Reklama

Trump: Ukraina ryzykuje wojną nuklearną

Autor. White House/Youtube/kadr

Według doniesień dziennika The New York Times, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump coraz wyraźniej okazuje irytację wobec prezydenta Rosji Władimira Putina, jak i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jednak, jak podkreślają źródła z Białego Domu, to właśnie Zełenski stał się głównym obiektem gniewu Trumpa. Miał on w rozmowach z doradcami nazwać ukraińskiego przywódcę „złym człowiekiem” i oskarżyć go o prowadzenie świata na krawędź wojny nuklearnej.

Wypowiedzi prezydenta Trumpa, przytoczone przez NYT, są niezwykle ostre i daleko odbiegają od tradycyjnej retoryki dyplomatycznej. Według publikacji zdaniem obecnego prezydenta USA, Zełenski nadużywa amerykańskiego wsparcia i swoim nieustępliwym stanowiskiem wobec Rosji może sprowokować Putina do użycia broni jądrowej. Trump miał również podważać intencje Zełenskiego, twierdząc, że nie zależy mu na realnym pokoju, lecz na eskalacji.

Reklama

Tego typu wypowiedzi wpisują się w coraz bardziej napiętą atmosferę między Waszyngtonem a Kijowem. Trump, który objął urząd po wygranych wyborach w 2024 roku, od początku swojej kadencji prezentuje znacznie bardziej sceptyczne stanowisko wobec dalszego wsparcia dla Ukrainy. W rozmowach z mediami oraz podczas spotkań z doradcami często powtarza, że „konflikt w Ukrainie powinien się skończyć jak najszybciej”. Nawet kosztem kompromisów terytorialnych.

Czytaj też

Pomimo kontrowersyjnych wypowiedzi Trumpa, część jego otoczenia politycznego próbuje tonować nastroje i utrzymywać przynajmniej formalną spójność w relacjach z Ukrainą. Sekretarz stanu oraz kilku kluczowych członków administracji nadal publicznie deklarują wsparcie dla Kijowa, podkreślając „historyczne zobowiązania USA wobec demokracji i suwerenności narodów Europy Wschodniej”. W kuluarach jednak coraz częściej mówi się o głębokich podziałach w Białym Domu w kwestii dalszej pomocy militarnej i finansowej dla Ukrainy.

Reklama

Zmiana tonu prezydenta Trumpa wobec Zełenskiego nie umknęła uwadze europejskich sojuszników USA. W wielu stolicach – od Berlina po Warszawę – pojawiają się obawy, że zmniejszenie zaangażowania Waszyngtonu w konflikt na wschodzie Europy może doprowadzić do destabilizacji całego regionu. Analitycy ostrzegają, że sygnały płynące z Białego Domu mogą zostać odebrane w Moskwie jako przyzwolenie na dalsze działania ofensywne.

Czytaj też

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (10)

  1. bwn99

    "Pomimo kontrowersyjnych wypowiedzi Trumpa, część jego otoczenia politycznego próbuje tonować nastroje i utrzymywać przynajmniej formalną spójność w relacjach z Ukrainą " -republikanie przecież zawsze byli bardziej antyrosyjsko (antysowiecko) nastawieni niż demokraci (Reagan pewnie teraz w grobie się przewraca).

    1. Davien3

      Republikanie tak ale nie MAGA która jest prorosyjska i do tego silnie prorosyjska.

  2. Rusmongol

    Czyżby Trump sugerował znowu że UA nie powinna się bronić tylko poddać i oddać wszystko Rosji? Ciekawe czy USA odda Rosji czy Chinom swoje tereny jak zrobi się gorąco w celu uniknięcia wojny jądrowej.

    1. Davien3

      O to dokładnie mu chodzi

  3. DanielZakupowy

    Ukraina która oddała swoje głowice rosji xD

    1. Davien3

      Ukraina która nie była w stanie użyć tych głowic w żaden sposób bo wszystkie kody były w Moskwie na Łubiance.

  4. radziomb

    Jedyny kraj na swiecie który zrzucił 2 bomby zabijając tysiące ludzi i dzieci ma moralne prawo aby pouczać inne kraje w sprawie broni jądrowej? Hipokryzja do kwadratu? Dodam, że Ukraińskie F16 i Mirage 2000be problemu moga przenosic bomby atomowe, a wiadomo że takie bomby można kupić w kazdym sklepie z bombami atomowymi więc eskalacja Rosyjska wyjdzie im bokiem bardzo szubko. Putin to wie, wiec wg mnie na 99% nie uzyje Atomu, tak samo jak nie uzyli atomu jak uciekali z afganistanu. I tak samo jak USA nie uzylo atomu w wietnami i afganistanie.

    1. Shelby

      W Bietnamie i Afganistanie nigdy nie bylo takiejbpotrzeby ani w ogole opcji zrzucania bomby atomowej. Jak dobrze pamietam to pojawila sie taka mozliwosc podczas wojny Korei Polnocnej, jednak naciski na takie rozstrzygniecie pojawily soe ze strony jednego z generalow co zakonczylo sie jego odsunieciem poniewaz Prezydent USA i politycy roznych masci nie pozwolili na ta po doswiadczeniach z Japoni.

