Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie zgrupowania operacyjne ochrony granicy [ANALIZA]

Autor. r. Nexta/Twitter

Aktywizacja w marcu na granicy rosyjsko-ukraińskiej jednostek podległych HUR, złożonych z obywateli rosyjskich, doprowadziła do intensywnych walk w rejonie Tiotkino w obwodzie kurskim, czy w rejonie Kozinki i Spodariuszino w obwodzie biełgorodzkim. Sytuacja była napięta zwłaszcza w obwodzie biełgorodzkim, gdzie samo miasto było ostrzeliwane ogniem artylerii rakietowej. Po raz pierwszy MO FR w swoich raportach wydzieliło kierunek biełgorodzki, jako osobny odcinek frontu, co świadczy o znaczeniu jakie miały walki w tym rejonie.

Nie wiemy jaki był militarny cel akcji na granicy Legionu „Wolna Rosja” (rus. LWR), Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (rus. RDK) i Batalionu „Sybir” (Sibbat), wspieranych przez inne jednostki HUR. Poza szumem medialno-propagandowym, i zadaniem jak największych strat przeciwnikowi, wydaje się, że chodziło również o symboliczne zakłócenie wyborów prezydenckich w rejonie Biełgorodu, ale można równie założyć, że chodziło również o zmuszenie przeciwnika do ściągnięcia na granicę większych sił, najlepiej przerzuconych nawet z linii frontu. Nic takiego na większą skalę nie miało miejsca, ale taka potencjalna ewentualność powoduje, że należy przyjrzeć się dokładnie rosyjskim zgrupowaniom operacyjnym rozwiniętym wzdłuż granicy, oraz w głębi obwodów briańskiego, kurskiego i biełgorodzkiego, które niedługo staną się ważnym elementem powstającej właśnie Grupy Wojsk „Północ”.

Czytaj też

Zgrupowania te mają charakter międzyresortowy i stanowią amalgamat jednostek różnych resortów, zarówno podległych MO FR, jak i Rosgwardii, wreszcie FSB i określane są mianem sił osłony granicy. Mimo zastosowania ciężkiego sprzętu pancernego, „rosyjskie” jednostki HUR, które nazywać będziemy umownie „siłami antyputinowskimi”, nie osiągnęły większych sukcesów terenowych. W zasadzie nigdzie nie udało się zająć większego obszaru na terenie FR, walki toczyły się w pasie nadgranicznym, infiltracja za granicę nie przekraczała setek metrów i miała chwilowy charakter. Siły i środki ściągnięte na granicę były wystarczające, żeby zatrzymać te ataki i zadać tym jednostkom spore straty w ludziach i sprzęcie. Najważniejsze jednak było chyba, to, że siły osłony granicy były na tyle wystarczające, że nie było konieczności wycofania jakiś poważniejszych sił z frontu, np. pod Kupiańskiem, a co najwyżej wprowadzenie pewnych sił nad granicę, z głębokich rezerw w obu obwodach. Zgrupowania osłony granicy, w źródłach ukraińskich określane umownie jako grupy operacyjne (GO) „Biełgorod”, „Kursk” i „Briańsk”, oparte na zasobach Grupy Wojsk „Zapad”, miały bowiem wystarczające zasoby własne do odparcia, w sumie relatywnie niewielkich sił przeciwnika.

Skład i środki wspomnianych GO są dość dobrze rozpoznane, bowiem ich monitoring prowadzi m.in., analityk i pułkownik rezerwy SZU,Konstantyn Maszowiec, koordynator grupy „Informacyjny Sprotyw” (Sprotyv.info). Skład dwóch z nich, z okresu walk granicznych, przedstawiamy w aneksie.

Reklama

K. Maszowiec uważa, że aktywizacja „sił antyputinowskich” w rejonie Biełgorodu, nie jest przypadkowa i korzyści z akcji upatruje w dwóch aspektach. Po pierwsze jest to rejon tyłowy dla 6 A i 11 KA z GW „Zachód” („Zapad”), rozwiniętej na kierunku kupiańskim, i każda dywersja na tym odcinku frontu jest pożądana. Po drugie siły osłony granicy, określane w źródłach ukraińskich, jako grupy operacyjne „Briańsk”, „Kursk” i „Biełgorod”, jako część GW „Zapad”, w razie konieczności wzmacniana ich potencjału na granicy, mogą wpływać na siły i zasoby pod Kupiańskiem i Łymanem. W sytuacji, gdy operacje na granicy są na tyle poważne, że nie radzą sobie z nimi siły lokalne (wojska graniczne i specjalne FSB, pułki wojsk terytorialnych itd.), wzmocnienie tego rejonu może odbywać się kosztem rezerw zgrupowania „Zachód”. O tym, że pewne siły w rejon Biełgorodu były przerzucane wiemy, np. z faktu, że poniesiono jakieś straty w sprzęcie pancernym, oraz z wypadku drogowego, w którym przewrócił się ciągnik z naczepą niskopodwoziową zrzucając przewożony czołg. Inna sprawa, że nie wiadomo jakie były to jednostki, i na ile, albo czy wogóle, powodowaly niepokój w sztabie GW „Zachód”. Wiadomo, że w rejon Biełgorodu ściągnięto dodatkowe siły przeciwlotnicze, ale zwiazane to było z rakietowym ostrzałem miasta, a nie aktywnością antyputinowskich jednostek HUR.

Czytaj też

Płk. Maszowiec korzyści z aktywności „sił antyputinowskich” (RDK, LWR, Sibbat) generalnie upatruje w konieczności utrzymywania wzdłuż granicy rosyjskiego zgrupowania liczącego ok. 30 tys. ludzi, a nawet jego wzmacniania w czasie aktywnych operacji HUR. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że to wszystko odbywało się kosztem strat w ludziach i sprzęcie, przy zaangażowaniu także innych jednostek sił specjalnych i HUR. Materiał wideo wskazuje, że straty w sprzęcie sił antyputinowskich, w ciągu kilku dni walk nadgranicznych, do 18 marca, wyniosły co najmniej kilka pojazdów pancernych (1 T-64BW, 1 T-72AW, 2 BMP-1P, 1 BAT-2) oraz śmigłowiec, najpewniej Mi-24.

Reklama

Atak sił antyputinowskich obserwowany był przez drony, siły osłony granicy przystąpiły natychmiast do jego zwalczania, już na linii granicy, ostre walki toczyły się przez kilka dni, w różnych miejscach pogranicza.

W marcowych walkach w obwodach kurskim i biełgorodzkim wzięły udział m.in.:

Wojska Pograniczne FSB

Oddział Działań Mobilnych Republiki Dagestan (Chunzach)

Oddział Działań Mobilnych Obwodu Biełgorodzkiego

Centrum Specjalnego Przeznaczenia „A” FSB

Związki taktyczne WL

  1. Brygada Szturmowa (?)
  2. pułk Wojsk Terytorialnych
  3. Brygada Specjalnego Przeznaczenia

Do tego dochodzą oczywiście inne jednostki, w tym np. artyleria, oraz śmigłowce szturmowe.

Reklama

Na szczególną uwagę zasługują Oddziały Działań Mobilnych (Otdieł Mobilnych Diejstwij, OMD), czyli jednostki bojowe Wojsk Pogranicznych FSB, znane jeszcze z czasów radzieckiej interwencji w Afganistanie, chociaż obecnie o nieznanej do końca strukturze i uzbrojeniu. Jednostki te są o tyle ciekawe, że w chwili obecnej formuje się w Polsce tzw. KOP, czyli Komponent Obrony Pogranicza w ramach wojsk Obrony Terytorialnej, którego zadaniem jest wzmocnienie obrony wybrancyh odcinków granicy. Oddziały manewrowe Wojsk Pogranicznych zostały utworzone w czasie radzieckiej interwencji w Afganistanie, nazywane były wówczas Grupami Manewrowymi (ManGruppa, MMG), wyposażone byly w wozy pancerne (BTR lub BMP), z odpowiednim wsparciem (ppk, moździerze 120 mm itd.). Miały za zadanie wpierać liniowe jednostki graniczne w rejonie szczególnie niebezpiecznych odcinków granicy, jako zmotoryzowane, ciężkie oddziały manewrowe (odwodwe). W 2005 r. Grupy Manewrowe zostały przemianowane na Oddziały Mobilnych Działań (OMD) i w chwili obecnej stanowią wzmocnienie Wojsk Pogranicznych FSB na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Jednym z głównych ich zadań jest w twj chwili zwalczanie prób infiltracji granicy przez jednostki HUR, w tym jednostki „antyputinowskie”. Na przykładzie OMD z Dagestanu (Chunzach) można stwierdzić, że ważnym komponentem oddziału OMD jest obecnie pododdział dronów, w tym dronów-kamikadze FPV, oraz moździerze. Na co dzień zespół dronów-kamikadze typu FPV OMD „Chunzach” zwalcza cele w sumskim rejonie przygranicznym niszcząc m.in. posterunki, retranslatory, siłę żywą i pojazdy. Przy tej okazji można przypomnieć, że dedykowanym patrolowo-interwencyjnym pojazdem opancerzonym dla służby granicznej FSB jest m.in. kołowy KamAZ К-43269 „Wystrieł” (BMP-97).

