Bachmut: Walka o „drogę życia” i rozkaz Putina [KOMENTARZ]

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Kilka dni temu Jan Gagin, przedstawiciel kolaboranckich donieckich władz wcielonych do Federacji Rosyjskiej, stwierdził, że wagnerowcy zdobyli drogę zaopatrzenia z miastem, a tym samym okrążyli Bachmut. Ten przekazany na wyrost komunikat był wynikiem rosyjskiego uderzenia, którym atakujący przejęli prostopadłą do szlaku strzelecką transzeję. Tym sposobem szosa znalazła się w zasięgu broni palnej. Arteria logistyczna Bachmut-Czasiw Jar jest uważana za „drogę życia" do bronionego miasta. Choć wcześniej była w zasięgu rosyjskiej artylerii, to obecnie Rosjanie przesunęli pozycje pod samą drogę, acz wbrew oficjalnym komunikatom jej nie przejęli. Alternatywne ścieżki zaopatrzenia to droga Bachmut-Konstantynówka oraz inne nitki logistyczne: nieutwardzone drogi lub szlaki przez podmokłe tereny. Rola „chromowskiej" głównej drogi jest bardzo istotna.

W mediach pokutuje opinia, że przejęcie drogi Czasiw Jar-Bachmut oznacza automatyczne okrążenie miasta. To nie do końca prawda. Rosjanie próbowali stworzyć pełny pierścień wokół Bachmutu, uderzając od północy na wspomnianą drogę na wysokości miejscowości Chromowe, a od południa na kierunku Czasiw Jaru. Na tym ostatnim kierunku zostali odparci. Gdyby Rosjanie przeprowadzili tę operację z powodzeniem, Bachmut znalazłby się w faktycznym stanie oblężenia, a pierścień zostałby szybko zamknięty. Do tego nie doszło. Zachodnia część miasta pozostaje w ukraińskich rękach. Nawet upadek ukraińskiej reduty broniącej „drogi życia" nie oznacza wszelako pełnego okrążenia, choć znacząco utrudni obronę Bachmutu. Pytanie brzmi, czy Ukraińcy nie są na to przygotowani, skoro widmo takiej straty wisi nad nimi w zasadzie od tygodni?

Rosjanie przebili się pod Chromowe, a w centrum miasta Ukraińcy musieli wycofać się na zachodnią stronę bachmuckich torów. Obecnie to wzdłuż nich przebiega front walk w mieście. Ukraińskie północne i południowe skrzydła nie załamały się i cały czas trzymają obronę. Defensywę wspiera ukraińska artyleria. Na południe od miasta razi szlaki rosyjskiego zaopatrzenia pod Kliszczijiwką, a na północy, za Aleją Róż, ostrzeliwane są punkty koncentracji Rosjan. Ulica Krainia wydaje się być nową linią frontu na północy.

O tym, że obecnie trwa walka o utrzymanie kontroli nad „drogą życia", raportuje także brytyjskie ministerstwo obrony. Zgodnie z opinią brytyjskiego wywiadu wspomniana szosa ma kluczowe znaczenie, ponieważ inne szlaki komunikacyjne są pokryte utrudniającym poruszanie się błotem. Jednak Brytyjczycy uważają, że Bachmut nie jest w tak złym położeniu, jak się wydaje, ponieważ jest on tylko częścią znacznie głębszej strefy obronnej, która obecnie obejmuje także Czasiw Jar. Są nawet głosy, że Bachmut jest dogodną pozycją obronną.

Ukraińcy pokazują, że do miasta mogą dostać się z zewnątrz. Bachmucką linię frontu wizytował gen. Wiktor Chorenko, dowódca Sił Operacji Specjalnych. Obecnie nikt nie ma złudzeń, że Bachmut jest jedynie środkiem do celu, jakim jest wiązanie rosyjskich sił. Aglomeracja została całkowicie zrujnowana.

Rosjanie próbują zdobyć Bachmut od 9 miesięcy. W ostatnich relacjach ukraińskich żołnierzy pojawiły się informacje, że Rosjanie używają broni chemicznej przeciwko umocnionym bunkrom Ukraińców. W wagnerowskich szeregach mają być także wykorzystywane kobiety-żołnierki.

Jak ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW), Putin chce zdobyć Bachmut do 9 maja, czyli tzw. Dnia Zwycięstwa, obchodzonego w Rosji jako oficjalne państwowe święto upamiętniające kapitulację III Rzeszy.