Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińcy chwalą (się) Rosomakiem

Kołowy bojowy wóz piechoty Rosomak z wieżą Hitfist-30.
Kołowy bojowy wóz piechoty Rosomak z wieżą Hitfist-30.
Autor. 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana

Ukraina otrzymała dotychczas od Polski w ramach pomocy wojskowej kilkadziesiąt (lub więcej) pojazdów rodziny KTO Rosomak. Teraz pojawiło się nagranie wideo ukazujące wnętrze jednego z nich.

Reklama

Rosomaki miały zostać dostarczone na Ukrainę latem zeszłego roku w liczbie kilkudziesięciu lub nawet ponad 100 sztuk, głównie w wersji bojowego wozu piechoty z wieżą Hitfist-30P. Dotychczas utracone miały zostać utracone trzy egzemplarze, zaś jeden odniósł uszkodzenia. Pojazdy te mają być chwalone przez ukraińskie załogi ze względu na swoją siłę ognia oraz wysoką mobilność. Pierwotnie rząd w Kijowie miał zamówić 200 pojazdów z rodziny KTO Rosomak, w tym moździerze samobieżne M120K Rak liczbie około 24 wozów. Nie ma jednak do dzisiaj dowodów, że taka umowa została sporządzona i opłacona. Dotychczas także nie zamówiono nowych Rosomaków w miejsce tych przekazanych Ukrainie, które pobrano z aktywnych zasobów Wojska Polskiego. Na końcu filmu widzimy także wnętrze innego zachodniego typu pojazdu bojowego, czyli szwedzkiego bojowego wozu piechoty CV9040.

Reklama
Reklama

KTO Rosomak to licencyjna odmiana fińskiego kołowego transportera opancerzonego Patria AMV. Wóz jest produkowany w zakładach Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich. Różni się od przodka z Finlandii m.in. zmniejszonymi wymiarami, które czynią go zdolnym do przewozu na pokładzie średnich samolotów transportowych z rodziny C-130 Hercules. Pojazd ten jest bazą dla wielu wersji specjalistycznych, jak wozy ewakuacji medycznej, wozy zabezpieczenia technicznego, a nawet pojazdy walki radioelektronicznej. Jednostkę napędową stanowi silnik Scania DI 12 56A03PE o mocy 480 KM. Bazowo ważący 22 tony wóz może rozpędzić się do 100 km/h na drodze oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.

Czytaj też

W wariancie kołowego bojowego wozu piechoty uzbrojenie umieszczono w wieży Hitfist-30P o włoskim rodowodzie. Uzbrojeniem głównym jest armata łańcuchowa Bushmaster II Mk44 kalibru 30 mm. Sprzężono z nią uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000C kal. 7,62 mm. Zapas amunicji do armaty automatycznej wynosi 200 nabojów. Opancerzenie pojazdu zapewnia załodze ochronę przed amunicją kal. 14,5 mm od przodu oraz 7,62 mm w przypadku boków i tyłu kadłuba.

Czytaj też

Poziom ochrony może zostać podwyższony dzięki zestawom dodatkowego opancerzenia, lecz jego montaż odbywa się kosztem zdolności wozu do pływania. Tak wyposażony pojazd ma być odporny na ostrzał przedniej części kadłuba przez na starszego typu pociski kal. 30 mm wykorzystywane przez rosyjskie armaty automatyczne 2A42. W przypadku burt kadłuba poziom ochrony po dopancerzeniu odpowiada poziomowi 4 według normy STANAG 4569A, tj. chroni przed amunicją przeciwpancerną kal. 14,5 mm.

Czytaj też

KBWP Rosomak.
KBWP Rosomak.
Autor. kpr. Piotr Pytel
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. zenek12

    "W przypadku burt kadłuba po dopancerzeniu chroni przed amunicją przeciwpancerną kal. 14,5 mm." Jaki kraj taki bojowy wóz piechoty. (Zanim ktoś powie, że to właściwie KTO, co ma być niby inną nazwą dla APC to niech mi powie po co montujemy na tym ZSSW-30 ze Spike'm)

    1. Anty 50 C-cali

      zapytania do Tych w obecnej Koalicji - CO KUPOWALI. Wieża (z "gustlikiem" ludkiem w środku!) jest odporna na ....7,62mm kaliberek

    2. Davien3

      @Zenek czylo tak jak Bradley do wersji M2A3 a jak patrzysz na KBWP to zaden nie ma lepszego pancerzan nawet Boxer ma tylko STANAG 4 czyli własnie ochrone przed 14,5mm

  2. Chyżwar

    Skoro tyle się mówi o wzmocnieniu obronności państwa to może ktoś wreszcie zamówiłby Rosomaki dla WP w miejsce tych rozdanych? Bo z tego, co powszechnie wiadomo Rośki z wojska wybyły już jakiś czas temu. No chyba że KTO też są "błyszczące" i dlatego wojsko lepiej wozić pod plandeką ciężarówki?

    1. młodygrzyb

      Za co? Oddaliśmy ukraincom i nie dostaliśmy za to nic, a amerykanie właśnie naciskają aby oddać resztę po ruskich maszyn i do tego nowe kupione w Korei. Chcą abyśmy oddali czołgi, armatohaubice, śmigłowce, sprzęt OPL. Przebąkują o F-16 i reszcie Migów. Biden będzie walczył z ruskimi do ostatniego ukraińca i do ostatniego Polskiego karabina i naboju. A ukraińcy kręcą propagandowe filmiki jak niszczą sprzęt i amunicje bo Polska da i zapłaci. Wyobraźcie sobie jakie straty w sprzęcie ponoszą ukraińcy jak chcą od nas najstarsze złomy. Leopardy i Bradleye się skończyły.

    2. Essex

      To może napisz te swoje żale do Błaszczaka co tak hojnie rozdawał sprzęt, za trudne? masz inny przekaz?

    3. Lajkonikwtemacie

      młodygrzyb Ty jak zwykle prawisz farmazony. To, że każdy załatwia swoje sprawy przy okazji tej wojny to jasne ale chyba nie każdy jest na tyle głupi by rozbroić się do gołego. I tak na zdrowy rozum - po co nam te 40 letnie czołgi? Jaka jest ich skuteczność widzimy na Ukrainie. rosja starocie modernizuje i wysyła je na wojna a te niszczone są szybciej niż remontowane. Jest okazja pozbyć się przestarzałej broni i amunicji, więc to robimy. Mamy kilka lat by odbudować/zmodernizować swoje siły w oparciu już o technologie lat XXI wieku. A sprzęt nie został oddany za darmo. Nikt się nie chwalił ile za niego dostaliśmy bo było to niepolityczne. Może się kiedyś dowiemy

  3. CzarnyRycerz

    " Pierwotnie rząd w Kijowie miał zamówić 200 pojazdów z rodziny KTO Rosomak, w tym moździerze samobieżne M120K Rak liczbie około 24 wozów. Nie ma jednak do dzisiaj dowodów, że taka umowa została sporządzona i opłacona." Poprzedni rząd naprawdę był z dykty.

  4. Limano

    A w armii trzeba mieć poświadczenie do tajnego do rośka, a tam sobie każdy może oglądnąć :)

  5. bezreklam

    Już nie ma tych niemieckich ktzyzy?

Reklama