    2. Davien3

      @radziomb Po pierwsze Hiroszima i Nagasaki były legalnymi celami i zeby nie te 120 tyś ofiar w obu miastach ( W Tokio w jednym nalocie było ich o 30 tyś więcej) to w Japonii podczas inwazji zginełoby jakieś 6-7 milionów osób. @Shelby W Afganistanie i Wietnamie nie było potrzeby zrzucania bomb jądrowych, tak samo w wojnie koreańskiej gdzie wyskok McArthura kosztował go stanowisko

  5. tkin ważny

    Trump w drodze do celu przekracza wszelkie granice, nie ma granic. Ma cel.

    1. Marsjan5

      Jakie granice?

    2. Davien3

      @Marsjan Wszystkie jakie tylko są .

  6. TakToWidzę

    Brawa dla pana prezydenta. Jasne jest dla świata że atak bronią atomową Ukrainy rozpocznie wojnę tak jak atak na rosję rozpoczął poprzednią 👏.

    1. Wania

      O jakim ataku na Rosję piszesz? Poprzednia wojna o czym nie piszą w Rosji zaczęła się w 1939 roku napaścią przez ZSRR i Hitlera na Polskę. 1 września Hitler, 17 września Stalin. Razem sobie urządzili paradę zwycięstwa. Do czerwca 1942 roku ZSRR był krajem o największym wsparciu gospodarczym dla Hitlera.

    2. Davien3

      @@Wania przeciez on sobie żartuje z Trumpa i jego bajeczek.

  7. MiP

    Niech Trump się postawi w roli Zełeńskiego,jakikolwiek przywódca niech się postawi w jego roli i ciekawe czy każdy byłby skory do oddania części własnego terytorium.Ale dla Trumpa się nie liczy to ile zostanie z Ukrainy tylko to że chce być zapamiętany jako ten który doprowadził do końca krwawej wojny a Ukraina to sprawa drugoplanowa

    1. Trocheprawdy

      Każdy rozsądny przywódca, w pierwszej kolejności chroni społeczeństwo czyt. ludzkie życie. Odwrócę pytanie, co zrobiliby Trump, gdyby gdziekolwiek na Świecie obywatele USA byliby prześladowani, czy też działa im się krzywda?

    2. Marsjan5

      Trump jest jedynym ratunkiem żeby z Ukrainy cokolwiek zostało.

    3. Wania

      Do trochę prawdy. Dokładnie: każdy przywódca chroni społeczeństwo. To co Rosjanie robią na terenach okupowanych decyduje, że Ukraina musi się bronić do końca. Zbrodnie wojenne i masowe groby są dowodem totalnego bestialstwa. Partyzantka Ukraińców też wywołałaby kolejne zbrodnie. Jedynym wyjściem jest obrona. Sołowiow i rosyjskie generały uważają, że za ostatnimi atakami stoi Anglia. Sołowiow żądał w tv ataku jądrowego na Anglię. Zapomniał dodać że żartuje: w Anglii jest cała jego rodzina i Anglia ma broń jądrową. Więc nawet tego nikt nie skomentował.

  8. szczebelek

    NYT to gazetka demokratów to taka nasza GW ...

  9. Zam Bruder

    Negocjujesz z przeciwnikiem sam wstęp do szerszego porozumienia o które tak usilnie zabiegasz żaląc się wszem i wobec na drugą stronę że nie dotrzymuje nawet wstępnych warunków na bazie których można cokolwiek budować, tak? I w tym samym trudnym, kluczowym momencie po którym To przeciwnik musi się określić w dalszych zamiarach - wysadzasz mu w powietrze jego strategiczny komponent lotniczy? Mistrzostwo dyplomacji. O czym to musi świadczyć? Ano o tym, że Ukraina jest równie daleka od chęci zakończenia tej wojny co Rosja. Na miejscu Trumpa powiedzialbym w tym momencie ; basta! I zostawił pana Zelenskiego sam na sam z Putinem cedując wszystkie problemy na "przebudzonego olbrzyma" - włącznie z prowadzeniem dalszych rozmów z Kremlem i koniecznością dalszego sponsorowania Kijowa w celu utrzymania żywotności UA.

  10. Zbyszek

    Jest to przyzwolenie na dalsze działania agresywne Rosji. Sukces militarny Ukrainy może się obrócić w zwycięstwo polityczne Rosji. Po tej reakcji widać że błędem Ukraińców było pominięcie USA w planowaniu operacji przeciw lotnictwu strategicznemu Rosji. Możliwe że Amerykanie by się nie zgodzili - najwyraźniej chcą uzyskać pokój za każdą niemal cenę, ale może dałoby się wciągną w Trumpa w inną formę esklacji dla deeskalacji. . Choć mogliby wykorzystać atak ukraiński do zwiększenia presji na Rosję to dali wyraźny sygnał że nie tego chcą

Reklama