Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosjanie pod Charkowem. Cel? Odciągnąć Ukraińców z innych odcinków frontu

Autor. Dariya Slobodeniuk/Euromaidan Press (@EuromaidanPress)/Twitter

Według analizy amerykańskiego think tanku ISW, strategicznym celem rosyjskich działań ofensywnych na północy obwodu charkowego ma być odciąganie sił ukraińskich z innych odcinków frontu.

Analiza ISW (Institute for the Study of War) została poświęcona rozpoczętym w piątek przez armię rosyjską działaniom ofensywnym na północy obwodu charkowskiego. W ocenie ekspertów te przedsięwzięcia mają obecnie ograniczony charakter i nie wskazują na dużą operację, której celem byłoby okrążenie i zajęcie miasta.

Czytaj też

Początek ofensywy

Według ISW siły rosyjskie prawdopodobnie dążą na tym etapie do odepchnięcia Ukraińców od granicy obwodu biełgorodzkiego i przybliżenia swoich sił do Charkowa na odległość zasięgu artylerii lufowej.

Reklama

„W piątek rano wojska rosyjskie rozpoczęły działania ofensywne wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej na północy obwodu charkowskiego i osiągnęły istotne zdobycze o charakterze taktycznym. Prawdopodobnie jest to początkowa faza ofensywy o ograniczonych celach operacyjnych, ale w sensie strategicznym ma (ona odciągnąć wojska ukraińskie z innych kluczowych odcinków frontu na wschodzie Ukrainy” – ocenił ISW.

Rosjanie przeprowadzili dwie ograniczone operacje w pobliżu miejscowości Łypcy oraz jedną nieopodal Wołczanska. Jak podała strona ukraińska, do ataków użyto grup szturmowych piechoty wspartych przez broń pancerną. Jednocześnie Rosjanie znacznie nasilili ostrzały lotnicze, a także z wykorzystaniem artylerii lufowej i rakietowej.

Według większości źródeł po stronie ukraińskiej i rosyjskiej, Rosjanom udało się zająć przygraniczne wioski Striłecza, Krasne i Pylna, być może także – Borysiwkę. Rosjanie przesunęli się także na kierunku Wołczanska, lecz nie wiadomo z całą pewnością, jak głęboko.

Reklama

ISW przewiduje, że wojska inwazyjne będą próbowały poszerzać swoje taktyczne zdobycze poprzez dalsze ataki, by odepchnąć Ukraińców i przybliżyć się do Charkowa na tyle, by znalazł się on w zasięgu artylerii lufowej.

Think tank zaznaczył przy tym, opierając się o dostępne nagrania, że Rosjanie zaangażowali do ataków na północy stosunkowo niewielkie siły oraz ograniczoną ilość sprzętu. Z wcześniejszych informacja wynika, że w tym regionie najeźdźcy zgromadzili siły o liczebności 35-50 tys. żołnierzy i prawdopodobnie mają możliwość zwiększenia intensywności ataków na tym kierunku.

ISW przytoczył również informację publikowaną w mediach ukraińskich i zachodnich, że celem Rosjan jest utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej na granicy, by odepchnąć Ukraińców poza zasięg artylerii lufowej od rosyjskiego zaplecza logistycznego w obwodzie biełgorodzkim, a także – by przybliżyć się na podobną odległość do Charkowa. Aktualnie siły rosyjskie znajdują się mniej więcej 30 km od granic tego miasta.

Czytaj też

Zaatakują Charków?

Według ISW obecne ograniczone działania sił rosyjskich nie wskazują na zamiar ofensywy na Charków na dużą skalę, której celem byłoby otoczenie i zajęcie miasta. I chociaż analitycy dopuszczają możliwość, że te operacje mogą być przygotowaniem do późniejszej ofensywy, to w ich opinii Rosjanom „byłoby trudno” zdobyć Charków, gdyby mieli taki plan.

Wymagałoby to dużej, złożonej kampanii, w tym długich przejazdów po otwartym terenie, których Rosjanie nie przeprowadzali od początku pełnowymiarowej inwazji, czyli od lutego-marca 2022 roku. ISW wątpi też, czy zgromadzone przez Rosjan siły dysponują odpowiednimi zdolnościami bojowymi, argumentując, że np. obecne tam elementy 6. Armii Ogólnowojskowej przez wiele miesięcy nie zdołały osiągnąć zdobyczy taktycznych pod Kupiańskiem, chociaż prowadziły tam zmasowane ataki.

Zdaniem analityków do ofensywy na Charków na dużą skalę Rosjanie potrzebowaliby znacznie większych sił, niż obecnie posiadają na tym kierunku. Różne źródła mówiły, że do takiej operacji niezbędne byłyby siły liczące nawet 200-300 tys. żołnierzy.

ISW przypuszcza, że przyczyną rozpoczęcia działań rosyjskich na tym kierunku jest „stosunkowo krótkie okno czasowe” przed dotarciem na Ukrainę zachodniej pomocy, które Kreml chce maksymalnie wykorzystać.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Komandos PCK Shev Valdore

    @niejaki rusmongoł pisał, że to są brednie, kiedy niejaki @Tani2 pisał dokładnie to samo. Cóż my tu mamy za wybitnych ekspertów.

  2. user_1047527

    A gdzie ci rosyjscy partyzanci walczący po stronie dobra? Już pod Moskwą?

  3. sprawiedliwy

    Dokadnie tak to widze jak w tytule. Odcicanac sily podbnie jak Ukrancy probwali w tym kiernku Bielgorodu

  4. Monkey

    No proszę, a Ukraińcy twierdzili, iż odparli Rosjan…

    1. Rusmongol

      A Rosjanie twierdzili że zajmą UA w 3 dni...

Reklama