Należy jeszcze wspomnieć, że granice wzmacniają jednostki specjalnego przeznaczenia FSB. W tym wypadku ich identyfikacja była możliwa dlatego, że ich aktywność operacyjna związana była z obławą na terrorystów z Krokus City Hall, których pojmano w obwodzie briańskim I tak okazało się, że w tym rejonie operuje np. Regionalny Oddział Specjalnego Przeznaczenia Wojsk Pogranicznych FSB, ROSN „Sigma”.

Siły osłony granicy wzmacniane były ciężkim sprzętem pancernym, w tym m.in. bojowymi wozami piechoty BMP-3 i czołgami T-72, do 18 marca utracono co najmniej 1 BMP-1 i 1 BMD-2. Do strat bojowych należy dołączyć również ciężarówkę KamAZ i czołg T-72, które zostały zniszczone w wyniku wspomnianego wyżej wypadku drogowego pod Grajworonem.W wypadku zginęło dwóch żołnierzy, sam T-72 przewrócił się z naczepy, co skutkowało zerwaniem wieży.

Poza aktywnością broni pancernej, dronów, artylerii i śmigłowców operacje na granicy to również akcje i kontrakcje sił specjalnych. I tak na przykład w rejonie wsi Kozinka, 15 marca, w zasadzce przygotowanej przez grupę rozpoznawczo-dywersyjną RDK, zniszczony został UAZ „Patriot”.

Dwóch żołnierzy zginęło, a starszy lejtnant Kołotow, ranny w akcji, dostał się do niewoli. Uwagę jednakże przykuwa porucznik Nikita Bessmiertnyj, który po protekcji ojca, naczelnika wojsk inżynieryjnych pułkownika Romana Bessmiertnyjego, zamiast w obwodzie chersońskim (w 32. pułku Inżynieryjno-Saperskim) pełnił służbę w spokojniejszym rejonie obwodu biełgorodzkiego.

Z kolei strona rosyjska również operowała małymi grupami specjalnego przeznaczenia. Jedna z takich grup specnazu, liczacą 10 komandosów ze składu 2. Brygady Specnazu, poniosła pewne straty w walce z RDK w rejonie Kozinki, w kontakcie ogniowym 18 marca. W efekcie wymiany ognia grupa specnazu musiała się wycofać tracąc dwóch zabitych i czterech rannych, których ewakuowano na tyły (wśród rannych był dowódca grupy, porucznik Alieksiej Wasyliew).

Mała wojna graniczna jaka toczy się m.in. na pograniczu ukraińskiego obwodu sumskiego i rosyjskiego biełgorodzkiego, zmusza obie strony do utrzymywania tam pewnych sił bezpieczeństwa. Poza aktywizacją od czasu do czasu większych sił i poważniejszych działań bojowych, codziennością są tam wzajemne ostrzały artylerii, operacje dronów, czy grup rozpoznawczo-dywersyjnych. Aktywizacja sił podległych HUR na granicy obwodu biełgorodzkiego, oraz, co było nieco bardziej zaskakujące, na granicy słabej osłanianego obwodu kurskiego, zmusiła dowództwa obu zgrupowań do reakcji – rozwinięcia operacyjnego na granicy, wprowadzeniu do walki odwodów itp. - w efekcie do głębszej, taktyczno-operacyjnej infiltracji granicy, nie dopuszczono.

