Reklama

Wojna na Ukrainie

Polska przestrzeń powietrzna naruszona. Niezidentyfikowany obiekt spadł przy granicy z Ukrainą

Stacja radiolokacyjna Soła
Stacja radiolokacyjna Soła
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Niezidentyfikowany obiekt powietrzny wleciał w polską przestrzeń powietrzną od strony granicy z Ukrainą – poinformowało w piątek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Dodało, że obiekt był obserwowany przez radary.

Reklama

„W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju” – przekazało Dowództwo w serwisie X. Dodało, że dowódca operacyjny zgodnie z procedurami „uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji”.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Czytaj też

Nocą i rano w piątek Rosja zaatakowała ukraińskie miasta rakietami i dronami. W zmasowanym ataku zginęło co najmniej 12 osób zginęło, a 76 zostało rannych . Według naczelnego dowódcy ukraińskiego wojska gen. Wałerija Załużnego Rosja użyła 158 środków rażenia, z których 114 zostało zniszczonych.

W listopadzie ub. r. w Przewodowie (woj. lubelskie, powiat hrubieszowski) spadający obiekt, prawdopodobnie pocisk ukraińskiej obrony powietrznej, spowodował śmierć dwóch osób. Także wtedy Rosjanie intensywnie ostrzeliwali Ukrainę.

Reklama

Komentarze (13)

  1. zibi

    Cos wleciało, polatało i zawróciło - może to nie rakieta a dron rozponawczy lub coś podobnego? W rejonie gdzie to było są lotniska i obiekty z których korzystają nasi sojusznicy, może ruscy wykorzystali zamieszanie z bombardowaniem w pobliżu granicy i rozponanie zrobili?

  2. Jerzy

    Zgodnie z najnowszymi doniesieniami rakieta jest rosyjska, a nie ukraińska, tylko co z tego? Wypowiemy teraz z tej okazji Rosji wojnę, czy po prostu się "oburzymy"?

    1. Extern.

      Na razie z tej okazji wojnę wypowiedzieli sobie Błaszczak z Kosiniakiem-Kamyszem. Na razie musi nam to wystarczyć.

    2. Wuc Naczelny

      Przynajmniej wiemy kogo przeprosić za incydent z umieszczeniem granicy pod torem lotu pocisku ;-)

  3. rwd

    Rosjanie przypomnieli sobie, że Polska ma system IBCS i zawrócili rakietę, znają jego możliwości więc rakieta nie miała szans.

  4. MiP

    Rano spadło coś i po kilku godzinach wiemy a za Blaszaka pół Polski ruska rakieta przeleciała i pół roku nikt nic nie wiedział 🤣

    1. Extern.

      Ci którzy powinni to wtedy wiedzieli bo są informacje że tego pocisku jednak szukano. Pamiętaj że rakieta pod Bydgoszczą wleciała tuż po tragedii w Przewodowie więc władze bały się paniki. Dziś jest trochę jednak inna sytuacja.

  5. rwd

    Można sobie wyobrazić co by nas czekało w przypadku wojny

  6. Hmmm.

    Kolejny pocisk, rzut beretem od Przewodowa. Ktoś konkretny za to odpowiada.

    1. pomz

      To postaw Putina przed sądem.

    2. Davien3

      Jak zwykle Rosjanie tak jak i oni odpowiadaja za rakiete w Przewodowie mimo ze była to rakieta ukraińskiej OPL

    3. Entreri

      Służby nie wiedzą, a ty już wiesz kto. Masz informację z pierwszej ręki.

  7. Realista.

    "który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju” ??? A dlaczego nie został natychmiast zestrzelony ? Na co czekało OPL na zlitowanie się ?? A może nie miało czym zareagować w terenie ., bo nie ma prawie NIC . Jaka jest prawda ??

    1. Crue

      Prawda jest taka, że to są procedury nieco bardziej skomplikowane w państwie nieobjętym wojną, poza tym mógłby być to równie dobrze samolot pasażerski z uszkodzonym nadajnikiem lub inna maszyna lądująca awaryjnie. Obrona P.lot jest rozstawiana przede wszystkim obok onfrastruktury krytycznej, więc raczej wątpię by przy stanach naszej armii obrona ta stała gdzieś na wschodnich bezdrożach i czekała na ewentualny NOL (tudzież UFO)

    2. Z prawej flanki

      Kolejny ignorant... Nie ma żadnego prawa które w warunkach pokoju pozwalało by otworzyć ogień do takiego obiektu, bez jego wcześniejszej identyfikacji i klasyfikacji zagrożenia. Co jeżeli niezidentyfikowanym obiektem jest samolot z uszkodzonym transponderem i komunikacją?

