Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina zaatakowała dronami lotnisko i bazę pod Moskwą

Ukraiński dron kamikaze z silnikiem odrzutowym. Zdjęcie ilustracyjne
Ukraiński dron kamikaze z silnikiem odrzutowym. Zdjęcie ilustracyjne
Autor. @front_ukrainian

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) zaatakował dronami centrum rozpoznania radioelektronicznego i lotnisko w pobliżu Moskwy, a także bazę lotniczą w obwodzie rostowskim - powiedział szef HUR Kyryło Budanow w rozmowie z amerykańskim portalem militarnym The War Zone.

Reklama

„Dzisiaj przeprowadziliśmy kilka operacji z użyciem dronów” - zaznaczył Budanow w opublikowanym w środę artykule.

Reklama

Oprócz ataku na centrum rozpoznania radioelektronicznego HUR przeprowadził również ataki dronów na lotnisko Ostafiewo w Moskwie, a także na bazę lotniczą Millerowo w obwodzie rostowskim. W operacje te zaangażowano łącznie około 50 dronów - przekazał Budanow.

Szef HUR nie określił dokładnej lokalizacji zaatakowanego centrum rozpoznania radioelektronicznego. Obecnie trwa ocena skutków nalotów - dodał.

Reklama

Budanow oświadczył również, że poprzedni ukraiński atak dronów na rosyjską bazę lotniczą Sawaslejka z 16 sierpnia doprowadził do zniszczenia myśliwca przechwytującego MiG-31 i dwóch samolotów transportowych Ił-76. W dniu ataku poinformowano, że w bazę uderzyło około 10 bezzałogowców.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. sprawiedliwy

    Wiecie czmeu Rosjanei nei atakuja paralmetu, siedzby prezdetna i dzilency rzadowej w Kijowie?

    1. Prezes Polski

      Wiemy. Boją się, że Ukraińcy odpowiedzą tym samym i może dojść do kompromitacji sowieckiej opl

    2. Camel123

      Powiem szczerze, że nie kumam Rusów. Przecież dla nich to żaden problem by skutecznie i w miarę precyzyjnie uderzyć w Ukr. Tym bardziej, że od dawien dawna wiadomo kiedy UKr będą świętować niepodległość. Zamiast po cichu zaplanować i uderzyć oni nie robią nic.. Cała ta "operacja specjalna" to nie do końca WIADOMO I CZEMU służy. Jakaś abberacja. Ukr majac co najmniej pół miliona ludzi pod bronią, wsparcie ciche zachodu, w Rus wysyła na nich niecałe 180 tys. ludzi.