Wojna na Ukrainie
Słowacka artyleria wyłączona z walki? Problemy na Ukrainie
![Zuzana 2 (zdjęcie poglądowe).](https://cdn.defence24.pl/2023/01/27/800x450px/uyQbGxjuB4RDC3HswrUbgkV2Bp93gp8S1VTgwyYi.dho8.jpg)
Autor. KONŠTRUKTA DEFENCE
Ukraińskie media informują, że dostarczone ze Słowacji armatohaubice samobieżne Zuzana 2 okazały się konstrukcjami bardzo zawodnymi. Niektóre z nich miały zepsuć się już kilka dni po odbiorze z fabryki.
Słowacka armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej Zuzana 2 była jednym z pierwszych dostarczanych z Zachodu typów sprzętu, który (przynajmniej na papierze) miał umożliwić ukraińskim artylerzystom uzyskanie przewagi donośności oraz precyzji nad Rosjanami. Jak informuje ukraiński serwis UraUA, który powołuje się na anonimowe źródła w armii, słowackie haubice trapi szereg problemów technicznych. Niektóre są na tyle poważne, że mimo trudnej sytuacji na froncie wiele pojazdów zostało wyłączonych z udziału w walkach.
Część armatohaubic miała zepsuć się już po kilku dniach użytkowania, inne zaś bez kłopotu działały miesiącami. Rekordzista odsłużył 13 miesięcy bez awarii, chociaż nie wiadomo, jak mocno eksploatowany był ten egzemplarz. Wszystkie wyłączone z użytku wskutek problemów technicznych Zuzany 2 miały zostać odesłane na remonty na Słowację, lecz jak dotąd do użytkownika miały wrócić miały jedynie 2 sprawne sztuki. Według różnych źródeł na Ukrainę dostarczono od 12 do 16 armatohaubic z 24 zamówionych. Dotychczas Siły Zbrojne Ukrainy utraciły w walce 2 egzemplarze, zaś jeden został uszkodzony. Wśród usterek, które podano w ukraińskim źródle, wymieniono m.in.:
- gaśnięcie silnika na biegu jałowym;
- utrata mocy silnika;
- wycieki płynu hydraulicznego;
- awarie oprogramowania diagnostycznego;
- uszkodzenia automatu ładowania;
- erozja i uszkodzenia przewodu lufy, komory nabojowej oraz uszczelniacza zamka.
Oczywiście część z tych problemów może wynikać z nieprawidłowego użytkowania. Załogi muszą uczyć się nowego sprzętu w bardzo skróconych programach szkolenia. Nie ulega wątpliwości, że ukraińskie haubice są wykorzystywane ze zdecydowanie większą intensywnością niż na Zachodzie. Niemniej wiele z wymienionych wad wydaje się wynikać nie z warunków służby, lecz z problemów z kontrolą jakości u producenta, przedsiębiorstwa Konštrukta-Defence.
Doniesienia te stanowią poważny problem wizerunkowy dla słowackiego sprzętu. Zuzana 2 wywodzi się wprost ze znanej i lubianej armatohaubicy wz. 77 DANA. Jako taka wydawała się dogodnym sprzętem do pozyskiwania na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy w ramach międzynarodowych programów zakupowych. Jednak powolna produkcja oraz kłopoty natury technicznej sprawiają, że o Zuzanach 2 na froncie słyszy się niewiele albo wcale. Z pewnością nie zwiększa to też szans Zuzany 2 w rywalizacji o rynki eksportowe (choćby Malezję).
Czytaj też
Zuzana 2 to najnowsza wersja słowackiej armatohaubicy samobieżnej o trakcji kołowej Zuzana, która stanowi głęboką modernizację czechosłowackiego systemu DANA vz. 77. Została zaprojektowana i jest produkowana przez słowacką spółkę Konštrukta-Defence. W porównaniu do starszego wariantu Zuzana 2 posiada lufę o długości 52 kalibrów (wcześniej 45 kalibrów), co wydłużyło donośność do 41 km. Pojazd wyposażono w nową opancerzoną kabinę o zredukowanej kubaturze. Załogę stanowi czterech żołnierzy. Wieża obraca się w zakresie 360 stopni, chociaż nie jest zalecane strzelanie pod kątem ponad 30 stopni na lewo lub prawo od osi podłużnej pojazdu. Najczęściej ostrzał jest prowadzony z lufą ustawioną na wprost.
Czytaj też
Zuzana 2 posiada zmechanizowany układ zasilania haubicy w pociski i ładunki miotające (automat ładowania). Może prowadzić ogień w trybie MRSI (Multi Round Simultaneous Impact), czyli tak, by kilka pocisków wystrzelonych jeden po drugim z jednego działonu trafiło w cel w tym samym momencie. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny Tatra T3D-928-70 325 o mocy 436 KM, który umożliwia rozpędzenie pojazdu o masie własnej wynoszącej blisko 34 tony do 90 km/h przy zasięgu operacyjnym na poziomie 600 km. Obecnie jednymi użytkownikami tej konstrukcji są Słowacja (docelowo 25 sztuk) oraz Ukraina (docelowo 24 egzemplarze).
![Zuzana 2.](https://cdn.defence24.pl/2023/01/27/580xpx/2023/01/27/originals/Jc1DkoLWL9QyOExOwWxONqgmtR0HQQ65Mt9FkqLS.wpnp.jpg, https://cdn.defence24.pl/2023/01/27/1920xpx/2023/01/27/originals/Jc1DkoLWL9QyOExOwWxONqgmtR0HQQ65Mt9FkqLS.zxzt.jpg 2x)
Autor. KONŠTRUKTA DEFENCE
LMed
No cóż, na tym polega weryfikacja jakości sprzętu w warunkach wojennych. Czy trwała utrata wizerunku? Wątpię. Producent ma pole do popisu.
Podszeregowy
Żaden poligon nie zasymuluje prawdziwych warunków bojowych. Tym większe brawa dla naszego kraba, jest niezawodny, wytrzymuje dużo więcej strzelań niż założył producent, strzela wszystkim co mu mieści się do lufy. Szkoda tylko, że jego produkcja to raczej manufaktura. Ale tak jest w całej Europie po dekadach rządów socjalistów do spółki z liberałami.
radziomb
jeśli silnik gaśnie na biegu jałowym to nie jest wina Słowacji tylko Czech i Silnika Tatry.
Ma_XX
jedna przewróciła się niedawno na drodze - asfalt z ostrym zakrętem - widać było za szybko