Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińska artyleria wagi superciężkiej pod Bachmutem

Ukraiński 2S7 Pion.
Autor. Ukrainian Army

Walki o Bachmut nie zmniejszają swojej intensywności, co powoduje podciąganie coraz większej ilości sprzętu wojskowego przez obie strony. Jednym z nowo zauważonych rodzajów uzbrojenia jest ukraiński 2S7 Pion.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Mimo upływu już blisko roku od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę ukraińskie systemy artyleryjskie 2S7 Pion,pomimo specyfiki konstrukcjinadal uczestniczą w walkach, zwłaszcza na wschodnim kierunku działań. Te systemy artyleryjskie z racji na duży kaliber, są wyjątkowo skuteczne w niszczeniu pozycji umocnionych przeciwnika lub eliminacji zgrupowań sprzętu i żołnierzy ( Rosjanie nadal koncentrują siły do ataku w zasięgu ognia ukraińskiej artylerii).

Obecnie największym problemem w obsłudze 2S7 Pion jest kwestia amunicji, której od lat już się się nie produkuje, co wymusza stosowanie jakichkolwiek efektorów, zgodnych z kalibrem lufy.

Reklama

Czytaj też

2S7 Pion to radziecka ciężka armatohaubica wprowadzona do Armii Radzieckiej w 1976 roku. Później trafiła do Czechosłowacji i Polski, jednak w niewielkich ilościach. W 1983 roku wprowadzono jej modyfikację, dzięki której m.in. zwiększono szybkostrzelność do 2,5 strz./min., dodano nowy mocniejszy silnik i zwiększono podstawową jednostkę ogniową z 4 do 8 pocisków. Był to jednak zapas amunicji nienaruszalny, działo ładowano pociskami dostarczanymi ciężarówkami. Po tej modernizacji systemowi nadano nazwę 2S7M/Małka. Największymi użytkownikami tego systemu artyleryjskiego pozostaje Ukraina (około 90 maszyn, z czego większość w rezerwie) oraz Rosja (60 sztuk w standardzie 2S7M Małka). To najcięższe armatohaubice używane w wojnie.

W przypadku 2S7M przeszły one modernizację mającą na celu ulepszenie układu jezdnego i elektroniki, zakończoną w grudniu 2021 roku. Donośność tego systemu określa się na 37,5-47,5/55 km, w zależności od użytej amunicji. Obecnie prowadzone są prace nad pociskiem 203 mm wyposażonym w tzw. ramjet, czyli silnik strumieniowy mający pozwolić na osiągnięcie zasięgu 150-200 km przez amunicję w takim kalibrze.

Czytaj też

Autor. Sztab Generalny SZU / Facebook
Reklama

Komentarze (1)

  1. bc

    Tymczasem dziesiątki haubic M110 kurzy się w zachodnich magazynach... zasięg odłamków z 203mm to do 500m.

Reklama