Wojna na Ukrainie
Ukraińcy szkolą się na wyremontowanych Szyłkach
Ukraińskie ministerstwo obrony umieściło zdjęcia z procesu szkolenia przeciwlotników na poradzieckich zestawach ZSU-23-4 Szyłka. Zostały one poddane remontom generalnym, co może wskazywać, że są to wozy z rezerwy sprzętowej.
Ukraińska armia przed rosyjską inwazją posiadała nieokreśloną liczbę poradzieckich zestawów ZSU-23-4 Szyłka, które to aktywnie brały udział jeszcze w walkach z roku 2014 (i później). Większość z nich znajdowała jednak się na składnicach sprzętowych w różnym stanie technicznym, a w aktywnej służbie było jedynie kilkadziesiąt sztuk. Mimo kilku propozycji modernizacji floty Szyłek (jak ZSU-23-4M-A1) sprawa została ograniczona do stopniowego remontu kolejnych pojazdów, jednak nie w liczbie wystarczającej do uzupełnienia braków w zdolnościach. Jak widać, proces przywracania ich do służby trwa nadal, czego dowodem są najpewniej poniższe zdjęcia z 242. Centrum Szkolenia Jednostek.
— 𝔗𝔥𝔢 𝕯𝔢𝔞𝔡 𝕯𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱△ 🇬🇪🇺🇦🇺🇲🇬🇷 (@TheDeadDistrict) August 29, 2024
Widzimy na nich proces szkolenia ukraińskich przeciwlotników na wozach, na których przeprowadzony został remont generalny. Tym samym są to najpewniej Szyłki ze składów wojskowych, które zostały po latach przywrócone do służby. Inną opcją, tłumaczącą pojawienie się świeżo wyremontowanych tego typu pojazdów, jest donacja od nieokreślonego sojusznika (który też raczej trzymał je na składnicy) lub były to wozy uszkodzone w walkach. Ich przywrócenie do służby pozwoli na zwiększenie zdolności ukraińskiej armii do zwalczania używanych przez Rosjan dronów rodziny Szahed/Gerań. Co ciekawe, Ukraina otrzymała pewną liczbę ZSU-23-4 od Polski, które to były już wycofane przed laty (w służbie pozostała jedynie odmiana ZSU-23-4MP Biała).
ZSU-23-4 Szyłka to radziecki artyleryjski zestaw przeciwlotniczy opracowany wdrożony do służby w latach 60 XX wieku. Uzbrojenie główne Szyłki stanowi poczwórnie sprzężone działo przeciwlotnicze AZP-23 mogące zwalczać cele naziemne i powietrzne na dystansie odpowiednio 2000 i 2500 metrów. W ramach uzupełnienia część modernizacji otrzymywała różnego typu rakietowe pociski przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu. Szybkostrzelność każdej z armat określa się na 850–1000 pocisków na minutę, co daje łączną szybkostrzelność 3400–4000 pocisków w przeciągu minuty. Zapas amunicji wynosi 2000 nabojów.
Czytaj też
Jednostkę napędową pojazdu stanowi 6-cylindrowy silnik wysokoprężny W-6R o mocy 280 KM, co przy masie własnej wynoszącej 19 ton pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej wynoszącej 50 km/h. Załogę stanowi 4 żołnierzy (dowódca, kierowca, strzelec oraz operator radaru). Szyłka jest obecnie wykorzystywana (w różnych odmianach) przez m.in. takie kraje jak Rosja, Ukraina, Polska, Wietnam, Indie, Iran, Bułgaria, Peru czy Azerbejdżan.
Essex
Szkoda ze nasi nie maja na czym....prawda MON????
RGB
@Essex nasi to skaczą z radości pod sufit. Gdybyśmy tego nie przekazali to nasi użytkowali by to w niezmienionej formie jeszcze przynajmniej z dekadę, a tak dostana coś nowoczesnego. Już zwykła Pilica, to jest sprzęt o dwie klasy lepszy od tego posowieckiego złomu. Niby efektor ten sam, ale system w pełni cyfrowy.
radziomb
Polskie Szyłki walcza na Ukrainie ? hmm czemu nie