Reklama
  • Wiadomości

Ukraińcy z typem amunicji kruszącej Linię Mannerheima

Systemy artyleryjski 2S7/7M Pion/Małka od początku wojny na Ukrainie biorą aktywny udział w walkach, przeżywając swoją drugą młodość. Często są wykorzystywane jako tzw. artyleria oblężnicza, która pozwala na skuteczniejsze niszczenie pozycji umocnionych przeciwnika względem powszechniejszych armatohaubic 152/155 mm. Jednak podstawowym ich problemem jest brak produkowanej amunicji, który zmusił Ukraińców do sięgnięcia po amunicję w tym samym kalibrze, której używali Sowieci do ostrzeliwanie m.in. fińskiej Linii Mannerheima.

Haubica wz.1931 (B-4) kal. 203 mm (zdjęcie poglądowe).
Haubica wz.1931 (B-4) kal. 203 mm (zdjęcie poglądowe).
Autor. Mike1979 Russia/Wikipedia
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Żołnierze ukraińskiej 43. Samodzielnej Brygady Artylerii podczas strzelania ze swojego systemu artyleryjskiego 2S7 Pion używali nietypowego dla niego efektora w postaci  odłamkowo-burzącego pocisku G-620. Co w nim dziwnego? Otóż nie jest to dedykowany do  2S7  efektor, a do znacznie starszej ciężkiej haubicy wz. 1931/B-4/B-4M kal. 203 mm, której produkcję zakończono w ..... 1945 roku. Była ona używana podczas wojny zimowej, gdzie za jej pomocą niszczono umocnienia fińskiej Linii  Mannerheima, a także podczas odpierania niemieckich wojsk podczas operacji Barbarossa. Mimo upływu lat została ona wycofana dopiero w latach 70/80 XX wieku i zastąpiona właśnie przez 2S7 Pion.

Zobacz też

Używanie tej amunicji przez Ukraińców może oznaczać problemy z dostępnością dedykowanych efektorów do 2S7, ponieważ obecnie najpewniej nie są one produkowane nawet przez Rosjan. Dostępne zapewne są tylko pociski znajdujące się w zapasach magazynowych obu walczących strony. Powoduje to sięganie do zapasów amunicyjnych systemów, które  już dawno nie są w służbie, ale ich amunicja "pasuje" do obecnie używanych typów uzbrojenia. Nie jest wiadome, czy te pociski pochodzą z magazynów ukraińskich, czy też zostały zakupione poza Ukrainą np. w Albanii, która również używała ciężkich haubic B-4. Obecnie Rosjanie mają prowadzić prace nad pociskiem 203 mm wyposażonym w tzw. ramjet, czyli silnik strumieniowy mający pozwolić na osiągnięcie zasięgu 150-200 km przez amunicję w takim kalibrze.

Reklama

Zobacz też

Reklama
Reklama

2S7 Pion to radziecka ciężka armatohaubica wprowadzona do Armii Radzieckiej w 1976 roku. Później trafiła do Czechosłowacji i Polski, jednak w niewielkich ilościach. W 1983 roku wprowadzono jej modyfikację, dzięki której m.in. zwiększono szybkostrzelność do 2,5 strz./min., dodano nowy mocniejszy silnik i zwiększono podstawową jednostkę ogniową z 4 do 8 pocisków. Był to jednak zapas amunicji nienaruszalny, działo ładowano pociskami dostarczanymi ciężarówkami. Po tej modernizacji systemowi nadano nazwę 2S7M/Małka. Największymi użytkownikami tego systemu artyleryjskiego pozostaje Ukraina (około 90 maszyn, z czego większość w rezerwie) oraz Rosja (60 sztuk w standardzie 2S7M Małka). To najcięższe armatohaubice używane w wojnie.

Zobacz też

W przypadku 2S7M przeszły one modernizację zakładającą ulepszenie układu jezdnego i elektroniki, zakończoną w grudniu 2021 roku. Donośność tego systemu określa się na 37,5-47,5/55 km, w zależności od użytej amunicji. Obecnie prowadzone są prace nad pociskiem 203 mm wyposażonym w tzw. ramjet, czyli silnik strumieniowy mający pozwolić na osiągnięcie zasięgu 150-200 km przez amunicję w takim kalibrze. W tej chwili zarówno Ukraina, jak i Rosja prowadzą prace remontowe przy dotychczas zmagazynowanych egzemplarzach.

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama