W programie „SKANER Defence24” gościliśmy analityczkę Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Agnieszkę Legucką. Tematem rozmowy były: kwestia wiszącej groźby ataku lądowego Sił Zbrojnych Białorusi, zależności Łukaszenki wobec Putina, sytuacji wewnętrznej w Rosji i nowego dowodzącego wojskami inwazyjnymi.
Jaszczur
Zaatakują by odciążyć południe i wschód ale to też nie w tym tygodniu
Zgredzik
Nic podobnego. Zaatakują żeby odciąć dostawy z Polski.
Box123
Ja mam tylko nadzieje, ze jak tylko żołnierze na bialorusi dostaną broń do ręki to będą wiedzieli co zrobić:) w protestach 2 lata temu brało udział ponad 2mln ludzi. Nie licząc dzieci, chorych i w starszym wieku to jakaś 1/3 społeczeństwa. Tak tak jakby w Polsce wyszło na ulicę z 10mln, a przecież nie każdy kto chciał mógł isc bo ludzie mają różne obowiązki. Więc jak Łukaszenko wyda teraz Białorusinom broń to może się trochę zdziwić:)
Zgredzik
Przecież nie wyda broni cywilem tylko wojsku a wojsko jest od wykonywania rozkazów. Nie licz na obalenie Łukaszenki, te 2 mln to było tylko w amerykańskich mediach. W rzeczywistości było może z pół miliona.
Zgredzik
Bzdury. Putin NIE potrzebuje mięsa armatniego. Putin potrzebuje tylko i wyłącznie odciąć dostawy z Polski. I to wszystko. W tym momencie wojna się kończy kapitulacją Ukrainy i USA. Aż się dziwię, że do tej pory nie zrobili takiego ruchu jaki teraz planują.
Jukelo57
Na Białorusi koncentruje się około 150 - 170 tysięcy rosyjskiego wojska. Pełno bagien na granicy z UA powoduje, że niewiele jest dogodnych przejść na UA szczególnie dla techniki. Ciekawe kiedy planuje Rosja wprowadzenie na masową skalę zmobilizowanych bo jesień z opadami deszczu zacznie się w ostatnim tygodniu października a pierwsze silne przymrozki koniec listopada i początek grudnia.
DIM1
A to po prostu Putin nie chce tonąć samemu, życzy sobie z całą świtą i z odpowiedniej wielkości wojskiem.