Reklama
  • Wiadomości

Pierwsze uszkodzenia HIMARS-ów potwierdzone

W sieci pojawiła się seria fotografii, na których widać dwie wyrzutnie systemu HIMARS wyładowywane z ukraińskiego samolotu transportowego An-124. Pojazdy noszą ślady uszkodzeń.

Na fotografiach widać dwie wyrzutnia. Pierwsza z nich, oznaczona białymi krzyżami kozackimi, została uszkodzona odłamkami. Pocisk rosyjski najprawdopodobniej eksplodował z przodu i po prawej stronie pojazdów. Większość uszkodzeń niewielkimi odłamkami widocznych jest z przodu i po prawej stronie kabiny załogi. Uszkodzone są obydwie czołowe szyby pancerne. Przebita została też opona i prawy zbiornik paliwa. Są też dwa, na pozór niewielkie uszkodzenia odłamkami na wyrzutni, bardziej z tyłu pojazdu.

Wydaje się, że może to być HIMARS, który został wykryty przez rosyjskie drony i nieprecyzyjnie ostrzelany przez rosyjską artylerię amunicją kasetową na początku stycznia. Ze zdarzenia tego, komentowanego jako pierwsze skuteczne porażenie bądź próba porażenia ukraińskiego HIMARS-a, opublikowany został film z drona.

Reklama

Możliwe też, że stan tej wyrzutni jest efektem zupełnie innego zdarzenia, np. ostrzelania jej z broni maszynowej przez grupę dywersyjną przeciwnika. Mógłby o tym świadczyć choćby kształt przestrzelin.

Druga wyrzutnia ma wyrwane przednie prawe koło, pod kabiną załogi i zdemolowany błotnik nad nim. Wóz ten prawdopodobnie najechał na minę – ukraińską, albo postawioną przez rosyjską grupę sabotażową działającą na tyłach wojsk ukraińskich.

Reklama

Są to pierwsze udokumentowane straty wśród ukraińskich HIMARS-ów. W jednym i drugim przypadku wydaje się, że załogi przetrwały zdarzenia, ponieważ kabiny wyglądają na nienaruszone. Kabina HIMARS-a jest ciężko opancerzona, a pojazd został stworzony w podobnej technologii jak przeciwminowe pojazdy klasy MRAP. Zniszczyć można je wiec raczej wyłącznie poprzez bezpośrednie trafienie.

Zobacz też

Szacuje się, że Ukraina otrzymała do tej pory 39 systemów artylerii rakietowej typu HIMARS. Broń ta nie poniosła dotychczas strat, które dałoby się potwierdzić wizualnie. Poza dwiema maszynami odnotowanymi obecnie.

Reklama

Broń ta pojawiać zaczęła się w czerwcu 2022 i w dużej mierze odwróciła przebieg wojny w Donbasie, gdzie Rosjanie próbowali zgnieść ukraińskich obrońców liczebnością swojej artylerii. Okazało się że mniej liczne ale dysponujące wysoką precyzją, trudnymi do zestrzelenia pociskami i dużym zasięgiem HIMARS-y były w stanie razić rosyjską artylerię i jej składy amunicji przyczyniając się do wyrównania szans (dodajmy: wspólnie m.in. z polskimi Krabami). W ciągu półtora roku systemy te zadały agresorowi ogromne straty. W drugiej połowie 2022 roku HIMARS-y poza amunicją artyleryjską otrzymały też pierwsze pociski balistyczne ziemia-ziemia MGM-140 ATACMS (Army Tactical Missile System). Jak na razie nie było  tych pocisków jednak wiele (oficjalnie nieco ponad 20 egzemplarzy).

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama