.
mr Twardowski
Trzeba pogratulować operatorowi "bezpilotnika". Ta pierwsza wrzutka - mistrzostwo świata. W kwestii otwartych włazów. Słoneczna pogoda robi swoje, a brak klimatyzacji w tych wozach, zmusza załogi do podejmowania takiego ryzyka... Nawet jeżeli panowie czołgiści poszli na stronę, to już nie mają do czego wracać...
DIM1
Ja tam obawiałbym się o mój dron. Taki T-72 może przecież bardzo złośliwie zaatakować, całą wieżą naraz.