Czytaj też

W momencie zakończenia prac nad artykułem pojawiły się informacje o trwającej restrukturyzacji sił i zasobów SZ FR w interesującym nas obszarze, związanej z odtworzeniem moskiewskiego i leningradzkiego okręgów wojskowych. I tak siły i zasoby obecnych zgrupowań (grup operacyjnych) osłony granicy „Briańsk”, „Kursk” i „Biełgorod”, mają wejść w skład utworzonej Grupy Wojsk „Północ” („Siewier”), której dowódcą został gen. płk A. Łapin, dowódca Leningradzkiego OW.

ANEKS

Rosyjskie zgrupowania graniczne wg K. Maszowca (stan na 12 marca)

Zgrupowanie „Biełgorod” (elementy 6 A, 20 A, 1 APanc, 11 KA + FSB + Rosgwardia)

  • pułków zmechanizowanych wojsk terytorialnych – 3
  • batalionów zmechanizowanych, pancernych, strzeleckich - 20
  • dywizjonów artylerii - 7
  • baterii artylerii polowej i przeciwlotniczej – 31
  • kombinowanych grup taktycznych (oddziałów szturmowych) – 4.

Siły i środki:

  • 17,7 tys. żołnierzy
  • 110-112 czołgów
  • 361 bojowych wozów opancerzonych (BBM) różnych typów
  • 415 systemów artyleryjskich kal. powyżej 100 mm, w tym moździerze 120 mm
  • 38 systemów polowych wyrzutni rakietowych

Do tego dochodzą jeszcze elementy wojsk pogranicznych FSB oraz Roswgardii.

Zgrupowanie „Kursk” (elementy 6 A, 20 A, 1 APanc, 11 KA, WDW + FSB + Rosgwardia)

  • pułków zmechanizowanych wojsk terytorialnych – 2
  • batalionów zmechanizowanych, pancernych, desantowo-szturmowych, strzeleckich - 10
  • dywizjonów artylerii - 2
  • baterii artylerii polowej i przeciwlotniczej – 15
  • kombinowanych grup taktycznych (oddziałów szturmowych) – 1.

Siły i środki:

  • 8,8-8,9 tys. żołnierzy
  • 36-38 czołgów
  • 120-125 bojowych wozów opancerzonych (BBM) różnych typów
  • 120-122 systemów artyleryjskich kal. powyżej 100 mm, w tym moździerze 120 mm
  • 16-18 systemów polowych wyrzutni rakietowych

Do tego dochodzą jeszcze elementy wojsk pogranicznych FSB oraz Roswgardii.

Reklama

Komentarze (2)

  1. eee

    Poprostu w polskich bsl powinny być głowice z heksgenu lub podobne najlepiek kumul. odłamkowe. Lub system wyczepiania głowicy z np sznurkiem tasmą, spadochronikiem statecznikiem i komputerem, celownikiem balistucznym, oraz algorytmem ataku/auto powrotu, do bazy. I wtedy cena jednostkowa jak u Elona melona spadnie. Bo tak jest za drogo.

    1. Wuc Naczelny

      Właśnei dlatego Warmate jest koncepcyjnei do kitu. Powyżej pewnego poziomu obrony przeciwnika, jednorazowy atak przestaje się opłacać.

  2. Ależ

    Po prostu Wolnej Rosji brakuje rojów Warmate z głowicami 0.3 kg TNT do zamieszczenia wszystkiego

    1. Monkey

      @Ależ: Wolna Rosja?Hehehehe. To imperialiści pod zmienioną flagą. To Rosjanie.

    2. Tani2

      Im brakuje ludzi ,90% to byli najemnicy ,także i nasi .

    3. Wania

      Do Monkey. Tak i do tego cziorne. Dla kremla każdy jest imperialista, kto nie popiera linii Putina. Nawalny byk tego przykładem. Najlepiej pokazał rosyjskie społeczeństwo marsz na Moskwę prigozina. Albo poparcie społeczeństwa dla przewrotu albo totalny marazm. Armia tak samo. Poparcie dla Putina - zero. Rosjanie, którzy chcą zmian w Rosji to imperialisty. Tak jest od rewolucji. Zdrajcy i imperialiści ginęli milionami. Wystarczył donos sąsiada.

Reklama