Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraiński MiG-29 zestrzelony. Friendly fire?

Autor. mil.gov.ua

8 marca doszło do zestrzelenia ukraińskiego myśliwca MiG-29 w rejonie Donbasu. Samolot spadł na południe od Pokrowska.

Reklama

O zdarzeniu informują kanały rosyjskie, które zwykle są w takie sytuacji mało wiarygodne (gdyby brać na poważnie rosyjskie doniesienia, wtedy ukraińskie całe lotnictwo bojowe zostało już kilkukrotnie zniszczone). Tym razem jednak pojawiły się fotografie i filmy z miejsca upadku samolotu.

Reklama

Do zdarzenia doszło 8 marca około godziny 15.00. Zgodnie rosyjskim z opisem zdarzenia ukraiński samolot powracał do bazy z rejonu linii frontu. Musiał zostać omyłkowo wzięty za rosyjską maszynę przez ukraińską obronę powietrzną. W jego kierunku został wystrzelony pocisk z rejonu kontrolowanej przez Ukrainę wsi Nowowoleńka. Pilot zorientował się w sytuacji i próbował zawrócić o 180 stopni uciekając od pocisku, co jest w takiej sytuacji prawidłową reakcją. Nie zdążył jednak dokończyć manewru i MiG został trafiony pociskiem w część ogonową. Następnie niemal pionowo samolot runął na ziemię. Zdaniem Rosjan nie doszło do katapultowania się pilota.

Początkowo Rosjanie twierdzili, że zniszczonym samolotem był bombowiec frontowy Su-24, nosiciel pocisków SCALP i Storm Shadow. Zdjęcie szczątków wskazują jednak, że to MiG.

Reklama

Tego rodzaju friendly fire, o ile rosyjska relacja jest prawdziwa, nie może dziwić. Obecnie rosyjskie siły powietrzne intensywnie atakują pozycje ukraińskich wojsk, szczególnie w rejonie Awdijiwki i szerzej – Donbasu. Z kolei ukraińska obrona powietrzna stara się polować na te maszyny i robi to aktywnie. Zgodnie z danym ukraińskimi udało się dzięki temu zestrzelić w ostatnich tygodniach nawet kilkanaście samolotów.

Czytaj też

U progu agresji z 2022 roku Ukraina posiadała kilkadziesiąt MiGów-29, kolejne 20 sztuk udało się wyprowadzić z magazynów i doprowadzić do stanu używalności dzięki dostawom części z Zachodu, w tym z Polski, USA i Słowacji, a rok temu rozpoczął się proces przekazywania ponad 20 tych kompletnych samolotów przez Polskę i Słowację. Utracony obecnie MiG-29 to 23. potwierdzona strata. Ostatnim utraconym MiGiem-29 był samolot zestrzelony na początku stycznia tego roku, na jego pokładzie poległ 23-letni pilot Władisław Zalitowski.

Reklama

Komentarze (4)

  1. bezreklam

    Z ciekawosci do expertow - SKoro Rosjanie traca czasami SU34 - ie lepiej im uzwac mniej nowoczesnych i stare samolty ktorych nie zal tracic? Nie wiem SU25 np? Su24? Migi wlasnie?

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @bezreklam pytanie do stworka miru czy lepiej dać sobie zestrzelić "świetnych" 10 mig 29 razem z pilotami czy "prześwietny" 1 su34???

    2. Davien3

      Jakby Rosja straciła tyle MiG-29 co Su-34 to zabrakłoby jej tych samolotów:) A traca i Su-24 i Su-25 i Su-35S wszystkie po kolei. Stracili nawet min 25% wszystkich zdatnych do lotu A-50.

    3. user_1053123

      W 2020 roku rosyjskie lotnictwo dysponowało 15 samolotami podstawowej wersji A-50 i sześcioma A-50U[3].

  2. MAG 1

    To prawda. Tabu dot. ukraińskich strat przestaje działać na tzw. Zachodzie. Utrzymuje się za to dalej na Ukrainie co poniekąd jest zrozumiałe. A te straty zawsze były i co więcej były przerażające (m. in. jak podał końcem października ub. r. gen. Komornicki tylko podczas 5 miesięcy tzw. kontrofensywy tj. od czerwca zginęło prawie 100 tysięcy ukraińskich żołnierzy). Być może jest to celowe i związane z rzeczywistą zmianą zachodnich polityków co do prognoz zakończenia tej wojny. Wcześniej zachodnie media miały "niepisany" zakaz pisania o ukraińskich stratach bo panowała hurraoptymistyczna teza o nieuniknionym zwycięstwie Ukrainy i odzyskaniu wszystkich zajętych przez Rosję ziem łącznie z Krymem. w co aktualnie nikt z najważniejszych polityków NATO i UE już nie wierzy.

  3. skition

    To tylko przyczynek ku temu ,ze należy złomować wszystkie MIGi 29 i Su22M4.. Można mówić wszystko o FA 50, ale prawdą jest też to ,ze Rosjanie takich nie mają.

    1. Davien3

      skitton maja odpowiednik czyli Jak-130 w wersji bojowej Aha FA-50 spadłby równie szybko bo nie ma nawet szczatkowej WRE

    2. Furlong

      Migi i Su same się złomują, bo już nie mają resursu. Gdyby utrzymywać je dłużej to zwyczajnie groziło by to wypadkami. FA które niby miały je zastąpić są znacznie gorsze od wspolczesnych myśliwców i przez to marnują tylko pieniądze na pozyskanie takowych.

    3. skition

      FA 50 nie jest podobny do Jaka 130, bo przede wszystkim ma jeden silnik, a Jak 130 dwa ... Jaka można pomylić z M346 Bielik ale nie z FA 50..

  4. Monkey

    Ciekawe, że im gorzej idzie Ukrainie, tym częściej czytamy wiadomości o ich stratach. A wcześniej niby nie było żadnych dużych. Zapewne wcale nie dlatego tylu młodych Ukraińców przebywa obecnie za granicą. Pracowałem z jednym takim. Pielęgniarz, jak tylko wybuchła wojna to nie tylko że nie wrócił, ale wręcz ściągnął kilkoro członków rodziny do UK. Gnieździli się w dwóch pokojach… Ot, ukraiński patriotyzm😱

    1. Buczacza

      To ciekawe bo ja miałem 2 z azowa. I już 19 lutego musieli być o określonej godzinie na przejściu granicznym. I pojechali do Mariupola. A czterech z firmy budowlanej z Katowic zginęło na hostomelu. Z kolei w Gruzji na Sylwestra poznałem 11 ruskich, którzy ubiegają się o obywatelstwo gruzińskie.

    2. Był czas_3 dekady

      Niech jadą z Polski walczyć o swój kraj zwłaszcza ci którzy jeżdżą tutaj furami full wypas. Radzą sobie doskonale w cywilu to i poradzą sobie na wojnie. Z Bogiem.

    3. x0Czarny0x

      A za co on ma umierać? Za korupcję, oligarchów i biedę?

Reklama