    3. user_1047778

      Myśleli że zawróci 😂😂😂

  8. szczebelek

    Wykryło na radarze, poderwano samoloty, a te nie potwierdziły obiektu brzmi jak informacja z raportu związanego ze sławną rakietą w okolicy Bydgoszczy natomiast jedyna różnica, że podano informację publicznie i co czujecie się bezpieczniej? 😮‍💨

    1. P9

      a już ci ;))))) tylko druga różnica jest taka że nikt nie nawołuje do dymisji ministra za wpuszczenie tego czegoś do Polski, bo to wpuszczenie było już "bezpieczne", a mip już nawet wie co wleciało, tylko nie powie ;)))))))

    2. Davien3

      Szczebelek a to ktos podrywał samoloty?? I zobacz dziecko gdzie lezy Hrubieszów a gdzie Bydgoszcz zanim znowu spróbujesz kiepskich manipulacji.

  9. Ma_XX

    wyślijcie także info Mariuszowi i to poleconym :)

    1. user_1056369

      Teraz to do Kamysza Listy możesz pisać

    2. Macminik

      Mariusz już się bulwersuje na X, że nie ma reakcji i słaba informacja :-)

    3. Davien3

      user a co moze Kosiniak-Kamysz zrobić jak po PiS został mu totalny bałagan w OPL z Wisła ciagle nie majacą gotowości operacyjnej i Narwia istniejaca ciagle jedynie na papierze choc cały program miał sie zakończyc w 2022r?

  10. kopacz033

    Nie dosc ze mamy systemy OPL do dupy bo krotki zasieg to mozna bylo miec 25lat temu a nie teraz, teraz trzeba miec OPL minimum na 100km zeby jakos zareagowac. Plusem jest ze rzad zareagowwal i powiadomil nie jak poprzedni. Nikogo nie faworyzuje a najwazniejsze jest ochrona granic panstwa Polski to sie tylko liczy. Jestesmy kraje przyfrontowym nasze OPL jest do dupy taka jest prawda. Niech sie ciesza ze to tylko 1 pocisk a nie 5 bo co innego by gadali gdbyby spadl przzykladowo na Warszawe czy jakas wies kolo Zamoscia czy Lublina i gorzej byloby jak w Przewodowie. Ruskie wiedzialy i specjalnie puscily pocisk na nasz teren bo nie ma Niemieckich Patriot. Nic nie dzieje sie przypadkiem. Jak byly patrioty to nic nie lecialo. A pociskow moze spasc wiecej bo to nie koniec atak na Ukraine tak zmasowanych to dopiero poczatek . Czapki z głow . Niech Nato dziala i wzamcnia wschodnia flanke Zamosc, Przemysl i Mielec

  11. TomaszRz

    Jeśli był na radarach, to dlaczego nie został zestrzelony?

    1. Hmmm.

      Zestrzeloby czym? Obietnicą wyborczą?

    2. xdx

      Jak nie podążał do konkretnego celu to się obserwuje a nie strzela

    3. GGG BBB

      @TomaszRz to jest 20-25km od granicy. Czas lotu nad terytorium Polski poniżej 1 minuty (jeśli miał 1Mach, a mógł mieć większą prędkość. Żeby była szansa to w promieniu 20km musiałby być odpowiedni efektor (Narew albo Pilica+) a już podjęcie decyzji w 1min w sytuacji pokoju, to marzenie ściętej głowy. Jeśli rakieta/pocisk poruszała się po krzywej balistycznej - pewnie nasze systemy radio* mogły widzieć pocisk/rakietę przez 2-3 min wcześniej nad Ukrainą - to dość dokładnie i szybko można oszacować, gdzie spadnie i jak w polu to zignorować.

  12. Prezes Polski

    Trzeba przyznać, że jest postęp w polityce informacyjnej MON. Ciekawe, czy będą tego czegoś szukać, a jeśli będą, ile czasu im to zajmie.

  13. ALBERTk

    I musimy czekać jeszcze 10 lat by systemy Pilica+, Narew czy Wisła były w pełni dostarczone i operacyjne, a systemu Sona nadal nawet nie zamówiono. Jesteśmy naprawdę w nieciekawej sytuacji.

Reklama