Reklama

Rosja straszy nie tylko bronią atomową

Autor. Mil.ru

Swoją wojowniczą retoryką Putin wpłynął w ostatnim miesiącu na zaniepokojenie związane z użyciem broni atomowej na Ukrainie. Rosja może też eskalować wojnę i spowodować masowe straty używając broni biologicznej, chemicznej, poprzez wysadzenie tam na wielkich ukraińskich rzekach lub intensyfikując konwencjonalne ataki - ostrzega amerykańska gazeta „The Hill”.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Putin i jego generałowie już są oskarżani o dokonywanie zbrodni wojennych, a nawet ludobójstwa na Ukraińcach. Jak dotąd powstrzymywali się od użycia broni masowego rażenia" - pisze we wtorek "The Hill". Opierając się na opiniach ekspertów wojskowych, dziennik alarmuje, że Rosja "może eskalować wojnę, z zamiarem powstrzymania strat na polu bitwy" używając innych środków niż broń atomowa.

Kreml wielokrotnie oskarżał USA o produkowanie broni biologicznej na Ukrainie, nie popierając tego żadnymi dowodami. W odpowiedzi Stany Zjednoczone ostrzegały, że Rosja może przygotowywać własny atak bronią biologiczną lub chemiczną.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Rosja nadal prowadzi program rozwoju broni biologicznej, rozpoczęty jeszcze w czasach ZSRR - ocenił amerykański departament stanu. Zarówno w wypadku broni biologicznej, jak i chemicznej, Rosja podpisała międzynarodowe konwencje zobowiązujące do wyzbycia posiadanego arsenału, ale nie podporządkowała im się - pisze "The Hill".

Ewentualny atak biologiczny lub chemiczny Rosji byłby dość łatwy w wykazaniu sprawstwa, więc - zdaniem ekspertów - Kreml starałby się przeprowadzić operację pod fałszywą flagą, oskarżając o autorstwo Ukraińców - zaznacza gazeta. Dodaje, że takie uderzenie przedstawiono by jako ukraińską prowokację mającą zdyskredytować Rosję jako państwo, które atakuje cywilów.

Reklama

W pewnym stopniu mogłoby to wpłynąć na rosyjską opinię publiczną, ale czasy, w których Rosja mogła mydlić oczy Zachodowi się skończyły. Zachodnie wywiady są zbyt zaawansowane, by można było ukryć taką operację wojsk rosyjskich - ocenia Ben Connable, ekspert militarny z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie. Zaznacza, że takie uderzenie najprawdopodobniej skonsolidowałoby ukraińską obronę i spowodowałoby zwiększenie pomocy militarnej dla Ukrainy, a tym samym jeszcze większe zagrożenie dla rosyjskich żołnierzy, którzy mieliby kontynuować ofensywę po takim ataku.

Czytaj też

YouTube cover video

"The Hill" przypomina, że Rosja była zaangażowana w ataki z użyciem broni chemicznej podczas wojen w Czeczenii i Syrii, a środek chemiczny Nowiczok był wykorzystywany w zamachach na opozycjonistów i zbiegłych szpiegów, również poza granicami Rosji.

Reklama

Wśród możliwości, które rozważa Rosja, by powstrzymać ukraińską ofensywę w okolicach Chersonia na południu Ukrainy, jest też zniszczenie tam na Dnieprze - pisze gazeta, powołując się na analizy politologa prof. Branislava Slantcheva z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.

Taki plan zakładałby zniszczenie dwóch tam położonych powyżej Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej w Zaporożu - największej tamy na Dnieprze. Zniszczenie tych obiektów spowodowałoby przełamanie tamy w Zaporożu w przeciągu kilku dni, co z kolei doprowadziłoby do zalania szerokich połaci ziemi w dolnym biegu rzeki. Zamiast walczyć o Chersoń, Ukraińcy musieliby się skupić na ewakuacji setek tysięcy ludzi, nie wspominając o wielu ofiarach - tłumaczy Slantchev.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Dodatkowo najbardziej jastrzębi rosyjscy przywódcy wzywają do zaatakowania tam na północ od Kijowa, co miałoby katastrofalne skutki, ponieważ nisko położone tereny, przez które przeszłaby wywołana w ten sposób powódź, są bardzo gęsto zaludnione - uzupełnia ekspert.

Ostatnie zmasowane ostrzały artyleryjskie pokazały, że Rosja jest również zdolna do zwiększenia intensywności wojny przez uderzenia konwencjonalne - zauważa "The Hill". Ocenia, że chociaż naloty nie złamały woli walki narodu ukraińskiego, to jednak zginęli w nich cywile, poważnie uszkodzono też infrastrukturę energetyczną, a od jej poprawnego działania zależy przetrwanie przez Ukraińców zimy.

Reklama
Źródło:PAP
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (2)

  1. Jaszczur

    Po co broń ABC ? Po co wysadzanie tam ? To są tylko straszaki ... Rozwala im energetykę i Ukraina ma agonię . Brak gospodarki , jedzenia i ogrzewania - 3/4 narodu ucieka . Ukraina wolała by dostać atomówką w jedno miasto jak stracić całkowicie prąd ...

  2. Valdi

    Przypomnijmy hydroelektrownia Zaporoże wysadzona przez NKWD w 1941 roku. 120tys Ukraińców poniosło śmierć 😱😱😱 Ruska cywilizacja

Reklama