Geopolityka
Iran dostarczy Rosji kolejne drony i pociski
Iran dostarczy Rosji kolejne drony i pociski ziemia-ziemia, a porozumienie w tej sprawie podpisano 6 października - podał we wtorek Reuters, powołując się na irańskich i zachodnich dyplomatów. Agencja ocenia, że zwiększy to napięcia między Teheranem i Zachodem.
Umowę na dostawy pocisków rakietowych krótkiego zasięgu typu Zolfaghar i Fateh oraz drony podpisała w Moskwie delegacja, na czele której stał pierwszy wiceprezydent Iranu Mohammad Mochber - poinformował agencję Reuters irański dyplomata, który odrzucił też zarzuty, że eksport broni stanowi pogwałcenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącej Iranu.
Inny rozmówca agencji powiedział, że rakiety i drony zostaną dostarczone do Rosji w ciągu 10 dni. "To, gdzie wykorzystywana jest (broń), nie jest sprawą sprzedającego. Nie stajemy po niczyjej stronie w konflikcie w Ukrainie (...). Chcemy go zakończyć środkami dyplomatycznymi" - powiedział jeden z irańskich dyplomatów.
Czytaj też
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił, że rząd Rosji nie ma informacji o wykorzystywaniu irańskiej broni przez Rosję, a dalsze pytania w tej sprawie powinny być kierowane do resortu obrony. Ministerstwo nie odpowiedziało na pytania Reutera o import dronów i rakiet. Teheran zabiega o wzmocnienie relacji z Rosją, obawia się bowiem, że na Bliskim Wschodzie zmieni się równowaga sił w związku z nawiązaniem relacji między Izraelem a państwami Zatoki Perskiej - komentuje Reuters.
W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel zwrócił uwagę, że dostarczanie Rosji dronów przez Iran stanowiłoby pogwałcenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rezolucja RB ONZ 2231 dotycząca międzynarodowego porozumienia nuklearnego między Zachodem a Iranem, zawiera klauzule ograniczające możliwość eksportowania i zakupu przez Teheran zaawansowanych technologii militarnych, w tym dronów.
W poniedziałek rano ukraińskie władze poinformowały, że Kijów został zaatakowany przez wojska rosyjskie przy użyciu irańskich dronów kamikadze.
Jerzy
Iranowi się specjalnie nie dziwię - z ich perspektywy konflikt na Ukrainie, to jak z perspektywy przeciętnego Amerykanina/Europejczyka nie przymierzając konflikt pomiędzy Etiopią, a Erytreą. Czy jak dajmy na to Azerbejdżan używał Izraelskich dronów do zabijania Ormian, to komukolwiek na świecie przyszło do głowy żeby nałożyć na Izrael z tego powodu sankcje albo tym bardziej bombardować izraelskie fabryki?
szczebelek
Wybaczcie, ale administracja za czasów Bidena to nie ta sama co w czasach Busha juniora, bo sam prezydent nie decyduje to jego doradcy i szefowie departamentów muszą mieć kokosy.
X
I to jest kolejny powód, aby irańskie kobiety powiedziały dość !
VIS
Jaki % tych kobiet powiedziało "dość", 2-3%?
Chris
Izrael już wcześniej bombardował instalacje irańskie . USA także powinno zbombardować fabrykę produkującą drony Tysiące dronów to zniszczenie Ukrainy . Tu nie ma czasu na dyplomację
DIM1
Nie sugeruję ani nie podejrzewam specjalnego, destrukcyjnego działania, ze strony USA. Ale rozumiem ich bardzo powolne reakcje, wobec obiektywnie posiadanych możliwości. 50 wyrzutni Himars dostarczyć mogli już najpóźniej w kwietniu-maju. Rosjan na Ukrainie dziś by już nie było. A teraz zobacz: Całkowicie prawie zburzone ukraińskie elektrownie, to gigantyczne kontrakty dla amerykańskich firm, czy lepiej - LICENCJE na budowę, ich środkami własnymi, nowej ukraińskiej energetyki. Fachowców ukraińskich mają pod dostatkiem (czyli nie muszą płacić minimalnie po 10 tysięcy USD za każdego US-inżyniera... itd. Amerykanie mają własne interesy. Jak zresztą każde państwo.
DIM1
(c.d.) Polityka każdego państwa, to wypadkowa interesów różnych jego lobby. Przykład Izraela. Jest lobby prorosyjskie - z Rosją wiązane wielkimi interesami. Jest lobby przemysłowe w obronności. z Rosją raczej nie powiązane... I jest interes bezpieczeństwa państwa. A ten wymaga, by najpierw Iran pozbył się jak największej części zapasu dronów, wysyłając je przeciw Ukrainie. A dopiero gdy magazyn opustoszeją, zbombardować warto i fabryki. Co współgra np. z amerykańskim lobby, związanym z budową wielkich elektrowni... Zaproponują Ukrainie odbudowę - ale UKR okaże się bez forsy. Mogą wtedy poprosić o licencje i wejście na rynek, za środki własne. I co Ukraińcom przyjdzie zdecydować ? Odmówić ? - Wiem bardzo mało, ale tak tłumaczyłbym obecną sytuację i chyba logicznie ?
kowalsky
Też mi to przyszło na myśl. Ale to byłby argument dla Rosjan w kwestii "wyzwalania" kolejnych sąsiadów.
DIM1
O zagrożeniu dronowym wiadomo było od dawna. Rosjanie, gdyby ich dowództwo nie było aż tak pewnymi siebie bufonami-kretynami, dawno mieliby ukryte głęboko za Uralem, ściśle tajne zakłady, zrobotyzowanej produkcji prostych, tanich dronów. Z użyciem taniej, chińskiej, zrobotyzowanej taśmy produkcyjnej, pracującej co najmniej na dwie i pół zmiany, 7 dni w tygodniu. Powiedzmy, że myślę to tylko o Rosjanach (...). No przecież ! Na pewno myślę to tylko o Rosji i Rosjanach !
kowalsky
Gorzej gdy Chiny poślą sojusznikowi setki eszelonów z "bratnią pomocą".