Reklama
  • Wiadomości

Ukraińskie kontrataki w Bachmucie. Preludium do ofensywy?

Ukraińcy poinformowali o obiciu przez ich pododdziały kilku części Bachmutu oraz o skutecznym zaatakowaniu rosyjskiego sztabu w okolicach Mychajłowki. Wszystko wskazuje więc na to, że w czasie parady wojskowej na Placu Czerwonym, Putin nie będzie się miał czym pochwalić.

Autor. twitter.com/GeneralStaffUA
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jedynym miejscem, gdzie Rosjanom od kilku tygodni udaje się uzyskać jakieś zdobycze terytorialne na Ukrainie jest tak naprawdę Bachmut. Nie wynika to jednak z jakiejś rozumnie prowadzonej operacji, ale z brutalnej, kosztownej i krwawej taktyki polegającej na wypychaniu ukraińskich obrońców niszczącym miasto ogniem artyleryjskim. Rosjanie zupełnie nie przejmują się przy tym stratami swoimi (Prigożyn przyznał się, że zajęcie 120 m terenu 1 maja 2023 roku kosztowało życie 86 wagnerowców), jak również pozostawianymi za sobą gruzami.

Ostatnie informacje przekazywane przez Ukraińców pokazują jednak, że sytuacja zaczyna się zmieniać. Ukraińskie siły zbrojne miały bowiem przeprowadzić kilka udanych kontrataków i odzyskać niewielki fragmenty Bachmutu. Rosjanie nie mogą się więc już tylko chwalić, że przejmują miasto ulica po ulicy. Muszą się także przyznać, że w niektórych miejscach to Ukraińcy przejmują inicjatywę.

Reklama

Sprawa jest niesłusznie bagatelizowana przez obserwatorów, ponieważ w całej bitwie o miasto, ostatnie, ukraińskie zdobycze są niewielkie. Sukcesy Ukraińców są więc nawet określane jako tylko działania opóźniające. W rzeczywistości strona atakująca w mieście ponosi większe straty niż strona broniąca. Działania opóźniające polegałyby więc raczej na zwiększeniu ataków artyleryjskich na Rosjan niż wysyłanie własnych żołnierzy w kierunku przeciwnika. Ukraińcy jednak zaatakowali uznając prawdopodobnie, że w danym miejscu może się to zakończyć sukcesem i poprawić ich sytuację taktyczną.

Zobacz też

Co więcej ich plany się powiodły, po raz kolejny pokazując, że rosyjscy żołnierze pękają pod silniejszym naciskiem. Dodatkowo potwierdzają się skargi wagnerowców, że otrzymują tylko jedną trzecią amunicji potrzebnej im do skutecznego zdobywania miasta. Te problemy z zaopatrzeniem są już tak duże, że 27 kwietnia 2023 r. został prawdopodobnie odwołany wiceminister obrony Rosji, generał pułkownik Michaił Mizincew, „rzeźnik Mariupola" – od ośmiu miesięcy odpowiedzialny właśnie za logistykę.

Reklama

Informacje o zdobyczach terenowych są o tyle wiarygodne, że przekazał je m.in. ukraiński dowódca wojsk lądowych generał pułkownik Oleksandr Syrskij. Potwierdził on bowiem, że sytuacja w Bachmucie „jest dość trudna", ale „jednocześnie w niektórych częściach miasta nieprzyjaciel został w ostatnich dniach kontratakowany przez nasze jednostki i opuścił niektóre pozycje". Syrskij dodał jeszcze, że pomimo iż Rosjanie rzucają do walki o Bachmut coraz to nowe oddziały, to „wróg nie jest w stanie przejąć kontroli nad (miastem)".

Zobacz też

Nasilają się również ukraińskie uderzenia na centra logistyczne i dowodzenia poza Bachmutem. Spektakularnym sukcesem było niewątpliwie wykolejenie 1 maja 2023 roku pociągu towarowego w obwodzie briańskim w Rosji. Tego samego dnia Ukraińcom udało się również zniszczyć rosyjskie stanowisko dowodzenia w Mychajłowce w Obwodzie zaporoskim na Ukrainie. Było to skutkiem dobrze działającego systemu rozpoznania, które dokładnie określiło miejsce gromadzenia się rosyjskich oficerów. Całe zdarzenie zostało określone jako: „majówkowe grilowanie okupantów Mychajłowki".

Reklama

Coraz więcej osób uważa, że są to sygnały świadczące o zbliżającej się, ukraińskiej kontrofensywie.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama