Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosja codziennie mobilizuje średnio 666 ludzi do armii

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

W Rosji nadal trwa mobilizacja do armii, co miesiąc mobilizowanych jest około 20 tysięcy ludzi - powiedział w piątek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow. Z danych tych wynika, że średnio codziennie mobilizowanych jest około 666 ludzi.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Te działania trwają codziennie i każdego miesiąca, i mobilizowanych jest w każdym miesiącu blisko 20 tysięcy ludzi" - powiedział Jusow, cytowany przez agencję Ukrinform.

    Zwrócił uwagę, że mer Moskwy Siergiej Sobianin mówił niedawno, że na froncie jest obecnie 45 tys. mieszkańców Moskwy. "Wcześniej było ich 35 tysięcy. To oznacza, że mer przyznał, iż w ciągu kilku miesięcy zmobilizowano dodatkowo 10 tysięcy ludzi w samej tylko Moskwie. W rozmaity sposób, różnymi metodami, ale ta kampania trwa nadal" - powiedział przedstawiciel wywiadu ukraińskiego.

    Reklama

    Ocenił, że mobilizacja - mająca charakter przymusowy - obejmuje głównie tych mężczyzn, którzy niedawno otrzymali paszport Rosji. Wezwań do armii nie otrzymują natomiast dzieci urzędników i oligarchów.

      Wcześniej w sierpniu wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar ostrzegała, że w Rosji trwa ukryta mobilizacja, której Kreml nie ogłasza publicznie ze względu na niezadowolenie matek i żon zmobilizowanych. Ukraina musi brać pod uwagę, że te działania trwają - mówiła wiceminister. Choć Rosjanie "tracą motywację i coraz częściej nie wiedzą, co robią na terytorium Ukrainy", to jest ich wielu i mają przewagę liczebną - wskazała Malar.

      Reklama
        Reklama

        Kreml zamierza zmobilizować na wojnę przeciwko Ukrainie kilkaset tysięcy ludzi - powiedział 14 sierpnia szef HUR Wadym Skibicki. "Agresor ma zamiar odbudować zdolności bojowe i potencjał ofensywny swojej armii"; Rosjanie chcą stworzyć nowe jednostki, w szczególności: pułki desantowe, dywizje i brygady zmechanizowane - powiedział Skibicki.

        Reklama
        Źródło:PAP

        CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

        Reklama

        Komentarze (6)

        1. Mandorlianin

          Ach ta propaganda, 666...... Jeszcze powinny się pojawić fotki ruskich z rogami i kopytami, dzierżących w łapach widły.

          1. Monkey

            @Mandorlianin: 😂😂😂Ale zapomniałeś o ogonie, którym to Rosjanie dzwonią na mszę😆

        2. rwd

          Wielbiciele Putina walczą z wielbicielami Bandery czyli wojna między faszystami. Trzeba życzyć klęski i jednym i drugim.

        3. bezreklam

          Co do symboli ciekawe- Jedno maja nazistwski krzysz inni 666. A tu neiktrzu maja nicki typu WANia lub Ruski mongol - niezla symbolika wszedzie.

        4. Buczacza

          Z tego wynika, że onuce wychodzą na 0 . Z ukrytą mobilizacją. W końcu dla mnie też są zerem...

        5. GB

          Wedle Ukraińców codziennie ruskie mają takie straty.

          1. USdown

            Ukraińcy powinni podawać straty własne - chyba jednak, że również nad tym zupełnie zupełnie kontrolę!

          2. TakToWidzę

            Ukraina ma swoje straty i szkoda każdego który musiał zginąć z faszystowskiej sowieckiej ręki. Po co mają nas smucić skoro weselej jest zliczać ładunki 200 i kolejne tysiące sztuk "niepokonanego" sowieckiego złomu???

          3. USdown

            Oczywiście chodzi o zupełną utratę kontroli nawet nad sferą propagandową - co często prowadzi do wręcz kuriozalnych sytuacji. Nawet socjotechniczne sztuczki - to nie są już w stanie przesłonić prawdy, coraz bardziej zatrważającego dla kijowskiego układu władzy!

        6. Ali baba,

          666 ciekawe co za zbieg okoliczności

          1. CzarnyRycerz

            Ślą ich prosto do piekła.

          2. RAF

            Alu baba@ Znamienne. Też mi to przyszło do głowy.

        Reklama