Reklama
  • Wiadomości

Rosjanie wysłali na front artylerię z II wojny światowej

Rosjanie do walk na Ukrainie wysłali haubice ciągnioną M-30 kal. 122 mm używaną przez ZSRR podczas m.in. II Wojny Światowej. Czy można już mówić o nowej młodości weteranki, znanej także z użycia w Wojsku Polskim?

Autor. Vitaly V. Kuzmin

Nagranie, przedstawiające pojawienie się w walkach na Ukrainie, wycofanej przed kilkoma dekadami ze służby, haubicy M-30 pochodzi z końca sierpnia. Widzimy na nim stanowisko ogniowe przed i po ataku ukraińskich dronów FPV. W jego wyniku haubica została uszkodzona w kilku miejscach przez strumienie kumulacyjne. Powoduje to, że do jej przywrócenia do służby konieczna będzie wymiana lufy pozyskanej najpewniej od innego egzemplarza znajdującego się na składnicy sprzętowej długiego przechowywania (oczywiście takiej, w której konserwacja odbywa się poprzez zmianę warunków atmosferycznych - żart Autora). Warto wspomnieć, że jej pojawienie się na froncie Autor prognozował już w październiku 2022 roku.

Pojawienie się na froncie haubicy M-30 jest póki co epizodyczne, jednak nie można wykluczyć tutaj podobnego schematu jak w przypadku armat polowych M-46. Ich powrót na front spowodowany był coraz większymi stratami w dotychczas używanej artylerii ciągnionej, dużą liczbą egzemplarzy na składnicach wojskowych oraz co najważniejsze, dostawami amunicji od Iranu i Korei Północnej. Tym samym dołącza ona do uzbrojenia pamiętającego II Wojnę Światową, jakie znalazło się w rosyjskich jednostka i zostało wysłane do walki na Ukrainie jak m.in.haubice D-1. Co ciekawe, niedawno na froncie pojawił się egzemplarz także już dawno wycofanej artylerii w postaci armaty polowej D-74.

Reklama

Zobacz też

M-30 to radziecka haubica ciągniona kal. 122 mm i przewodzie lufy o długości 22 kalibrów opracowana w 1938 roku i produkowana w latach 1940-1960 w ZSRR, Polsce, NRD, Bułgarii oraz Chinach (Type 54) w licznie łącznie blisko 20 000 egzemplarzy. Można za jej pomocą zwalczać cele lądowe na dystansie 7-11,8 km w zależności od użytej amunicji (oprócz klasycznej odłamkowo-burzącej opracowano dla niej efektory z głowicą chemiczną, kumulacyjną, dymną, oświetlającą oraz szrapnelową). Szybkostrzelność jej określono na 5-6 wystrzałów w ciągu minuty. Została ona wykorzystana jako główne uzbrojenie dział samobieżnych SU-122 produkowanych w latach 1942-43. Łoże haubicy M-30 zostało także wykorzystane do opracowania 152 mm haubicy D-1. Obecnie ona oraz jej modyfikacje lub licencyjne wersje znajduje się na uzbrojeniu (lub w rezerwie sprzętowej) takich państw, jak Rosja, Rumunia, Korea Północna, Chiny, Kambodża, Egipt, Sudan czy Syria.

Haubica M-30 kal. 122 mm w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Haubica M-30 kal. 122 mm w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej.
Autor. Zala/Wikipedia
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama