- Wiadomości
Zimowa ofensywa „zeków”. Bachmut i Awdijiwka w ogniu
Rzecznik dowództwa sił lądowych Ukrainy Wołodymyr Fitio alarmuje, że Rosjanie przystępują do działań ofensywnych. Trwa natarcie pod Awdijiwką i Bachmutem. Trudne warunki pogodowe wskazują na zamykające się okno pogodowe dla zaczepnych działań. Poprzednio, na przełomie roku Rosjanie nacierali na Wuhłedar.

Jak zauważa Fitio rosyjskie siły inwazyjne „zebrały odpowiednie rezerwy” i pod Bachmutem „przechodzą z działań defensywnych do ofensywnych”. Celem rosyjskich oddziałów jest wyrównanie linii frontu na południe od miasta, gdzie Ukraińcy w toku kontrofensywy wyzwolili m.in. Kliszczijiwkę. To tam w spektakularnej zasadzce Ukraińcy zdziesiątkowali rosyjskie kontrnatarcie. W maju 2023 roku Grupie Wagnera udało się zdobyć Bachmut, ale kosztem wysokich strat osobowych oraz bez zamknięcia oddziałów ukraińskich w okrążeniu. Już w czerwcu rozpoczęła się ukraińska kontrofensywa, gdzie jedna z osi natarcia operacji przebiegała na południe od Bachmutu.
Zobacz też
Na wschodniej Ukrainie panują obecnie trudne warunki bytowe dla żołnierzy. W okopach zalega woda i błoto, w nocy jest chłodno, a deszcze ograniczają widoczność. Intensywność akcji zaczepnych jest ograniczona przez warunki pogodowe, ale Rosjanie starają się wbrew temu wysyłać swoje oddziały do natarcia. Przypomnijmy, że pod koniec października 2022 roku rozpoczęli ofensywę na Wuhłedar, którego nie zdobyli, a pod którymi zdziesiątkowane zostały rosyjskie oddziały m.in. 155. Brygady Piechoty Morskiej. Kreml będzie działał podobnie starając się w najgorszych warunkach pogodowych napierać na ukraińskie linie bez oglądania się na straty osobowe. Oznacza to wiązanie ukraińskich sił i utrudnienie w regeneracji jednostek, które na tzw. „leżach zimowych” mogłyby zostać odtworzone do działań w roku 2024.
Zobacz też
Jak zauważa dowódca ukraińskich sił lądowych gen. Ołeksandr Syrski „Rosjanie wysyłają do szturmu oddziały złożone z więźniów”. Potwierdza to zatem, że zimowa karna ofensywa złożona z tzw. zeków (zwolnionych kryminalistów) nie będzie ograniczała swoich strat osobowych. Taktyka Rosjan to obecnie wykorzystanie oddziałów Szturm-Z, czyli kompanii karnych wykorzystywanych do walki miejskiej. W jej szeregach znajdują się amnestionowani kryminaliści a także żołnierze, których z macierzystych jednostek zdegradowano za złamanie dyscypliny wojskowej. Kompanie Szturm-Z w teorii przechodzą specjalne 10-dniowe, lub 15-dniowe szkolenie w ramach oddziałów szturmowych do zdobywania miast. W rzeczywistości są to kombinowane straceńcze oddziały rzucane na najtrudniejsze odcinki frontu. Obecnie najaktywniejsze są w rejonie wspomnianego Bachmutu oraz Awdijiwki.
Zobacz też
Awdijiwka, która jest odbiciem lustrzanym wobec Doniecka, po ukraińskiej stronie frontu, była celem Rosjan już od czasów rosyjsko-separatystycznej rebelii w 2014 roku. Węzeł logistyczny na południe od miasta, przez wiele lat częściowo w rękach Ukraińców, paraliżował militarnie agresywne kroki separatystycznych oddziałów. Po kapitulacji donieckiego lotniska 21 stycznia 2015 roku główna linia frontu pod Donieckiem przebiegała na linii Awdijiwka-Pisky. Sama Awdijiwka była fortyfikowana i przygotowana do walk. Obecnie podziela los Bachmutu – Rosjanie w nieudolnych frontalnych natarciach zrezygnowali z bezpośredniego wtargnięcia do miasta, a zaczęli okrążać Awdijiwkę od południa i północy. Trudne warunki pogodowe uniemożliwiają Rosjanom zwłaszcza na północnym odcinku natarcia pancerno-zmechanizowane, więc rzucana do ataku jest piechota. Rosjanie nie zamknęli pierścienia okrążenia, Awdijiwka wciąż broni się z powodzeniem. Ponadto Rosjanie próbują napierać na linię frontu, na odcinku północno-wschodnim frontu, pod Kupiańskiem.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS